„Czy w Państwa opinii Polska jest przygotowana na odparcie rosyjskich agresji hybrydowych?” – to pytanie skierowaliśmy do osób biorących udział w badaniu SW Research dla rp.pl.
Straż Ochrony Kolei w miejscu, gdzie na torach odnaleziono amunicję ślepą
Artur Bartkiewicz
Reklama
Z niniejszego artykułu poznasz:
- Jakie strategie są stosowane w ramach ataków hybrydowych?
- Jakie incydenty hybrydowe miały miejsce ostatnio na terenie Polski?
- Kto w największym stopniu manifestuje zaniepokojenie w kwestii gotowości Polski do neutralizowania ataków hybrydowych?
Agresje hybrydowe to skoordynowane i zorganizowane przedsięwzięcia realizowane poniżej progu wojny (pomijając zaangażowanie regularnych wojsk w atakowanie terytorium innego państwa), w których wykorzystuje się takie metody jak: cyberprzestępczość, dezinformacja, szerzenie propagandy, terroryzm lub akcje o charakterze paramilitarnym. Zamiarem ataków hybrydowych jest podważanie jedności atakowanych społeczności, sianie zamętu, wywoływanie lęku, jak również oddziaływanie na procedury decyzyjne na różnych poziomach władzy. Operacje hybrydowe mogą stanowić przygotowanie do konwencjonalnej agresji lub sygnalizować gotowość podmiotu prowadzącego takie działania do agresji. Duża część tego rodzaju ataków jest trudna do jednoznacznego zdefiniowania, a nawet do rozpoznania. Rozproszenie ataków hybrydowych i ich zróżnicowana postać powodują, że państwo będące celem ataku jest narażone na ciągłą presję.
Reklama Reklama
Sabotaż na linii kolejowej Warszawa–Lublin był atakiem hybrydowym
Za atak hybrydowy można uznać zarówno umyślne wzniecenie pożaru danego obiektu (w Polsce przykładem takiego incydentu było podpalenie centrum handlowego Marywilska 44), jak i sprawdzanie procedur armii poprzez „losowe” pojawianie się balonów meteorologicznych bądź dronów nad terytorium sąsiedniego państwa. Formą agresji hybrydowej jest również towarzysząca tym działaniom manipulacja informacjami – kiedy to w Polsce doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej przez liczne rosyjskie drony-przynęty, w platformach społecznościowych rozpowszechniano tezę, że była to w rzeczywistości prowokacja ukraińska, mająca na celu wciągnięcie naszego kraju w konflikt zbrojny.
Przestępczość Krótki zarys rosyjskiej dywersji w Polsce po 24 lutego 2022 roku
„Akt dywersji”, „sabotaż”, „trop rosyjski” – takie określenia towarzyszą dywersji na kolei, do kt…
Najnowszym przykładem operacji hybrydowych wymierzonych w Polskę był akt dywersji na torach – detonacja ładunku wybuchowego na trasie Warszawa–Lublin, w pobliżu miejscowości Mika, w chwili, gdy przemieszczał się tam pociąg towarowy (według informacji przekazanych przez polskie władze, był to zamach na wykolejenie składu i doprowadzenie do wypadku), podłożenie stalowej obejmy w innym fragmencie torowiska oraz uszkodzenie sieci trakcyjnej na trasie. Sprawcami tego aktu dywersji okazali się dwaj obywatele Ukrainy działający w porozumieniu z Rosjanami.
Reklama Reklama Reklama
Pomimo, że próba dywersji nie przyniosła zamierzonego skutku, to jednak wywołała konkretną reakcję ze strony polskich władz – między innymi uruchomienie operacji Horyzont, w ramach której wojsko ma za zadanie wspierać służby podległe MSWiA w zakresie ochrony infrastruktury. W konsekwencji państwo musiało alokować pewne środki na realizację określonych działań, które nie byłyby konieczne, gdyby do wspomnianego ataku hybrydowego nie doszło.
Sondaż: 59% mężczyzn w Polsce sądzi, że nie jesteśmy przygotowani na odpieranie ataków hybrydowych
Zapytaliśmy uczestników badania SW Research dla rp.pl, czy ich zdaniem Polska dysponuje odpowiednim przygotowaniem do neutralizowania ataków hybrydowych.
„Tak” odparło 21,4% respondentów.
Odpowiedź „nie” udzieliło 54,9% badanych.
23,7% ankietowanych nie ma wyrobionego zdania w tej kwestii.
Reklama Reklama Reklama
– Zastrzeżenia co do tego tematu wyraża połowa kobiet (51 proc.) oraz blisko sześćdziesiąt procent mężczyzn (59 proc.). Częściej niż inni, niewystarczające przygotowanie do rosyjskich ataków hybrydowych dostrzegają osoby w wieku od 35 do 49 lat (59 proc.) oraz osoby z wyższym wykształceniem (60 proc.). Ponad sześćdziesiąt procent respondentów (62 proc.) z dochodami przekraczającymi 7000 zł netto oraz nieco mniejszy odsetek osób zamieszkujących miasta powyżej 500 tys. mieszkańców (59 proc.) uważa, że Polska nie jest gotowa na zagrożenia tego typu – komentuje rezultaty badania Wiktoria Maruszczak, senior project manager w SW Research.
Metodologia badania
Badanie zostało zrealizowane przez agencję badawczą SW Research przy wykorzystaniu panelu on-line SW Panel w dniach 18-19 listopada 2025 roku. Analizą objęto grupę 800 internautów w wieku powyżej 18 lat. Dobór próby miał charakter losowo-kwotowy. Struktura próby została dostosowana za pomocą wagi analitycznej, aby odzwierciedlała strukturę demograficzną Polaków powyżej 18 roku życia, uwzględniając istotne cechy związane z przedmiotem badania. W procesie konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno-demograficzne.



