Prezesem zarządu spółki Doppler Energie przejętej przez Orlen został Piotr Guział – były polityk samorządowy. W 2018 roku był on jednym z kandydatów na prezydenta stolicy. Zdecydował się na rezygnację ze startu po tym, gdy Patryk Jaki zaproponował mu stanowisko wiceprezydenta po swojej wygranej w wyborach, która ostatecznie nie doszła do skutku. Później Guział pracował m.in. w spółce Orlen Deutschland.
/Grzegorz Banaszak/REPORTER /East News
W poniedziałek Orlen poinformował o przejęciu 100 proc. udziałów w austriackim przedsiębiorstwie Doppler Energie, które zarządza 267 stacjami paliw na tamtejszym rynku. Tym samym polska spółka posiada obecnie niemal 3,5 tys. stacji paliwowych w siedmiu krajach w Europie. Informację za pośrednictwem serwisu X przekazał Daniel Obajtek.
– Staliśmy się właśnie jedną z trzech największych sieci paliwowych w Austrii, posiadając około 10 procent udziału w tym rynku detalicznym. Dzięki sfinalizowaniu transakcji, już teraz w ponad 98 proc. zrealizowaliśmy nasze strategiczne założenia dotyczące liczby stacji paliw w regionie do 2030 r. – stwierdził prezes Orlenu. Jak dodał, w najbliższym czasie spółka będzie skupiać swoje działania na ekspansji sieci stacji paliw i rozwoju elektromobilności.
Reklama
Prezesem został były samorządowiec
Osobą, która stanęła na czele Doppler Energie, a wkrótce Orlen Austria (taka ma być nowa nazwa spółki) jest Piotr Guział. Obecnie jest on związany z branżą paliwową, a wcześniej był politykiem samorządowym z Warszawy. Od 2020 r. pełnił funkcję członka zarządu Orlen Deutschland, z kilkumiesięczną przerwą w ubiegłym roku, gdy pracował jako doradca.
– Naszym priorytetem będzie kontynuacja ekspansji sieci stacji paliw i rozwój elektromobilności. Rozpoczęcie działalności na nowym, siódmym rynku detalicznym przekłada się jednak nie tylko na rozwój tego segmentu, ale stanowi także potencjał do rozwoju innych obszarów biznesowych, np. współpracy z lokalnymi startupami, a także nawiązania partnerstw z obszaru szeroko rozumianych zielonych inwestycji – oświadczył Guział.
Nowy prezes austriackiej spółki przez wiele lat związany był z SLD, który reprezentował w radzie warszawskiego Ursynowa. W 2005 roku postanowił opuścić szeregi tej partii, a pięć lat później został burmistrzem dzielnicy. W 2014 roku wziął udział w wyborach na stanowisko prezydenta stolicy. W drugiej turze poparł kandydata PiS Jacka Sasina, a cztery lata później – Patryka Jakiego, który planował mianować Guziała wiceprezydentem Warszawy. Ostatecznie nie doszło to do skutku, ponieważ wybory wygrał Rafał Trzaskowski.
Jak podaje Guział na swoim profilu w serwisie LinkedIn, po wycofaniu się z polityki pracował m.in. w Unipetrolu i PGNiG Bioevolution.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL