Do sylwestrowej zabawy zostało jeszcze kilka dni, ale na GPW fajerwerki odpalono wcześniej. Chodzi o kosmiczny wzrost kursu FON, który zyskał od 7 grudnia blisko 1000 proc. oraz niespotykany komunikat samej spółki, która apeluje o przemyślane zakupy jej akcji.
To dalsza część historii opisanej na Bankierze w ubiegły piątek w artykule ”Co się stało z kursem spółki Polaków?”. Dotyczy estońskiej spółki FON kontrolowanej przez rodzinę Patrowiczów. W skrócie chodzi o emisję akcji bonusowych i związaną z nią korektę giełdowego kursu z 11,50 zł do 0,151 zł, jaką GPW przeprowadziła po sesji 6 grudnia. Sytuacja wywołała nawałnicę zleceń kupna „po każdej cenie” (PKC).
Zaburzyło to płynny handel akcjami i spowodowało liczne równoważenia kursu. W chwilach kiedy przewodniczący sesji otwierał handel, kurs szybował do góry po kilkadziesiąt procent dziennie, zostając jednym z liderów statystyk giełdowych sesji.
Zobacz takżeChcesz inwestować? Nie powiemy Ci w co, ale powiemy jak! Pobierz Akademię Inwestowania II
Doprowadziło to wzrostu kursu od 7 grudnia, kiedy po korekcie zawarto pierwsze transakcje po cenie 0,171 zł za akcję, do poziomu 1,87 zł zanotowanego po kolejnym wzroście (32,6 proc.) 29 grudnia w pierwszej godzinie sesji. W sumie w tym czasie kurs zyskał już 993 proc. i zanosi się na więcej, bo handel akcjami FON znów jest równoważony.
Od 7 do 28 grudnia obrócono 1,14 mln akcji za 1,27 mln zł. W piątek 29 grudnia przed godz. 11.00 obrócono kolejne 540 tys. akcji za blisko 1 mln zł. Tym samym wymieniono już blisko 90 proc. akcji wyemitowaniach przed emisją bonusową.
W międzyczasie ukazał się osobliwy komunikat spółki zawierający kilka ciekawych wątków. Po pierwsze spółka poinformowała, że złożyła wniosek do KDPW o rejestrację 140,625 mln akcji bonusowych i dopuszczenie ich do obrotu. Akcje te wszyscy posiadający akcje FON na dzień 8 grudnia (6 grudnia ostatni moment na ich zakup zgodnie z zasadą T+2) dostali za darmo w stosunku 75 akcji bonusowych za jedną przed emisją.
Według FON możliwy termin dopuszczenia akcji bonusowych do obrotu to w przybliżeniu druga połowa stycznia 2024 r. Tydzień temu spółka w odpowiedzi na pytania Bankier.pl szacowała, że proces rejestracji zakończy się w lutym przyszłego roku.
Po drugie, co chyba bardziej ciekawe, komunikat informuje, że kontrolujący FON Patro Invest OU (wehikuł inwestycyjny rodziny Patrowiczów) „podjął działania stabilizacyjne poprzez sprzedaż akcji emitenta na GPW celem ustabilizowania kursu”. Dokonano tego przez sprzedaż 770 tys. akcji na GPW, które były już zarejesrtowane w KDPW i dopuszczone do obrotu.
Jak informuje komunikat, po czwartkowej sesji Patro Investowi zostało tylko 40 tys. akcji, które były dopuszczone do obrotu na giełdzie, „co może być ilością niewystarczającą dla dalszej stabilizacji kursu” – informuje komunikat.
Z protokołu ostatniego WZA z 23 listopada wynika, że 770 tys. akcji to były wtedy wszystkie akcje Patro Invest dopuszczone do obrotu. Skąd więc dodatkowe 40 tys.? Zapytałem spółkę o to i czekam na odpowiedź.
[Aktualizacja godz.12.10] Spółka wydała sprostowanie. Liczba akcji sprzedana w celu stabilizacji kursu były mniejsza. "Według stanu na godzinę 17:06 w dniu 28 grudnia 2023 było to 730 100 akcji".
Aktualnie podmiot dominujący wobec Emitenta nie posiada akcji dopuszczonych do obrotu giełdowego (ilość wedle stanu na godzinę 11:00 w dniu 29 grudnia 2023). Jednakże posiada zarejestrowane akcje niedopuszczone do obrotu giełdowego, powstałe w wyniku emisji bonusowej w ilości 57 757 500 – informuje sprostowanie.
I wreszcie trzeci wątek komunikatu spółki, który zatytułowano „Notowania spółki FON SE – aktualna sytuacja rynkowa”. Wobec rychłego, przypominam – według spółki, dopuszczenia akcji do obrotu zarząd FON apeluje „o rozważne decyzje inwestycyjne”.
Natomiast ze względu na to, że do „stabilizacji kursu” Patro Invest zostało tylko 40 tys. dopuszczonych do obrotu akcji „zarząd zwraca się do Inwestorów z apelem o bardziej przemyślane zakupy, gdyż aktualna sytuacja grozi dalszym niekontrolowanym wzrostem kursu”, cytuję słowa komunikatu.
To faktycznie niecodzienna sytuacja, chociaż równo dwa lata temu opisywałem inny kuriozalny przypadek w artykule „Spółka nie wie, dlaczego jej akcje w miesiąc podrożały o 6200 proc.” dotyczący jednej ze spółek z NewConnect. Wtedy padły podejrzenia o manipulację kursem, która wyniosła kapitalizację małej spółki na ponad 1 mld zł. Przy obecnej ilości akcji (także bonusowych) FON jest wart ponad 266 mln zł, chociaż na początku listopada był wart 14,5 mln zł.
Szerzej o historii związnej z emisją akcji bonusowych FON, komentarzem KNF oraz GPW, a także wcześniejszymi emisjami bonusowym na innych spółkach kontrolowanych przez Patro Invest OU można przeczytać w artykule ”Co się stało z kursem spółki Polaków?”.