Koniec z wywożeniem plastikowych śmieci do słabiej rozwiniętych krajów i koniec z nieuzasadnionym wywożeniem odpadów do innych krajów UE. To założenia najnowszej unijnej polityki, nad którą debatował w tym tygodniu Parlament Europejski (PE). Europosłowie zagłosowali za nowymi przepisami, więc niedługi gospodarka odpadami w UE będzie musiała przejść radykalne zmiany. Dostosować musi się także Polska, która zarówno przyjmowała śmieci od innych panstw, jak i sama wywoziła je za granicę.
/123RF/PICSEL
- Parlament Europejski zatwierdził aktualizację unijnych procedur dotyczących odpadów
- Eksport odpadów z tworzyw sztucznych do krajów spoza OECD będzie zakazany
- Transport odpadów pomiędzy krajami UE będzie dozwolony tylko w wyjątkowych przypadkach
- Państwa UE co roku eksportują kilkadziesiąt ton odpadów poza granice Wspólnoty
Era łatwego wywożenia śmieci za granicę dla państw UE właśnie się kończy. Z odpadami trzeba będzie w większości przypadków poradzić sobie we własnym kraju. W wyjątkowych przypadkach będzie można je eksportować do innego kraju UE. W ogóle zakazane będzie wywożenie śmieci z tworzyw sztucznych do państw spoza OECD. OECD to organizacja zrzeszająca 38 najbardziej rozwiniętych państw demokratycznych. To oznacza, że europejski plastik nie będzie mógł już legalnie trafiać na azjatyckie czy afrykańskie wysypiska i plaże.
Reklama
– UE wreszcie weźmie odpowiedzialność za swoje odpady z tworzyw sztucznych. Odpady są zasobem, jeśli są odpowiednio zarządzane, ale w żadnym wypadku nie powinny szkodzić środowisku ani zdrowiu ludzkiemu – komentuje europosłanka Pernille Weiss, która pracowała nad tą reformą.
Twoje śmieci, twój problem. W UE będą nowe zasady
PE zatwierdził we wtorek zaktualizowane unijne procedury i instrumenty kontroli dotyczące przemieszczania odpadów. Po ostatecznym głosowaniu na posiedzeniu plenarnym, Rada UE będzie musiała formalnie zatwierdzić tekst przed jego publikacją w Dzienniku Urzędowym UE.
Zdecydowana większość europosłów (587 głosowało za, 8 było przeciw, a 33 się wstrzymało) poparło porozumienie, zgodnie z którym zasady eksportu odpadów z UE do krajów trzecich staną się bardziej rygorystyczne. Przede wszystkim eksport odpadów z tworzyw sztucznych do krajów nienależących do OECD zostanie zakazany w ciągu dwóch i pół roku od wejścia w życie rozporządzenia. Eksport do krajów OECD będzie podlegał bardziej rygorystycznym niż dotychczas warunkom.
To oznacza, że nie będzie możnie legalnie wywozić np. plastikowych odpadów do krajów Azji czy Afryki. To właśnie stamtąd plastik – zamiast być przetworzony lub zutylizowany w kraju pochodzenia odpadów – trafia z wysypisk, często nielegalnych, do oceanów. To zagraża morskim ekosystemom, ale także ludzkiemu zdrowiu. Mikroplastik powstający w procesie rozkładu sztucznych tworzyw, jest zjadany przez ryby i inne organizmy morskie, które następnie wyławia człowiek. Eksport odpadów do krajów trzecich jest też po prostu przejawem eksportowania swoich własnych problemów za granicę i pozwala rozwiniętym krajom pozbyć się z widoku ton odpadów, które wytwarzamy w rezultacie naszej konsumpcji.
Z UE odpady trafiały do tej porty głównie do Turcji (14,7 mln ton w 2021 roku), Indii (2,4 mln ton) i Egiptu (1,9 mln ton). Dla porównania – warszawiacy wytwarzają ok. 800 tys. ton odpadów rocznie. A więc do Indii z UE wywieziono ilość odpadów jak z trzech takich miast, a do Turcji – jak z osiemnastu. W 2020 roku z UE wywieziono łącznie 32,7 mln ton śmieci, a w 2021 roku – 33 mln ton. To wzrost o ponad trzy czwarte (77 proc.) w porównaniu z 2004 rokiem i ok. 16 proc. światowego handlu odpadami.
Transport odpadów. Reguły mają być surowsze
Ale zmiany obejmą nie tylko wywożenie odpadów do mniej rozwiniętych krajów. Ograniczeniom podlegać będzie też eksport śmieci między krajami UE. Będzie ono dozwolone tylko w wyjątkowych okolicznościach. Do tej pory co roku przewożono między państwami Unii ok. 67 mln odpadów – podaje PE. Przynajmniej jeśli chodzi o oficjalny eksport, skala szarej strefy w tej branży może obejmować, zgodnie z różnymi szacunkami, nawet jedną piątą rynku.
To istotna wiadomość do Polski, bo zarówno przyjmujemy cudze śmieci – głównie z Niemiec – jak i wywozimy swoje za granicę. W latach 2020-2021 roku do Polski przyjechało (przede wszystkim z UE) około 1,4 mln ton śmieci. W 2022 roku eksportowaliśmy zaś – jak podaje Eurostat – ok. 1,2 mln ton.
Przestrzeganie nowych przepisów ma być kontrolowane dzięki utworzeniu specjalnego centralnego centrum elektronicznego dotyczącego gospodarki odpadam w UE. Przepisy ustanawiają również grupę ds. egzekwowania prawa w celu poprawy współpracy między krajami UE – tak aby lepiej zapobiegać i wykrywać nielegalne przemieszczanie odpadów.
Martyna Maciuch
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL