Sejmowe komisje po świątecznej przerwie ruszają do pracy nad projektem ustawy budżetowej na 2024 r. Czasu nowy rząd ma bardzo mało. W dokumencie zawarto informacje na temat wysokości obowiązkowych składek ZUS w przyszłym roku. Będą znacząco wyższe – zauważa „Fakt”.
Od lewej: minister finansów Andrzej Domański i premier Donald Tusk (East News, Wojciech Olkusnik)
„Prognozy resortu finansów nieubłaganie wieszczą ogromny wzrost płatności dla dwóch milionów Polaków” – pisze „Fakt”. Dlaczego? Dziennik przypomina, że obowiązkowe składki ZUS wzrosną w 2024 r. „skokowo” w związku z prognozowanym przez resort finansów wzrostem przeciętnego wynagrodzenia w 2024 r. Chodzi o składki, które w naszym kraju odprowadza ok. 2 mln przedsiębiorców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: DS 4_Spotlight cz.III
Prognozy Ministerstwa Finansów wskazują, że w przyszłym roku średnia pensja wyniesie 7 tys. 824 zł. To – warto podkreślić – prognozy resortu opracowane jeszcze za rządów Zjednoczonej Prawicy. Taka kwota znalazła się w projekcie ustawy budżetowej, który do Sejmu złożył rząd Mateusza Morawieckiego. Rząd Donalda Tuska tej prognozy nie zmieniał.
Budżet co prawda wciąż czeka na uchwalenie, ale jak wskazują eksperci kwota prognozowanego wynagrodzenia, a więc ta od której zależy wysokość składek, już się nie zmieni.
– Ona jest zawarta w uzasadnieniu projektu ustawy budżetowej na przyszły rok, a nie sądzę, aby nowy rząd chciał je zmieniać. To wymagałoby przemodelowania całości, a na to ani nie ma czasu, ani, podejrzewam, także woli politycznej – mówił niedawno Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich, cytowany przez serwis legalis.pl.
Z wyliczeń „Faktu” wynika, że z tego powodu obowiązkowe składki ZUS wzrosną z 1732,58 zł (stawka z 2023 r.) do 1976,68 zł.
Dziennik podaje, że:
- składka emerytalna wyniesie 912,83 zł,
- rentowa – 374,11 zł,
- chorobowa – 114,57 zł,
- wypadkowa – 78,10 zł,
- na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy – 114,94 zł,
- zdrowotna – 382,50 zł.
Przedsiębiorcy z roku na rok będą płacić więcej
Wyliczenia na podstawie informacji w projekcie ustawy budżetowej na 2024 r. wskazują, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy roczna składka jednej osoby sięgnie 23 tys. 720,16 zł. W mijającym roku było to 20 tys. 790,96 zł.
Prognozy przeciętnych wynagrodzeń do 2027 r. wskazują, że za cztery lata składki ZUS osiągną poziom 2 tys. 368,16 zł, jeśli wciąż będą obliczane na tych samych zasadach, co obecnie.
Nowy rząd zapowiedział zmiany dla przedsiębiorców
Obniżenie kosztów prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce jest jedną z obietnic Koalicji Obywatelskiej z kampanii wyborczej. Rząd Donalda Tuska planuje rewolucję w ZUS, co premier zadeklarował w swoim expose. Chce m.in. wprowadzić miesięczne wakacje od składek dla każdego drobnego przedsiębiorcy i samozatrudnionego. A chorobowe pracownika już od pierwszego dnia ma być płacone przez ZUS.
– Urlop dla przedsiębiorcy, a więc odstąpienie od płacenia składki, kiedy ich mała firma, ich działalność gospodarcza nie jest aktywna, bo mają też prawo do wypoczynku – tak mówił tych zmianach premier w trakcie grudniowego expose.
Zobacz także:
Nowy rząd szykuje zmiany dla emerytów. Czego mogą się spodziewać?
Osoba prowadząca działalność ma być w okresie jednego miesiąca w roku zwolniona z obowiązku zapłaty składek na ubezpieczenie społeczne, poza tym w tym okresie ma jej przysługiwać świadczenie urlopowe w wysokości połowy płacy minimalnej, czyli 2150 zł brutto.