Osoby cierpiące na prozopagnozję często zastanawiają się, kim jest ta osoba i skąd ją znam. Z tym zaburzeniem zmaga się także lider AgroUnii Michał Kołodziejczak, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu.
O prozopagnozji zrobiło się głośno kilka lat temu, kiedy o swoim problemie opowiedział znany aktor Brad Pitt, który od dzieciństwa ma problem z rozpoznawaniem twarzy. W skrajnych sytuacjach osoba dotknięta prozopagnozją nie potrafi odróżnić swojego odbicia w lustrze. W jaki sposób to zaburzenie daje o sobie znać w przypadku Michała Kołodziejczaka, lidera AgroUnii?
Skąd wiadomo, że Michał Kołodziejczak nie rozpoznaje twarzy?
O prozopagnozję Michał Kołodziejczak został zapytany przez prowadzących podcast „WojewódzkiKędzierski”, który emitowany jest na YouTube.
„Mam bardzo duży problem, żeby rozpoznawać ludzi po twarzy. Mam kilka takich zabawnych historii w życiu, kiedy rozmawiałem z kimś i nie wiem, skąd się znaliśmy i gdzie się widzieliśmy. Do dziś zastanawiam się, skąd znam tych ludzi” – mówił M. Kołodziejczak.
W podcaście przyznał, że nawet nie wiedział, że to zaburzenie nazywane jest prozopagnozją. Wspominał również czasy szkolne, gdy był skarbnikiem i zastanawiał się, kim są uczniowie, którzy dokonywali jemu wpłat. Dodał, że nieumiejętność odróżniania twarzy to cecha, której nikomu nie życzy.
Prozopagnozja – co to za zaburzenie?
Prozopagnozja jest jednym z rodzajów agnozji, czyli zaburzeń zdolności do rozpoznawania znanych nam wcześniej elementów z najbliższego otoczenia. Agnozje mogą być dotykowe, słuchowe lub wzrokowe (pacjent ma problem z odróżnieniem barw, przedmiotów lub osób). To właśnie z tego powodu prozopagnozja nazywana jest też ślepotą twarzy lub zespołem nieznajomości twarzy. Zmaga się z nią od 2 do 5 procent osób na świecie, choć zdaniem naukowców z Harvardu, statystyki są mocno niedoszacowane. Wielu pacjentów nie zgłasza się do specjalistów z powodu wstydu albo przekonania, że mają po prostu kiepską pamięć. Poza tym kryteria rozpoznania prozopagnozji są dość surowe. W konsekwencji standardów diagnostycznych nie spełnia nawet ponad połowa osób, które zmagają się z tym zaburzeniem.
Jak sprawdzić, czy mam prozopagnozję?
Diagnozą wszelkiego typu agnozji zajmują się m.in. neurolodzy i neuropsychologowie. Aby potwierdzić lub wykluczyć zaburzenie, pacjenci poddawani są testom.
Tym charakteryzują się osoby cierpiące na prozopagnozję:
- mają problemy z rozpoznaniem twarzy innych ludzi – bliskich, znajomych, ale też osób sławnych, a w skrajnych przypadkach nawet własnego odbicia w lustrze lub swojej twarzy na zdjęciu,
- wykazują trudność w zapamiętaniu nowo poznanych osób,
- nie mogą przypomnieć sobie twarzy znajomych osób,
- przechodzą obojętnie obok znajomych (z tego powodu czasem uważa się ich za zarozumiałych),
- mogą kojarzyć element czyjejś twarzy np. uśmiech, kształt nosa czy kolor oczu, ale nie są w stanie dopasować tych elementów do konkretnego człowieka,
- w kontakcie z nimi można mieć wrażenie, że są zmieszane albo niezainteresowane rozmową (a one w tym czasie próbują sobie przypomnieć, skąd nas znają).
Czy prozopagnozję można wyleczyć?
Prawdopodobnie przyczyna prozopagnozji tkwi w nieprawidłowym funkcjonowaniu płata skroniowego albo ścieżek neuronowych łączących różne części mózgowia. Może być też skutkiem udaru mózgu, guza mózgu, chorób neurodegradacyjnych czy zespołu otępiennego. We wszystkich wymienionych przypadkach możliwa jest terapia. Polega ona głównie na ćwiczeniach poprawiających funkcje poznawcze. Terapeuci uczą pacjentów, jak rozpoznać inne osoby np. po charakterystycznym głosie, fryzurze czy piegach na twarzy.