Kandydat na prezydenta popierany przez PiS, Karol Nawrocki, został zapytany, czy wysłałby polskie wojska na Ukrainę, gdyby został głową państwa. Nawrocki odrzucił tę możliwość, ale jednocześnie wyraził gotowość wysłania na Ukrainę innej grupy: przedsiębiorców chętnych do udziału w odbudowie gospodarki naszego wschodniego sąsiada.
/ Marcin Bielecki / PAP
Dyskusja na temat rozmieszczenia polskich sił na Ukrainie była ostatnio szeroko komentowana w debacie publicznej w świetle potencjalnych wydarzeń dotyczących zawieszenia broni za naszą wschodnią granicą. W czwartek 20 lutego Sejm głosował nawet nad propozycją Sławomira Mentzena z Konfederacji, aby przedstawić rezolucję wzywającą rząd do niewysyłania polskiej armii na Ukrainę. Jednak ta propozycja została odrzucona. „Polska nie wyśle swoich żołnierzy na Ukrainę; chcę to jasno powiedzieć. Polski rząd nie potrzebuje namawiania w tej sprawie, ponieważ takie jest stanowisko polskiego rządu” – stwierdził wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz w Sejmie.
Reklama
Karol Nawrocki nie wysłałby polskich żołnierzy na Ukrainę, ale wysłałby tam przedsiębiorców
Kandydat na prezydenta popierany przez PiS Karol Nawrocki został również zapytany o możliwość wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę. „ Jako przyszły prezydent nie wysłałbym wojska na Ukrainę . Niemniej jednak chętnie wysłałbym polskich przedsiębiorców, aby wsparli państwo ukraińskie , którzy mogliby pomóc przywrócić potencjał Ukrainy, pod warunkiem, że będą chętni i chętni do inwestowania tam” – oświadczył Nawrocki w sobotę podczas konferencji prasowej w Świnoujściu.
W niedawnym wywiadzie dla Interii prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha ujawnił, że polscy przedsiębiorcy są bardzo zainteresowani wsparciem odbudowy Ukrainy po konflikcie.
„W zeszłym roku rozszerzyliśmy naszą obecność poza dotychczasowe biuro w Kijowie – założyliśmy biuro we Lwowie. Dodatkowo uruchomiliśmy dwa nowe biura regionalne: w Lublinie i Rzeszowie, których celem jest wsparcie polskich przedsiębiorców na rynku ukraińskim” – powiedział prezes PAIH. Dodał, że kierowana przez niego organizacja pracuje nad „odbudową ram administracyjnych, wzmacnianiem więzi z lokalną administracją, tak aby w przypadku pojawienia się nowych możliwości na Ukrainie, byliśmy jak najlepiej przygotowani”.
„Ukraina jest dla nas szansą. Szczerze wierzę, że będzie to szansa i ważne jest, żebyśmy ją skutecznie wykorzystali” – zauważył prezes PAIH.
Karol Nawrocki o negocjacjach pokojowych na Ukrainie
Karol Nawrocki poruszył również temat negocjacji pokojowych na Ukrainie podczas konferencji prasowej w Świnoujściu. Podkreślił, że jego zdaniem Ukraina powinna uczestniczyć w negocjacjach.
„Pomimo mojej krytyki prezydenta Zełenskiego uważam za naturalne i konieczne, aby prezydent Ukrainy decydował o przyszłości Ukrainy wśród narodów i mocarstw” – oświadczył Nawrocki. „Oczywiście, te dyskusje nie odbędą się bez wiodącej potęgi świata, Stanów Zjednoczonych i Donalda Trumpa. Wierzę, że przeciwna strona konfliktu również musi być reprezentowana przy tym stole, a mianowicie zbrodniarz wojenny, postsowiecki Władimir Putin” – dodał.
Karol Nawrocki o pakcie migracyjnym. „Zrobiłbym wszystko, żeby go zakończyć”
Kandydat na prezydenta popierany przez PiS, zapytany o swoje stanowisko w sprawie ustawy azylowej, odpowiedział, że gdyby został prezydentem, dążyłby do jednostronnego unieważnienia paktu migracyjnego.
„Kiedy obserwuję działania Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego, jak próbują rozmawiać o bezpieczeństwie obywateli polskich w kwestiach migracyjnych, a jednocześnie popierają pakt migracyjny i przygotowują struktury państwa polskiego do przyjmowania migrantów – to mnie to autentycznie niepokoi ” – zauważył.
Warto zauważyć, że Sejm przyjął w piątek ustawę, która umożliwia potencjalne wprowadzenie czasowego, terytorialnego ograniczenia przyjmowania wniosków o ochronę międzynarodową . Premier Donald Tusk później stwierdził, że decyzja Sejmu w sprawie ustawy azylowej pomoże Polsce odzyskać kontrolę nad swoimi granicami.
Pakt migracyjny , o który pytano Nawrockiego, ma na celu rozłożenie odpowiedzialności za zarządzanie migracją w całej Unii Europejskiej na wszystkie państwa członkowskie. Ministrowie UE ostatecznie poparli go w maju poprzedniego roku – wbrew sprzeciwom Polski, Słowacji i Węgier. Premier Tusk wielokrotnie powtarzał, że „Polska nie wdroży paktu migracyjnego w sposób, który doprowadziłby do jakichkolwiek dodatkowych kwot migrantów w Polsce”.
Podobnie kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, pytany podczas wydarzeń kampanijnych o pakt migracyjny, stwierdził, że – jego zdaniem – Polska wypełniła swoją rolę
