Syndyk wystawił na sprzedaż majątek Ursusa, który zdobył popularność na produkcji ciągników. Cena wywoławcza wynosi blisko 125 mln zł. W 2021 r. sąd ogłosił upadłość spółki.
Jest cena wywoławcza za Ursusa – producenta ciągników rolniczych (EAST_NEWS, Tadeusz Koniarz/REPORTER)
„Przedmiotem konkursu ofert jest sprzedaż przedsiębiorstwa URSUS S.A. w upadłości z siedzibą w Warszawie” – czytamy w komunikacie syndyka. Cena wywoławcza za Ursusa wynosi 124 535 881,82 zł, a termin otwarcia ofert i licytację wyznaczono na 14 marca.
Ursus zostanie sprzedany w całości, co oznacza, że marka może wrócić na rynek.
„Same początki Ursusa sięgają jeszcze czasów przed I wojną światową, struktura i produkcja zmieniała się i rozszerzała przez lata. Ostatecznie w 1920 r. ówczesne przedsiębiorstwo przekształcone zostało w Fabrykę Silników i Traktorów „Ursus” Sp. Akc. Pierwszy traktor zjechał z taśmy produkcyjnej dwa lata później” – przypomina serwis wiescirolnicze.pl.
Zobacz także:
Legendarna firma rodem z PRL bankrutem. Tak upadał Pol-Mot, właściciel Ursusa
W 1948 r. powstały Zakłady Mechaniczne „Ursus”, a 12 lat później ruszyła masowa produkcja ciągników Ursus C-325. Jeszcze w latach 80. Ursus produkował 50 tys. ciągników rocznie. „Zdominowały one nie tylko rodzime rolnictwo, ale również sięgnęły po zagraniczne rynki zbytu w ponad 50 krajach świata” – czytamy dalej.
Problemy Ursusa
Spółka od lat zmagała się z problemami finansowymi i próbowała wyjść na prostą. Pod koniec 2020 r. złożyła wniosek o postępowanie restrukturyzacyjne. Tego nie udało się przeprowadzić w cztery miesiące i w marcu 2021 r., aby uniknąć bankructwa, Ursus złożył wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego.
Jednak Sąd Rejonowy w Warszawie oddalił wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego i ogłosił upadłość Ursusa. Syndykiem została spółka KGS Restrukturyzacje – pisaliśmy na money.pl.
Zobacz także:
Andrzej Duda z wizytą w Etiopii: afrykański rynek to olbrzymie państwa o wielkim potencjale
Obecnie upadająca spółka to tak naprawdę próba reaktywacji Ursusa, bo Pol-Mot w 2011 r. przejmował przede wszystkim znak towarowy, gdy same zakłady Ursus były już praktycznie bankrutem.
Plany reaktywacji marki były bardzo ambitne. Ursus inwestował m.in. w Afryce, a montownie firmy odwiedził w 2017 r. prezydent Andrzej Duda. Firma próbowała podbić także rynek autobusów elektrycznych.
Serwis farmer.pl podkreśla, że „ostatni ciągnik z fabryki w Lublinie wyjechał w 2022 r., a zakład w Dobrym Mieście na Warmii wciąż, z powodzeniem, produkuje maszyny”. Farmer.pl powołuje się na dane z CEPiK, z których wynika, że Ursus w ubiegłym roku zwiększył udział w krajowym rynku przyczep do ok. 1,5 proc. W 2023 r. sprzedano 91 przyczep, a w 2022 r. było ich 37. „Według przedstawicieli Ursusa S.A. w upadłości z Dobrego Miasta wyjeżdża ok. 10 pras oraz 20 przyczep miesięcznie” – zaznacza farmer.pl.