Największy na świecie zarządca aktywów stał się jeszcze większy – BlackRock, bo o nim mowa, jeszcze nigdy w swojej historii nie zarządzał majątkiem o takiej wartości.
Największa na świecie spółka specjalizująca się w zarządzaniu aktywami ogłosiła nowy rekord. Majątek znajdujący się pod pieczą BlackRock osiągnął po raz pierwszy wartość 10,6 biliona dolarów.
Prezes spółki Larry Fink skomentował, że wynik został osiągnięty dzięki rekordowemu napływowi środków do produktów ETF dostarczanych przez BlackRock, a także dużemu zainteresowaniu klientów produktami infrastrukturalnymi inwestującymi w energię i centra danych.
Gdy mowa o ETF-ach wystawianych przez BlackRock, nie sposób nie wspomnieć o funduszu typu spot na bitcoina, który okazał się największym hitem w tej kategorii produktów w historii amerykańskich giełd.
Analityk Bloomberg Intelligence Eric Balchunas zwracał uwagę, że dotychczasowy rekord szybkości w zgromadzeniu przez pojedynczy ETF aktywów o wartości 10 mld dolarów należał do JEPQ, któremu zajęło to 647 dni handlowych. Bitcoinowemu ETF-owi IBIT od BlackRock zajęło to zaledwie 49 dni. Aktualnie wartość środków, którymi zarządza ten fundusz to 20 mld dolarów.
IBIT cieszy się wciąż dużym zainteresowaniem ze strony inwestorów. Zgodnie z wpisem Balchunasa tylko 9 lipca napłynęło do niego kolejne 121 mln dolarów, czyli “więcej niż większość ETF-ów uruchomionych w tym roku zgromadzi pod swoim zarządzaniem do końca roku”.
Exactly, a 'pretty good' day for $IBIT (like yesterday's +$121m) is more than the majority of ETFs launched this year will have in TOTAL AUM at the end of the year. That's how looney tunes these numbers are and why skeptics tend to sound like Flat Earthers. https://t.co/lOW1wFQPFw
— Eric Balchunas (@EricBalchunas) July 10, 2024
Biliony rodzące miliardy
Pomiędzy majem a czerwcem 2024 roku BlackRock osiągnął przychody w wysokości 4,81 mld dolarów (+8% rdr.) oraz dochód netto na poziomie 1,56 mld dolarów (+9% rdr.) – podano w raporcie spółki opublikowanym w poniedziałek.
"Widzimy niewiarygodne możliwości rozwoju dla naszych klientów i akcjonariuszy w roku 2024 i później" – skomentował Larry Fink podczas telekonferencji po prezentacji wyników. Zdaniem prezesa BlackRock aktywa będą wciąż w ruchu, ponieważ inwestorzy, którzy posiadają nadal ogromne ilości gotówki, przygotowują się na wrześniową obniżkę stóp procentowych w USA i zdają sobie sprawę, że przegapili w tym roku duży wzrost cen akcji.
Mimo zapewnień o dobrych perspektywach oraz rekordowej wartości aktywów zarządzanych przez BlackRock akcje spółki odstają od szerokiego rynku. Od początku roku jej notowania zyskały 2,83%, podczas gdy indeks S&P500 umocnił się o 18,73%.