Ważą się losy nowelizacji ustawy o prawie autorskim. Wprowadza ona niekorzystne dla wydawców mediów rozwiązania w starciu z cyfrowymi gigantami, takimi jak Google czy Facebook. Sejm zignorował korzystne dla mediów poprawki. Media opublikowały apel do senatorów.
Magdalena Biejat (East News, Dawid Wolski)
Odpowiednie poprawki do ustawy, uwzględniające postulaty wydawców, zgłosiły posłanki Lewicy: Daria Gosek-Popiołek i Dorota Olko. Niestety, poprawki te zostały odrzucone najpierw przez sejmową komisję kultury i środków przekazu, a następnie przez Sejm w głosowaniach nad poszczególnymi poprawkami – głosami posłów koalicji. PiS i Lewica były w całości za przyjęciem obu poprawek.
Zobacz także:
"Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów!". Redakcje biją na alarm
Ponieważ jednak zostały one odrzucone, Sejm ostatecznie głosował nad ustawą bez tych poprawek i przyjął ją w takiej formie, głosami 417 posłów i posłanek. Teraz nad nowelizacją ustawy o prawie autorskim pochyli się Senat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Burza wokół posłanki Matysiak. Jakubiak: To zwykłe szaleństwo
Biejat: złożymy poprawki tożsame z tymi w Sejmie
– W tej chwili plan jest taki, żeby złożyć poprawki tożsame z tymi, które zostały złożone przez klub Lewicy w Sejmie. Przed nami spotkanie z wydawcami, jesteśmy otwarci na uwagi – powiedziała na konferencji prasowej Magdalena Biejat, wicemarszałkini Senatu z Lewicy Razem.
– Jeśli pojawią się inne propozycje, będziemy ich wysłuchiwać. Natomiast mamy sygnały, że rozwiązania w postaci włączenia UOKiK-u jako mediatora, a ostatecznie regulatora, który zapobiegnie temu, żeby wielcy giganci cyfrowi negocjowali w nieskończoność, w złej wierze, jest dobrym rozwiązaniem i powinno być skuteczne – dodała Biejat.
Zobacz także: