Nie Nowy Jork ani Miami, lecz Madryt – stolica Hiszpanii stała się dla zagranicznych inwestorów, zwłaszcza tych z USA, jednym z najchętniej wybieranych miejsc na zakupy nieruchomości. Największym zainteresowaniem cieszą się tzw. Branded Residences – markowe rezydencje, które łączą luksusowe apartamenty z usługami pięciogwiazdkowego hotelu. Ceny za metr kwadratowy tych rezydencji wynoszą do 25 tys. euro. W Europie jedynie Londyn przyciąga większą uwagę inwestorów nieruchomościami.
/123RF/PICSEL
Obecnie inwestowanie w nieruchomości w Stanach Zjednoczonych przeżywa trudne chwile. W czwartym kwartale 2024 roku transakcje na rynku nieruchomości spadły o 71 proc., w porównaniu do trzeciego kwartału, oraz o 41 proc. w skali roku. Taka sytuacja na rynku zmusiła dużych inwestorów do poszukiwania nowych lokalizacji, aby maksymalizować swoje inwestycje.
Gwaranty banki i korporacje
Jedną z najbardziej atrakcyjnych opcji okazał się Madryt – wynika z raportu hiszpańskiej agencji nieruchomości luksusowych K&N Elite. Wzrost zainteresowania dużych inwestorów to m.in. coraz bardziej stabilna pozycja finansowa stolicy Hiszpanii. Konsolidacja północnoamerykańskich banków inwestycyjnych oraz obecność międzynarodowych korporacji w mieście wzmocniły zaufanie do tamtejszego rynku nieruchomości.
Reklama
Atutem jest także stabilność gospodarcza Hiszpanii. Według prognoz, wzrost PKB w tym roku ma wynieść 2,6 proc. Kraj zakończył ubiegły rok historycznym rekordem w zakresie liczby przyjazdów turystów zagranicznych. Odnotowano 116 milionów podróżnych (wzrost o 4 proc. w porównaniu do roku wcześniejszego) oraz znaczny wzrost wydatków związanych z turystyką. W sektorze inwestycji w nieruchomości przewiduje się wzrost na poziomie około 15 proc. Oznacza to, że całkowity wolumen transakcji w Hiszpanii przekroczy 16 mld euro.
Wysoka rentowność i jakość życia
Innym, być może najważniejszym atutem przyciągającym inwestorów z USA, jest wysoka rentowność nieruchomości. W 2024 roku średni roczny zwrot w Madrycie wyniósł 5,8 proc. – niemal dwa punkty powyżej inflacji. Istnieją jednak dzielnice, gdzie rentowność przekracza 10 proc. Na przykład w San Cristóbal roczny zwrot osiąga 14,7 proc. Dlatego inwestowanie w nieruchomości wciąż pozostaje jedną z najbezpieczniejszych i najbardziej zyskownych opcji dla inwestorów.
Amerykanie zwracają uwagę na jakość życia – bogatą ofertę kulturalną i kulinarną miasta, jego bezpieczeństwo oraz umiarkowany klimat. Doceniają również połączenia – lotnicze i kolejowe – z innymi stolicami Europy. Uważają, że wszystkie te atuty sprawiają, iż stolica Hiszpanii jest doskonałym miejscem inwestycyjnym dla zagranicznych nabywców, nawet tych o najwyższych wymaganiach.
Domy, które rozpieszczają
Z analizy K&N Elite wynika, że jednym z atutów madryckiego rynku dla amerykańskich inwestorów jest rozwój tzw. Branded Residences, czyli markowych apartamentów – projektów realizowanych przez deweloperów we współpracy ze znanymi, luksusowymi markami. Metr kwadratowy tych nieruchomości kosztuje 25 tys. euro (104,6 tys. zł). Tego typu nieruchomości łączą komfort luksusowego domu z usługami pięciogwiazdkowego hotelu.
Jeden z luksusowych apartamentowców w Madrycie oferuje mieszkańcom m.in. bibliotekę, piwniczkę na wino, przytulną spiż
