„Zamek” w Stobnicy budowany jest na sztucznej wyspie usypanej na jeziorze chronionym w ramach programu Natura 2000. Przed Sądem Rejonowym w Obornikach toczy się proces w sprawie kontrowersyjnej inwestycji. Na ławie oskarżonych zasiedli inwestorzy, architekt oraz urzędnicy – informuje portal leszno.naszemiasto.pl.
"Zamek" w Stobnicy – stan z 2022 roku (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)
Budowa tzw. zamku w Stobnicy to inwestycja poznańskiej spółki D.J.T. Powstający na skraju Puszczy Noteckiej obiekt wielorodzinny ma liczyć 14 nadziemnych kondygnacji i mieć kilkudziesięciometrową wieżę.
„Zamek” powstaje w samym środku Puszczy Noteckiej, na terenie objętym ochroną Natura 2000. Jest to obszar objęty szczególną ochroną prawną, która ma zagwarantować ochronę specyficznych siedlisk przyrodniczych i żyjących w nich gatunków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: "Wielka ściema" w innowacjach. Wystarczyło mieć pomysł na startup. Jakub Dwernicki -Biznes Klasa #20
Batalia sądowa o „zamek” w Stobnicy”
W sądzie odbyła się kolejna rozprawa sądowa w związku z inwestycją. Portal leszno.naszemiasto.pl informuje, że zeznawał m.in. nauczyciel akademicki, sporządzający ekspertyzę dotyczącą wpływu inwestycji na cele ochronne Natury 2000.
Do momentu szumu medialnego, nie pomyślałem nawet, że ta budowla może budzić jakieś kontrowersje – przekonywał świadek.
Portal cytuje zeznania specjalistki ds. ochrony środowiska Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska: – Jak ktoś chce zmienić przeznaczenie inwestycji, musi uzyskać w trakcie realizacji decyzję środowiskową. Podejrzanym dla nas był miejscowy plan zagospodarowania, który zakładał możliwość budowy hotelu.
Zobacz także:
O. Rydzyka czekają poważne problemy? Kontrowersje przy budowie muzeum
Kontrowersyjna inwestycja ma się dobrze
Starosta obornicki w 2015 r. wydał na tę budowę pozwolenie, a Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska uznała, że nie będzie miała negatywnego wpływu na środowisko.
Po latach wciąż trwa batalia prawna, która ma na celu podważyć zasadność tej decyzji. Choć wątpliwości prawnych jest bardzo wiele, to inwestycja była sukcesywnie realizowana. W 2023 r. z zewnątrz „zamek” wyglądał już na prawie ukończony. Widać to na zamieszczonym poniżej filmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Zamek w Stobnicy prawie gotowy | 1 maja 2023 | 4K
Pod koniec 2020 r. prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko sześciu osobom, urzędnikom i przedstawicielom inwestora, którym zarzucono m.in. poświadczenie nieprawdy w dokumentach, złożenie fałszywego oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością czy prowadzenie działalności zagrażającej środowisku.
Wśród kwestii, które wymagają wnikliwej analizy podczas procesu, sędzia wcześniej wymienił m.in. sprawy jednoznaczności przepisów dotyczących obliczania powierzchni przekształconej w czasie inwestycji.
Na sali sędzia dodał, że decydujące znaczenie w tej sprawie ma kwestia planowanej powierzchni inwestycji i rzeczywistego przeznaczenia budynku.
Zobacz także:
Rosja zagraża polskim producentom. "Ten towar krąży po całej Europie"
Jak pisaliśmy w money.pl, prawomocny wyrok to nawet nie półmetek w staraniach o rozbiórkę nielegalnie postawionego budynku.