Koniec polskiej fabryki znanej na całym świecie. Działała 160 lat

Nie było chętnych na kupno Zakładów Porcelany Stołowej „Karolina” w Jaworzynie Śląskiej, której początki sięgają połowy XIX wieku. W lutym br. sąd ogłosił jej upadłość. Zwolniono też 180 pracowników.

Koniec polskiej fabryki działającej od ponad 160 lat. Nikt nie chce jej kupić

fot. Zakłady Porcelany Stołowej "Karolina" / / Zakłady Porcelany Stołowej "Karolina"

Zakłady Porcelany Stołowej „Karolina” w Jaworzynie Śląskiej to ostatnia taka fabryka na Dolnym Śląsku. W poniedziałek, 9 grudnia br., miał się odbyć przetarg na jej sprzedaż w całości. Cena wywoławcza wynosiła ponad 45 mln zł, jednak nikt nie złożył oferty kupna.

Dlatego też w 2025 roku zostanie ona ponownie wystawiona na sprzedaż. Jak powiedział PAP syndyk "Karoliny" Ronald Kazimierz Olszewski, będzie się on wówczas starał o ponowne przeprowadzenie sprzedaży zakładów w całości. Jednak warunki tego przetargu będą znane dopiero, gdy zatwierdzi je sędzia komisarz.

Pracę straciło 180 osób

Sąd ogłosił upadłość "Karoliny" w lutym 2024 roku. Do tego czasu w zakładzie pracowało 180 osób. Od 2022 roku fabryka należała do spółki HM Investment – właściciela marki Gerlach. Jak powiedział PAP Ireneusz Besser, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w jaworzyńskich zakładach porcelany, związkowcy mają nadzieję, że znajdzie się kupiec i działalność zakładu zostanie odtworzona choćby w części. Według niego pozwoliłoby to zachować tożsamość kulturową, nie tylko Jaworzyny, ale też regionu.

160 lat historii

Historia Zakładów Porcelany Stołowej „Karolina” sięga 1860 roku, kiedy to mistrz murarski August Rappsilber założył tu fabrykę Porzellanfabrik Königszelt. Po II wojnie światowej została ona znacjonalizowana, a pod obecną nazwą funkcjonowała od 1954 roku. Obecnie to ostatnia z fabryk tej szlachetnej zastawy stołowej na Dolnym Śląsku, gdzie do niedawna prężnie rozwijała się ta branża. W 2023 roku zamknięto Zakłady Porcelany "Krzysztof", które działały w Wałbrzychu blisko 200 lat.

KW

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *