Po raz pierwszy od blisko 30 lat Polska odnotowała w 2022 roku ujemną stopę oszczędności – wynika z danych Eurostatu. To oznacza, że z bieżących dochodów przeciętny Kowalski nie tylko nic nie oszczędził, ale wydawał jeszcze więcej.
Z danych opublikowanych przez Eurostat wynika, że Polska – po raz pierwszy od 1995 roku (od tego roku publikowane są dane) – odnotowała w zeszłym roku ujemną stopę oszczędności, wyniosła ona -0,8 proc. brutto.
Co w praktyce oznacza ujemna stopa oszczędności?
Ujemny wynik – jak wyjaśnia Gazeta.pl – oznacza, że średnio z bieżących dochodów (z pracy, rent, emerytur, świadczeń społecznych itp. – po odjęciu podatków i składek) nie tylko nic nie oszczędzaliśmy, ale wręcz wydawaliśmy jeszcze więcej. Przeciętny Kowalski musiał zatem się zadłużać bądź korzystać z wcześniej zgromadzonych oszczędności.
Gorzej od nas w zestawieniu unijnego urzędu statystycznego wypadła jedynie Grecja, gdzie odnotowano oszczędności brutto na poziomie -4 proc. (w zestawieniu nie uwzględniono Malty, Bułgarii i Rumunii).
Średnia unijna wyniosła 12,7 proc., co oznacza, że mieszkaniec UE odkładał w ubiegłym roku ok. jedną ósmą swoich bieżących dochodów. Zarazem jest do powrót do poziomów sprzed pandemii, podczas gdy w latach 2020-2021 stopa oszczędności sięgała nawet 18,5 proc. Miało to związek m.in. z faktem, że czas restrykcji uniemożliwiał wydawanie pieniędzy w wielu miejscach.
Trzy kraje na szczycie
Najwyższą stopa oszczędności występuje w Niemczech, Holandii i Luksemburgu (ok. 18-20 proc.).
Gazeta.pl zwraca uwagę, że fatalne miejsce Polski nie powinno zaskakiwać, gdyż od lat jesteśmy pod względem stopy oszczędności w unijnym ogonie. Po raz ostatni w 2018 roku, ktoś poza Grecją odnotował niższy wynik od naszego kraju. Były to Litwa i Cypr.
Niską stopę oszczędności w Polsce na tle innych europejskich krajów potwierdzają też dane Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Wyniosła ona -2,9 proc. W tym wypadku również byliśmy lepsi od Grecji, ale też Portugalii, Estonii i Łotwy. OECD zwraca przy tym uwagę na ważny kontekst. Stopa oszczędności mówi nie tylko o tym, jak szybko rośnie nasz majątek (ujemna stopa w 2022 r. oznacza wręcz, że się skurczył), ale może mieć też duże znaczenie dla rozwoju gospodarczego państwa w długim okresie.