Wybór nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli podzielił koalicję rządową. Czy Marian Banasz na tym skorzysta?

W piątek Sejm ma wybrać nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Kandydatów zgłosiły Prawo i Sprawiedliwość (PiS) oraz rządząca koalicja. Choć niektórzy zakładają, że obaj kandydaci reprezentują PiS, wybór nowego prezesa nie jest przesądzony, ponieważ Marian Banaś chciałby pozostać na stanowisku.
Wybór nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli podzielił koalicję rządową. Czy Marian Banasz na tym skorzysta? - INFBusiness

Marian Banaś, Prezes Najwyższej Izby Kontroli

Zdjęcie: PAP/Leszek Szymanski

Jacek Nizinkevich

Reklama

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Dlaczego wybór nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli jest kontrowersyjny?
  • Jakie są poglądy polityczne i doświadczenie zawodowe jednego z kandydatów, Mariusza Gołady'ego?
  • Na czym polega wewnętrzny konflikt w koalicji rządowej w sprawie nowego szefa Najwyższej Izby Kontroli?
  • Jaką rolę odgrywają poszczególne partie polityczne w procesie wyborczym?
  • Dlaczego Marian Banasz może pozostać prezesem Najwyższej Izby Kontroli, mimo że jego kadencja już wygasła?
  • Jakie znaczenie mają obecne kontrole Najwyższej Izby Kontroli prowadzone przez Mariana Banasia?

„Zapytałem posła PiS, jak udało się panu doprowadzić do tego, że na stanowisko prezesa NIK nominowano dwóch kandydatów i obaj byli pana” – powiedział „Rzeczpospolitej” Marek Sawicki, poseł PSL, który sceptycznie podchodzi do wyboru następcy Mariana Banasia.

Reklama Reklama

Marian Banaś może pozostać prezesem Najwyższej Izby Kontroli jeszcze długo

Kadencja Banasia jako Prezesa Najwyższej Izby Kontroli wygasła 30 sierpnia 2025 roku. Zgodnie z Konstytucją, Prezes Najwyższej Izby Kontroli jest powoływany przez Sejm za zgodą Senatu na sześcioletnią kadencję i może być wybrany ponownie tylko raz. Banaś został wybrany 30 sierpnia 2019 roku jako kandydat Prawa i Sprawiedliwości, ale wkrótce popadł w konflikt z partią Jarosława Kaczyńskiego. Pomimo upływu kadencji, nie zamierza rezygnować.

Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości (PiS) zgłosiła kandydaturę Tadeusza Dziuby, byłego posła PiS i wiceprezesa Najwyższej Izby Kontroli (NIK), na nowego prezesa NIK, natomiast Marszałek Sejmu zgłosił kandydaturę Mariusza Gołodyego, prezesa Prokuratury Generalnej Skarbu Państwa. Kandydatura Dziuby z pewnością nie uzyska akceptacji większości parlamentarnej. Gołody jest kandydatem, na którego zgodziła się koalicja 15 października, ale jego kandydatura budzi wątpliwości, ponieważ wielu posłów nie znało wcześniej jego biografii. „To kandydat, na którego zgodziła się cała koalicja 15 października” – powiedział Zbigniew Konwiński, rzecznik frakcji parlamentarnej Koalicji Obywatelskiej, pytany o nominację Gołodyego.

To nie do końca prawda. Częściowy sprzeciw wobec tej kandydatury istnieje nie tylko w koalicji, ale także w Koalicji Obywatelskiej.

Reklama Reklama ReklamaWybór nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli podzielił koalicję rządową. Czy Marian Banasz na tym skorzysta? - INFBusiness Polityka: Czy ten kandydat koalicji będzie nowym szefem Najwyższej Izby Kontroli? Minister podał jego nazwisko, ale lewica ma wątpliwości.

Jedynym kandydatem rządzącej koalicji na stanowisko Prezesa Najwyższej Izby Kontroli jest Mariusz Gołody…

Kim jest Mariusz Gołody, kandydat koalicji na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli?

„Szymon Goławnia promuje kandydata, który jest człowiekiem Morawieckiego. Czy premier nie widział, jaką karierę zrobił Gołady pod rządami PiS? To bardzo dziwny i kontrowersyjny kandydat” – powiedział Marek Sawicki w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.

Mariusz Holady jest szefem Prokuratury Generalnej od 2019 roku. Został powołany na to stanowisko przez premiera Mateusza Morawieckiego. Wcześniej był członkiem rządu Platformy Obywatelskiej – Polskiego Stronnictwa Ludowego (PO-PSL), a następnie rządu Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Zajmował stanowiska podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki, Ministerstwie Rozwoju, Ministerstwie Przedsiębiorczości i Technologii oraz w Ministerstwie Rozwoju, którym Morawiecki kierował do 2017 roku. Od września 2017 do lutego 2019 roku był wiceprzewodniczącym Głównej Komisji Dyscyplinarnej Finansów Publicznych. Od sierpnia 2018 do lutego 2019 roku był członkiem Komisji Nadzoru Finansowego. „Żona Holadyego również zrobiła udaną karierę w rządzie PiS” – zauważa Sawicki. Pracowała w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, gdy Morawiecki był premierem, a później w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

Golady posiada poświadczenie bezpieczeństwa, które daje mu dostęp do informacji niejawnych. Czy to wada, że bezpartyjni urzędnicy zyskali uznanie zarówno za rządów PiS, jak i PO? „Nie, ale w Koalicji Obywatelskiej (KO) dopiero teraz dowiadujemy się, na kogo głosować” – mówi nam polityk Platformy Obywatelskiej, podkreślając, że nazwisko Golady'ego pojawiło się również w aferze mailowej Michała Dworczyka.

Część koalicji rządowej sprzeciwia się kandydatowi uzgodnionemu przez koalicję rządową.

„To nie jest kandydat Gołuni, ale Macieja Berka, człowieka Tuska. Berek chciał stanąć na czele Najwyższej Izby Kontroli (NIK), ale Donald Tusk odrzucił tę kandydaturę” – powiedział „Rzeczpospolitej” urzędnik znający kulisy nominacji. Maciej Berek jest ministrem w rządzie Donalda Tuska, nadzorującym realizację polityki państwa. Cieszy się zaufaniem premiera i jest potrzebny m.in. do efektywnej współpracy z prezydentem Karolem Nawrockim, który wetuje ustawy. Według naszych informacji, Tusk nie zgodził się na jego odejście z NIK, ale zgodził się przekazać stanowisko swojego zaufanego człowieka Marianowi Banasiowi.

Reklama Reklama Reklama

Tymczasem obecny szef Najwyższej Izby Kontroli (NIK) nie chce rezygnować ze stanowiska. Mimo upływu kadencji, chciałby pozostać na stanowisku jeszcze przez jakiś czas. Jak donosi Rz, planem awaryjnym rządu na wypadek niewyboru Golady'ego jest pozostawienie Banasia w NIK. Zostanie on zastąpiony przez koalicjantów na kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi, tak aby w przypadku objęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, obecna koalicja miała swojego przedstawiciela na tym ważnym stanowisku.

Galady – człowiek Tuska i Pawlaka, a może raczej Morawieckiego?

W PSL, niektórych frakcjach Koalicji Obywatelskiej (KO) i na lewicy krążą plotki o niezadowoleniu z kandydatury Gołodyego. Jednak podczas poniedziałkowych przesłuchań parlamentarnych partia rządząca uznała, że wypadł on lepiej. „Wygrał z Dziubą o włos. Kandydat PiS ma teraz 76 lat. To nie jest odpowiedni wiek na stanowisko prezesa Najwyższej Izby Kontroli (VK). Odszedłby z tego stanowiska w wieku 82 lat” – wyjaśnia Sawicki, dodając, że „to Waldemar Pawlak, za rządów PO-PSL, wprowadził Gołodyego do Ministerstwa Gospodarki, awansował go, a następnie utrzymał zarówno Janusz Piechociński, jak i, po zmianie rządu, Mateusz Morawiecki”.

Co zadecyduje o wyniku wyborów nowego prezesa NIK? Czy aktywizm obecnego prezesa pomoże? Banaś publikuje wyniki ostatnich kontroli NIK przeprowadzonych za rządów partii Jarosława Kaczyńskiego i składa zawiadomienie do prokuratury, m.in. na polityków PiS.

Tylko w tym tygodniu sporo szumu narobiły kontrole związane z aferą GetBack i miliardami wydanymi na walkę z COVID-19. Jak donosi „Rzeczpospolita”, w czwartek Najwyższa Izba Kontroli (NSA) przedstawi wyniki czterech kontroli wydatków w lasach państwowych za rządów PiS. „Czy Gołady, jak Banaś, obwiniłby Morawieckiego za GetBack, czy za afery z czasów pandemii?” – pyta retorycznie zwolennik Banasia.

Reklama Reklama Reklama

Z drugiej strony, nawet politycy koalicji rządzącej, sceptyczni wobec Holada, wątpią w lojalność Banasia. „Jeśli Banas zbuntował się przeciwko PiS, zrobi to samo z nami, a potem zagra po stronie Konfederacji, bo ma dobre relacje ze Sławomirem Męcenem. Aktywność medialna Banasia i fala narzekań na PiS też nie są przypadkowe” – zauważa Sawicki.

Wybór nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli podzielił koalicję rządową. Czy Marian Banasz na tym skorzysta? - INFBusiness Polityka: Marian Banaś wzmocnił Najwyższą Izbę Kontroli (NIK). Jego ludzie będą niezastąpieni.

Lawina konkursów na stanowiska dyrektorskie w Najwyższej Izbie Kontroli. Wygrywają ludzie Marii…

Dyscyplina partyjna zadecyduje o wyniku wyborów nowego szefa Najwyższej Izby Kontroli

Wybory nowego Prezesa Najwyższej Izby Kontroli odbędą się w piątek, 12 września. Głosowanie w Senacie odbędzie się 24 września. Parlament zarezerwował czas na ewentualne zaprzysiężenie Prezesa Izby Kontroli 25 września. Czy tak się stanie? Wszystko zależy od głosów posłów koalicji 15 października. „Polska 2050” będzie „za”. W PSL nie będzie dyscypliny. Lewica nie zdecydowała jeszcze, jak będzie głosować. Koalicja przedstawi rekomendacje dotyczące procedury głosowania. Jeśli dyscyplina w koalicji zostanie zachowana, a lewica, „Polska 2050” i część posłów PSL zostaną przekonane do głosowania na Holadyego, to wybór Prezesa PSL będzie czystą formalnością.

Wybór nowego prezesa Najwyższej Izby Kontroli podzielił koalicję rządową. Czy Marian Banasz na tym skorzysta? - INFBusiness Polityka. Prawie „rodzinna delegacja” NIK w Chinach. Kto leciał z Marianem Banasem?

Dyrektor Generalny Najwyższej Izby Kontroli i Dyrektor Departamentu Strategii wybrali się w podróż służbową…

„Nie wiemy jeszcze, jak zagłosujemy” – powiedziała dziennikowi „Rz” Anna-Maria Żukowska, przewodnicząca klubu parlamentarnego Lewicy. We wtorek wieczorem, na spotkaniu klubu parlamentarnego Lewicy, Gołady odpowie na pytania posłów. Lewica ma wiele wątpliwości co do przeszłości kandydata. Urzędnik ma również odpowiedzieć na pytania PSL. Czy to zrobi?

Reklama Reklama Reklama

„Bez decyzji Kaczyńskiego Morawiecki nie mianowałby Golady'ego szefem Prokuratury Generalnej. Ale strategia Golady'ego dotycząca Najwyższej Izby Kontroli (SN) mnie przekonuje. Banaś chciał umocnić swoją pozycję poprzez konkursy i zostawić swoich ludzi w Najwyższej Izbie Kontroli, co jest niedopuszczalne. Golady jest kandydatem niewiarygodnym, ale sprawia wrażenie zwolennika państwa. Pytanie, czy uda mu się przekonać koalicję rządową na tyle, by go wybrała?” – podsumowuje Sawicki.

Przewodniczący Najwyższej Izby Kontroli

Przewodniczący Najwyższej Izby Kontroli

Zdjęcie: infografiki PAP

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *