„Gdyby PiS wycofał poparcie dla Karola Nawrockiego, którego kandydata powinien poprzeć w wyborach prezydenckich?” – takie pytanie zadaliśmy uczestnikom sondażu SW Research dla rp.pl.
Mariusz Błaszczak, Mateusz Morawiecki, Przemysław Czarnek
arb
Karol Nawrocki, prezes IPN, został „obywatelskim kandydatem” na prezydenta z poparciem PiS 24 listopada, a jego poparcie potwierdziła 30 listopada Rada Polityczna Prawa i Sprawiedliwości. Nawrocki nigdy nie należał do PiS, ani żadnej innej partii, ale uznawany jest za osobę bliską środowiska tego ugrupowania.
Po poparciu przez PiS Karola Nawrockiego upubliczniono raport, który może mu zaszkodzić
Nawrocki został wskazany jako kandydat, który uzyska poparcie PiS w wyborach prezydenckich, po badaniach zleconych przez partię. Badania miały wskazać, że – choć jego wadą jest stosunkowo niewielka rozpoznawalność – to jednak spośród potencjalnych kandydatów ma on największe szanse na zwycięstwo w II turze. Drugi kandydat z największą szansą na partyjną nominację, Przemysław Czarnek, według badań był obciążony zbyt dużym elektoratem negatywnym.
Nawrocki formalnie nie został jednak jeszcze kandydatem na prezydenta, ponieważ kampania wyborcza przed wyborami prezydenckimi jeszcze się nie rozpoczęła. Przed dwoma dniami marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że 8 stycznia ogłosi datę I tury wyborów prezydenckich, a kampania wyborcza formalnie rozpocznie się 15 stycznia.
Już po uzyskaniu przez Nawrockiego poparcia PiS w wyborach prezydenckich media upubliczniły raport, mówiący o pojawianiu się w otoczeniu prezesa IPN osób powiązanych ze środowiskami neonazistowskimi i przestępczymi. Początkowo podawano, że raport powstał na zlecenie PiS (tak przedstawiali go m.in. europosłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba, którzy zorganizowali nawet konferencję prasową w jego sprawie), ale z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że powstał poza PiS-em a partii Jarosława Kaczyńskiego został wysłany, by zaszkodzić Nawrockiemu. Raport miał powstać – według naszych informatorów – w spółce byłego dziennikarza i polityka Konfederacji.
W raporcie pojawia się m.in. nazwisko Olgierda L., który 5 grudnia został zatrzymany przez ABW. Olgierd L. usłyszał zarzuty popełnienia łącznie pięciu przestępstw, w tym zarzut udziału w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie różnego rodzaju przestępstw, w szczególności przeciwko zdrowiu i życiu.
Sam Nawrocki mówiąc o raporcie podkreśla, że jest on „manipulacją prawd, półprawd i zupełnych kłamstw”. Nawrocki twierdzi, że niektórych osób wymienionych w raporcie nie znał, z niektórymi spotykał się tylko na sali bokserskiej (gdzie trenował boks) a z innymi – w czasie działalności resocjalizacyjnej w więzieniach prowadzonej przez IPN.
Już po uzyskaniu przez Nawrockiego poparcia PiS pojawiły się nieoficjalne wypowiedzi, że jeśli w pierwszych miesiącach prekampanii i kampanii wyborczej wypadnie źle, może zostać jeszcze wymieniony na innego kandydata. Krytycznie ocenione zostało jego pierwsze wystąpienie, po uzyskaniu poparcia partii, które odczytał z kartki. Jednak Jarosław Kaczyński wypowiadając się dla telewizji wPolsce24 jednoznacznie wykluczył możliwość zmiany kandydata przez PiS. – To jest gra nieczysta, nieładna i ciągnąca się już od dłuższego czasu. Nic to z nami wspólnego nie ma, nie ma żadnego zamysłu odnoszącego się do zmiany kandydata – uciął temat.
Sondaż: 39 proc. osób powyżej 50. roku życia uważa, że Karol Nawrocki pozostanie kandydatem PiS
Uczestników sondażu SW Research dla rp.pl spytaliśmy o kandydata, któremu PiS mógłby udzielić poparcia, gdyby wycofał poparcie dla Karola Nawrockiego.
Najwięcej, 34,1 proc. badanych, wybrało odpowiedź „PiS nie wycofa poparcia dla Karola Nawrockiego”.
11,2 proc. respondentów wskazało Mateusza Morawieckiego.
8,1 proc. badanych uważa, że w takim wypadku kandydatem PiS w wyborach powinien być Przemysław Czarnek.
4,7 proc. ankietowanych widziałoby w tej roli Mariusza Błaszczaka.
Zdaniem 4,2 proc. badanych Nawrockiego jako kandydat PiS mógłby zastąpić Tobiasz Bocheński.
11,4 proc. respondentów widziałoby w roli kandydata popieranego przez PiS inną osobę.
26,2 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.
26 proc.
Tyle osób w wieku 18-24 lata uważa, że PiS nie wycofa poparcia w wyborach dla Karola Nawrockiego
– Wraz z wiekiem wzrasta udział badanych, którzy uważają, że Karol Nawrocki pozostanie kandydatem wspieranym przez Prawo i Sprawiedliwość (26 proc. – osoby do 24 roku życia, 39 proc. – osoby po 50 roku życia). Takie samo zdanie podziela dwóch na pięciu respondentów, których dochody nie przekraczają 3000 zł netto i zbliżony odsetek badanych z wyższym wykształceniem (38 proc.). Częściej niż pozostali z tą opinią zgadzają się osoby z miast liczących od 20 tys. do 99 tys. mieszkańców (43 proc.) – komentuje wyniki badania Dorota Cywińska, senior project manager w SW Research.
Metodologia badania
Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 3-4 grudnia 2024 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej tak, by odpowiadała strukturze Polaków powyżej 18. roku życia pod względem kluczowych cech związanych z przedmiotem badania. Przy konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno-demograficzne.