Na posiedzeniu we wtorek 28 maja rząd zajmował się sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa za zeszły rok, czyli za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2023 r. Dzięki temu raportowi dowiedzieliśmy się, ile państwo „zarobiło”, a ile wydało oraz w takim tempie urosła polska gospodarka.
/Arkadiusz Ziółek /Reporter
Przyjęta przez rząd uchwała nieznacznie różni się od szacunkowych danych o wykonaniu budżetu 2023 podanych przez Ministerstwo Finansów na początku lutego br. Wydatki budżetu państwa wyniosły w ub. r. 659,6 mld zł (szacunki mówiły o sumie 659,7 mld zł), czyli wyniosły ok. 95,1 proc. planu na cały rok. Jednocześnie wpływy do publicznej kasy były niższe, bo wyniosły łącznie 574 mld zł (wobec szacunkowych 574,1 mld zł), co zrealizowało pierwotne założenia w 95,5 proc.
Tyle wyniósł deficyt budżetu. Polska zaliczyła rok „na minusie”
Oznacza to, że deficyt budżetu – czyli kwota, która przewyższyła wydatki od wpływów – wyniósł 85,6 mld zł, co jest potwierdzeniem szacunkowych danych MF. Jednocześnie taka suma odpowiadała 93 proc. planu, ustanowionego jeszcze w 2022 r. przez rząd PiS.
Reklama
Pozostając jeszcze przy wpływach, to te były wyższe od odnotowanych w 2022 r. o o 69,3 mld zł (tj. 13,7 proc.). Jednak wydatki także wzrosły, bo o 142,3 mld zł (czyli o 27,5 proc. w relacji rocznej).
Dlaczego Polsce nie udało się wypracować planu na 2023 r. w 100 procentach i zrealizować dochodów na założonym poziomie 601,4 mld zł? Szybka analiza różnych źródeł dochodu pokazywała, że zawiodły głównie wpływy z podatku VAT, które miały wynieść 273 mld zł – a ostatecznie wyniosły 244,3 mld zł. Niższe od założeń okazały się też wpływy z CIT – do kasy państwa wpłynęło z tego tytułu 67,9 mld zł wobec oczekiwanych 77 mld zł.
MF skomentował plan budżetowy. Wskazał, jaki czynnik napełnił publiczny portfel
Resort finansów wskazał w komunikacie, że dochody budżetu państwa w 2023 r., które wyniosły 574 mld zł były niższe o 4,6 proc. w stosunku do kwoty zaplanowanej w znowelizowanej ustawie budżetowej na rok 2023. W porównaniu do 2022 r. wzrosły nominalnie o 13,7 proc., a realnie o 2,1 proc.
Jak wyjaśniono, głównym źródłem dochodów budżetu państwa w 2023 r. były dochody podatkowe, które wyniosły blisko 506,9 mld zł i stanowiły 14,9 proc. PKB. W porównaniu z 2022 r. wzrosły głównie dochody z PIT, VAT i podatku akcyzowego.
„Dochody z tych źródeł stanowiły razem 73,3 proc. łącznych dochodów budżetu państwa” – wskazano.
Dług Polski rośnie. Podobnie jak gospodarka
Z bardziej szczegółowych danych przedstawionych przez rząd można się dowiedzieć, że Państwowy Dług Publiczny (PDP) w 2023 r. wyniósł 1328,107 mld zł, co oznacza wzrost o 118,609 mld zł. Dlaczego jest to kwota wyższa od deficytu? Część długu stanowią bowiem odsetki od kapitału, stąd też widać różnicę.
Optymistyczną wiadomością może być jednak fakt, że PDP w relacji do Produktu Krajowego Brutto spadł z 39,3 proc. z 2022 r. do 38,9 proc. w ubiegłym roku. Sama polska gospodarka rozwinęła się natomiast w tempie 0,2 proc.
Z kolei dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (general government) wyniósł na koniec 2023 roku 1 bln 691 mld 179,8 mln zł. Oznacza to wzrost o 178 mld 407,1 mln zł w stosunku do końca 2022 roku. Jednocześnie w 2023 roku relacja zadłużenia sektora instytucji rządowych i samorządowych do PKB wyniosła 49,6 proc., w stosunku do 49,2 proc. na koniec 2022 roku.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL