Z nieruchomości na akcje i obligacje. Miliarderzy zmieniają preferencje

Więcej stałych dochodów z rozwiniętych rynków giełdowych (polska giełda została uznana za taki w 2018 r.) i mniej aktywów w postaci nieruchomości – to główne zmiany w sposobie inwestowania najbogatszych w 2023 r., na jakie zwraca uwagę Global Family Office Report realizowany corocznie przez szwajcarskie przedsiębiorstwo finansowe UBS. Jego autorzy przeanalizowali 320 Family Offices z całego świata – biur reprezentujących rodziny, których średni majątek netto wynosi 2,6 miliarda dolarów. Zdjęcie

Miliarderzy stawiają w tym roku na inwestycje w akcje i obligacje - wynika z raportu UBS /123RF/PICSEL

Miliarderzy stawiają w tym roku na inwestycje w akcje i obligacje – wynika z raportu UBS /123RF/PICSEL Reklama

Global Family Office Report (globalny raport biur rodzinnych) jest uważany za wiarygodną analizę grupy najbardziej wpływowych inwestorów. Jest też największym jak dotąd opracowaniem gromadzącym wnioski z 320 zarządców wielkich fortun (Family Offices) ze wszystkich kontynentów. Każda z reprezentowanych przez nich rodzin posiada majątek wynoszący netto co najmniej 2,6 miliarda dolarów. 

Faworytem akcje i obligacje

Ulubionym aktywem najbogatszych są akcje. Notowane walory z rynków rozwiniętych stanowiły w 2023 r. średnio prawie jedną czwartą (24 proc.) portfeli – o jeden pkt. proc. mniej niż rok wcześniej. Na 2024 r. Family Offices planują zwiększyć inwestycje do 26 proc. Gorzej z akcjami rynków wschodzących, na które w zeszłym roku przypadało jedynie 4 proc. inwestycji – o połowę mniej niż w latach 2020 i 2021.

Reklama

Preferencje inwestycyjne różnią się w zależności od regionu. Miliarderzy z Ameryki Łacińskiej w przeszłości stawiali na duże inwestycje giełdowe i nadal to robią. Na obligacje rynków rozwiniętych przeznaczyli w 2023 r. 27 proc. swoich portfeli. W Stanach Zjednoczonych takie same inwestycje osiągnęły niespełna 6 proc. 

Mniej inwestycji w nieruchomości

Na wadze nieco stracił sektor nieruchomości. W 2022 r. inwestycje wielkich fortun wynosiły w niego średnio 13 proc. W zeszłym spadły o 3 pkt. proc. “Powodem jest niepewność, nie wiadomo, kiedy wyceny osiągną najniższy poziom, oraz większa atrakcyjność płynnych aktywów generujących zwrot, takich jak instrumenty o stałym dochodzie” – uzasadniają autorzy raportu. Zapowiadają, że w tym roku zarządzający majątkami planują skorygować tę tendencję i podnieść średnią inwestycje w nieruchomości do 12 proc.

Na stabilnym poziomie utrzymuje się zainteresowanie firmami typu private equity. Zarówno inwestycje bezpośrednie, w fundusze jak i fundusze funduszy (FOF) stanowiły w zeszłym roku 11 proc. portfeli. Analizowane przez UBS Family Offices planują w tym roku ograniczyć inwestycje bezpośrednie do 9 proc., a alokacje do funduszy inwestycyjnych zwiększyć do 13 proc. “prawdopodobnie w poszukiwaniu większej dywersyfikacji” – wskazują autorzy raportu.

Informują, że średnio połowa portfela firm rodzinnych jest inwestowana w aktywa północnoamerykańskie. Wynika to – uzasadniają – z wieloletniej tendencji zwiększania inwestycji w regionie, który okazał się odporny na wysokie stopy procentowe i ryzyko geopolityczne. “Jednocześnie Stany Zjednoczone oferują perspektywę złagodzenia globalnego problemu – niedoboru siły roboczej – dzięki wzrostowi produktywności dzięki sztucznej inteligencji” – wyjaśnia UBS.

Wojna, recesja i inflacja

Głównym problemem w ciągu najbliższych 12 miesięcy, w zakresie inwestycji Family Offices, zarówno w krótkim, jak i średnim terminie, jest ryzyko poważnego konfliktu geopolitycznego wynika z badania UBS. Kolejne obawy dotyczą inflacji, wzrostu stóp procentowych, światowej recesji i przerwania łańcuchów dostaw. Reprezentantów wielkich fortun niepokoją też rosnący poziom zadłużenia oraz zmiany klimatyczne w ciągu najbliższych lat. Przyznają jednak, że inwestowanie w zrównoważony rozwój wymaga od nich bardziej wyspecjalizowanych informacji i porad.

Prawie połowa (46 proc.) firm zarządzających kapitałem miliarderów planuje w ciągu najbliższych pięciu lat zwiększyć inwestycje na rozwiniętych rynkach akcji. “Największymi beneficjentami nowych transferów kapitałowych są Ameryka Północna oraz region Azji i Pacyfiku (z wyłączeniem Chin)” – informuje UBS. Ponad jedna trzecia (39 proc.) szacuje, że zwiększy swoje bezpośrednie inwestycje w private equity, a podobna część (34 proc.) wybierze fundusze lub FOF. Jednocześnie 35 proc. planuje inwestować w instrumenty o stałym dochodzie z rynków rozwiniętych.

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Szczerze o pieniądzach”: ETV czyli nowe technologie środowiskowe Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *