Bank Centralny Rosji ogłosił w piątek (25 lipca) obniżkę stóp procentowych o 2 punkty procentowe. Niemniej jednak inflacja nadal znacznie przekracza poziom docelowy. Co zatem skłania do tego rozluźnienia polityki pieniężnej w Rosji? Z jednej strony Bank Rosji twierdzi, że poprawia swoje prognozy dotyczące zmian cen (choć nie wzrostu PKB), a z drugiej strony, jest bardziej prawdopodobne, że zareaguje na presję ze strony Kremla i rosyjskich oligarchów.
MIKHAIL KLIMENTYEV/POOL, SEFA KARACAN / ANADOLU AGENCY / AFP
W piątek rosyjski bank centralny obniżył stopy procentowe z 20 do 18 procent. Jak donosi agencja AFP, jest to największa obniżka od ponad trzech lat. Oficjalne statystyki wskazują, że roczna stopa inflacji w lipcu wyniosła 9,2 procent – ponad dwukrotnie więcej niż rosyjski cel inflacyjny wynoszący 4 procent. Oznacza to jednak wyraźny spadek w porównaniu z marcem tego roku, kiedy wynosiła 10,3 procent.
Rosja przewiduje spadek inflacji
Od początku konfliktu na Ukrainie rosyjska gospodarka zmaga się ze znaczną niestabilnością. Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) podkreślił, że od stycznia do kwietnia br. całkowite wydatki budżetowe Rosji wzrosły o 20% w porównaniu z analogicznym okresem w 2024 roku, znacznie przekraczając roczny plan budżetowy. Wzrost ten przypisuje się finansowaniu operacji wojskowych i sektorów powiązanych.
Reklama
W październiku ubiegłego roku stopy procentowe wzrosły do historycznego maksimum 21 procent. Pierwsza obniżka od dwóch lat nastąpiła w czerwcu tego roku, kiedy stopy spadły o 1 punkt procentowy.
„Obecnie presja inflacyjna, w tym inflacja bazowa, maleje szybciej niż przewidywano. Wzrost popytu krajowego zwalnia. Gospodarka stopniowo wraca do zrównoważonego wzrostu ” – stwierdził bank w komunikacie prasowym. Aktualnym celem jest powrót inflacji do celu do 2026 roku, co będzie realizowane poprzez utrzymanie wysokich stóp procentowych. Bank prognozuje, że średnioroczna stopa procentowa wyniesie 18,8-19,6% w 2025 roku i 12,0-13,0% w przyszłym roku.
Elvira Nabiullina, szefowa rosyjskiego banku centralnego, twierdzi, że obecne tempo wzrostu cen uległo spowolnieniu.
„Większość wskaźników inflacji bazowej również spadła do 4-6%. Spadek ten nastąpił wcześniej, niż przewidywaliśmy. (…) Biorąc pod uwagę obecne trendy cenowe, zrewidowaliśmy naszą prognozę do 6-7% do końca tego roku ” – stwierdziła w opublikowanym komentarzu. Wcześniej przedział prognoz wynosił 7-8%.
Według najnowszych szacunków, Rosyjski Bank Centralny przewiduje wzrost PKB na poziomie 1-2% w tym roku i 0,5-1,5% w przyszłym roku. W roku poprzednim wzrost wyniósł 4,3%.
Oligarchowie spodziewali się niższych stóp procentowych
Podwyższone stopy procentowe wpływają przede wszystkim na firmy uzależnione od kredytów, które borykają się z problemami wynikającymi z sankcji ze strony Zachodu. Wiele z nich utraciło zdolność do funkcjonowania na rynkach, w tym na rynkach UE. Jak zauważa agencja AFP, niektórzy czołowi przedstawiciele korporacji i oligarchowie, wraz z bliskimi współpracownikami Kremla, wywierali presję na bank centralny, aby obniżył stopy procentowe. Nabiullina, która opowiada się za utrzymaniem wysokich stóp procentowych, została w rezultacie zmuszona do podjęcia działań mających na celu obniżenie kosztów kredytów.
„ Akcja kredytowa rozwija się wolniej niż w poprzednich dwóch latach . Trendy pozostają niespójne we wszystkich sektorach. Portfel kredytów konsumpcyjnych nadal się zmniejsza, podczas gdy kredyty hipoteczne i korporacyjne odnotowują umiarkowany wzrost” – zauważyła.
Podkreśliła, że powrót do celu inflacyjnego wiąże się z ustabilizowaniem tempa wzrostu cen na konsekwentnie niskim poziomie, obejmującym zarówno rzeczywistą stopę inflacji, jak i inflację odczuwaną przez gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa.
„Aby osiągnąć ten wynik, musimy wykazać się cierpliwością i ostrożnością w podejmowaniu decyzji, zwłaszcza że ostatnio pojawiły się tendencje dezinflacyjne ” – podkreśliła.
AFP informuje, że Jewgienij Kogan, rosyjski analityk biznesowy i inwestor, przewiduje potencjalną obniżkę stóp procentowych nawet o 15% w tym roku. „Spowolnienie gospodarcze i konsumpcyjne będzie się utrzymywać, wzrost gospodarczy ulegnie stagnacji, a ceny będą rosły powoli ” – napisał na Telegramie.
Natomiast polityka makroekonomiczna w Stanach Zjednoczonych jest znacząco inna. Chociaż prezydent Donald Trump nadal namawia Jerome'a Powella do obniżenia stóp procentowych , Fed nie planuje tego w obecnej sytuacji gospodarczej.
Wymagana obsługa JavaScript w przeglądarce. INTERIA.PL