Dokąd trafia drewno z Polski? Chiny na drugim miejscu

Najwięcej nieprzetworzonego drewna z Polski sprzedano w ostatnich latach do Niemiec – wynika z informacji Lasów Państwowych. Na drugim miejscu znalazły się Chiny. Rząd przygotował zmiany w systemie sprzedaży drewna, które mają ograniczyć wywózkę surowego drewna i skierowanie go do polskich odbiorców. Konflikt między rządzącymi a pracownikami LP tymczasem narasta. Dzisiaj w całym kraju protestują leśnicy (pikiety przed urzędami wojewódzkimi). Domagają się m.in. zniesienia obowiązującego od początku roku moratorium na wycinkę w niektórych obszarach. Obecnemu kierownictwu Ministerstwa Klimatu i Środowiska leśnicy zarzucają niekompetencję i działanie na szkodę Skarbu Państwa. Zdjęcie

W piątek 12 lipca odbył się ogólnopolski protest leśników (na zdj. leśnicy protestujący w Warszawie) /Anita Walczewska /East News

W piątek 12 lipca odbył się ogólnopolski protest leśników (na zdj. leśnicy protestujący w Warszawie) /Anita Walczewska /East News Reklama

Z Polski, w latach 2019-2023 za granicę sprzedano 14,3 mln ton nieprzetworzonego drewna, a w ub.r. było to 2,2 mln ton – wynika z informacji Lasów Państwowych. W ostatnich latach najwięcej drewna wysyłano do Niemiec. Powołując się na wyliczenia GUS Lasy Państwowe podały, że w latach 2019-2023 najwięcej nieprzetworzonego drewna wyeksportowano do Niemiec – 5,3 mln ton; wysyłka drewna do naszych zachodnich sąsiadów stanowiła 37 proc. eksportu w tym czasie.

Dodajmy, że eksport nieprzetworzonego drewna to dla krajowej gospodarki (Lasy Państwowe są przedsiębiorstwem państwowym mającym wiele zadań, nie tylko związanych z pozyskaniem drewna) najgorszy sposób zarabiania na tym surowcu. Eksport nieprzetworzonego drewna to też pokusa nadmiernego wycinania lasów. Dla krajowej gospodarki najlepiej byłoby, aby drewno z polskich lasów trafiało do polskich firm (np. meblarskich) i dopiero jako produkt gotowy było sprzedawane odbiorcom zagranicznym.

Nieprzetworzone drewno trafia do Niemiec, Chin, Szwecji, krajów bałtyckich i Czech

Lasy Państwowe dodały, że na dalszym miejscu znalazły się „inne kraje”, do których wysłano 5,1 mln ton drewna (35 proc.), a na kolejnym – Chiny. Do Państwa Środka w latach 2019-2023 trafiło 4 mln ton drewna, czyli 28 proc. eksportu tego surowca.

Reklama

W latach 2019-2023 wielkość całego eksportu nieprzetworzonego drewna wyniosła 14,3 mln ton – poinformowano.

Eksport takiego drewna z Polski w ubiegłym roku wyniósł 2,2 mln ton. Na pierwszym miejscu były „inne kraje”, które stanowiły 43 proc. wysyłki (917 tys. ton), a na drugim znalazły się Niemcy z 40-proc. udziałem (851 tys. ton). Eksport nieprzetworzonego drewna do Chin stanowił 18 proc. wolumenu (383 tys. tys. ton).

Rząd chce ukrócić sprzedaż nieprzetworzonego drewna za granicę

Lasy Państwowe dodały, że wśród „innych krajów”, pięcioma największymi rynkami, do których eksportowano nieprzetworzone drewno z Polski w latach 2019-2023, były: Słowacja, Czechy, Szwecja, Litwa i Estonia. W ub.r. na Słowację wyeksportowano z Polski ok. 200 tys. ton drewna, do Czech – ponad 250 tys. ton, Szwecji ok. 100 tys. ton, na Litwę mniej niż 150 tys. ton, zaś do Estonii poniżej 100 tys. ton.

W połowie marca br. szefowa resortu klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska informowała o przygotowaniu przez ministerstwo dziewięciu rekomendacji, które mają ograniczyć eksport nieprzetworzonego drewna z Polski. Jedną z nich jest skierowanie większej puli drewna do stałych i wieloletnich klientów Lasów Państwowych – tych, którzy mają historię zakupową.

Chodzi również o większe premiowanie przy sprzedaży drewna tych przedsiębiorców, którzy będą go w większym zakresie przetwarzać w Polsce; promowani mają być również odbiorcy, którzy przerabiają drewno blisko jego pozyskania.

Lasy Państwowe informowały, że pierwsze zmiany w systemie sprzedaży drewna mogą wejść w życie w ostatniej, trzeciej tercji tego roku (rok sprzedażowy 2024 został podzielony na trzy czteromiesięczne tercje). Generalna zmiana ma zacząć zobowiązywać od początku 2025 r.

Leśnicy protestują w całym kraju. Chcą „szacunku dla branży” i… możliwości cięcia

W piątek 12 lipca odbył się protest leśników (demonstracje przed urzędami wojewódzkimi w całym kraju). Leśnicy chcą m.in. wycofania moratorium na użytkowanie lasów (wycinkę) wprowadzonego 8 stycznia 2024 r. poleceniem Ministra Klimatu i Środowiska (chodzi o niektóre, wskazane w moratorium obszary).

Leśnicy domagają się także „wycofania projektu zmiany ustawy o lasach i ustawy o ochronie przyrody, którą forsuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska bez analiz ekonomicznych, oceny jej skutków i wymaganych prawem konsultacji”.

Przedstawiciele Lasów Państwowych chcą też natychmiastowej dymisji z pełnionych funkcji minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski i wiceministra Mikołaja Dorożały.

***

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. ”Szczerze o pieniądzach”: Robotyka po polsku Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *