Rosyjska „Khatanga” pójdzie na złom? Zbiornikowiec stanowi zagrożenie

Port Gdynia poinformował, że rosyjski zbiornikowiec „Khatanga” najprawdopodobniej zostanie zezłomowany. Od kilku lat cumuje w gdyńskim porcie z niejasnym statusem własnościowym, a po upadku armatora statek nie nadaje się już do żeglugi i wręcz stanowi zagrożenie dla portowej infrastruktury. Zdjęcie

"Khatanga" (na zdj. w gdyńskim porcie) najprawdopodobniej trafi na złom /Przemek Świderski /Reporter

„Khatanga” (na zdj. w gdyńskim porcie) najprawdopodobniej trafi na złom /Przemek Świderski /Reporter Reklama

Statek „Khatanga”, który od kilku lat cumuje w gdyńskim porcie, nie nadaje się do samodzielnej żeglugi. Port Gdynia podał, że jednostka docelowo prawdopodobnie zostanie zezłomowana. W czwartek Ministerstwo Infrastruktury zapowiedziało, że statek, który cumuje w porcie od 8 lat zostanie z niego usunięty.

„Khatanga” zagraża bezpieczeństwu żeglugi

W czwartek w mediach społecznościowych Ministerstwo Infrastruktury podało, że zgodnie z decyzją wydaną przez Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni (UMG), Zarząd Morskiego Portu Gdynia (ZMPG) został zobowiązany do usunięcia rosyjskiego statku „Khatanga”, który stoi w porcie od 2017 roku.

Reklama

Podano, że jednostka zagraża bezpieczeństwu żeglugi i jest wycofana z eksploatacji.

Dzień później rzeczniczka prasowa UMG Magdalena Kierzkowska przekazała, że dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni wydał Zarządowi Morskiego Portu Gdynia zarządzenie usunięcia statku.

Rosyjski statek ma niejasny status własnościowy

„Jest to element działań, zmierzających do skutecznego rozwiązania kwestii statku, który po latach przebywania w Gdyni z niejasnym i zmiennym statusem własnościowym (wejście do stoczni na remont, upadłość armatora, brak kontaktu z syndykiem, zmiany własnościowe terenów portowych i samego nabrzeża) jest obecnie obiektem niezdolnym do samodzielnej żeglugi, bez załogi, bez zasilania i w aktualnym stanie, stanowiącym potencjalne zagrożenie dla infrastruktury portowej” – przekazała Kierzkowska.

Zapewniła przy tym, że statek pozostaje pod stałym nadzorem ze strony Portu Gdynia oraz służby dyżurnej Kapitanatu. Statek pozostaje pod nadzorem Portu Gdynia oraz służby dyżurnej Kapitanatu.

Z kolei rzeczniczka prasowa ZMPG Kalina Gierblińska poinformowała, że port od miesięcy starał się o decyzję, która odblokuje możliwość wyprowadzenia statku z gdyńskiego portu.

Wyjaśniła, że decyzja wydana przez Urząd Morski w Gdyni nie precyzuje jeszcze warunków wyprowadzenia jednostki. „Zostaną one ustalone w porozumieniu z ZMPG” – podała.

„Khatanga” nie nadaje się do samodzielnej zeglugi

Podkreśliła, że statek z pewnością nie nadaje się do samodzielnej żeglugi, a docelowo prawdopodobnie będzie zezłomowany. „ZMPG będzie dążyć do sprzedaży tej jednostki, aby z jej ceny pokryć przynajmniej część zobowiązań, jakie powstały wskutek nieopłacania postoju przez rosyjskiego armatora” – wyjaśniła.

Podała, że rekompensata za postój jednostki wynosi ok. 13 mln złotych.

W czwartkowym komunikacie Ministerstwo Infrastruktury przekazało, że ZMPG będzie domagać się od rosyjskiego armatora zwrotu kosztów za cały okres cumowania jednostki w porcie.

W 2020 roku armator Murmansk Shipping Company ogłosił upadłość

Gdyński magistrat na swojej stronie podał, że zbiornikowiec „Khatanga” ma ponad 150 metrów długości, 26 metrów szerokości i waży ponad 15 tys. ton. Służył do transportu ropy naftowej i jej pochodnych. Od 2017 roku cumuje w Porcie Gdynia, gdzie został zatrzymany, kiedy nie przeszedł kontroli technicznej. Statek miał przejść remont i odpłynąć, ale do tego nie doszło.

W 2020 roku armator jednostki – Murmansk Shipping Company – ogłosił upadłość przez co „Khatanga” pozostała w porcie. Z biegiem lat coraz bardziej pogarszał się stan techniczny statku.

Jak wynika z informacji medialnych rosyjski zbiornikowiec dwukrotnie zerwał się z cum zagrażając bezpieczeństwu innych statków.

***

Wideo Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. „Szczerze o pieniądzach”: Coraz mniej węgla Polsat News

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *