W niektórych miejscach w Polsce spadł już śnieg. Przypominamy, za co możemy otrzymać mandat i jakie obowiązki na nas spoczywają w trakcie zimowych miesięcy. Niektóre z nich mogą uderzyć po portfelu.
Zimowe obowiązki Polaków. Nawet 3 tys. zł mandatu za jazdę "na czołgistę" (Freepik, yekatseryna1)
Kierowców zimą często spotyka ten widok o poranku — zasypany śniegiem lub zamrożony samochód, a wokół słychać dźwięk skrobania szyb. Warto jednak przygotować auto do jazdy, przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa, ale również dlatego, że grozić może za to wysoki mandat.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami samochód musi posiadać odkryte oświetlenie, a także tablice rejestracyjne. Ponadto pojazd nie może zagrażać bezpieczeństwu. Dlatego też za jazdę niedostatecznie odśnieżonym samochodem np. na tzw. czołgistę lub z „czapą śniegu na dachu” grozi mandat w wysokości do 3 tys. zł. Ponadto kierowca otrzyma nawet 12 punktów karnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Zbudowała gigantyczny biznes. "W dniu porodu pracowałam"
Kierowcy mogą także otrzymać mandat w wysokości do 300 zł, jeśli ich pojazd ma nieodśnieżone światła. Z kolei za nieodśnieżone tablice rejestracyjne grozi kara do 500 zł. W obu sytuacjach funkcjonariusze mają prawo dodać także 8 punktów karnych.
To jednak nie wszystkie wykroczenia dla zmotoryzowanych. Kierowca, który odśnieża swój samochód, nie wyłączając przy tym silnika, może spodziewać się mandatu. W takiej sytuacji grozi mu kara w wysokości 100 zł. Dodatkowo, jeśli silnik jest włączony w terenie zabudowanym i generuje nadmierny hałas oraz zanieczyszczenia, grzywna może wynieść aż 300 zł.
Zobacz także:
Ile partie wydadzą na wybory? Wiemy, co planują
Śnieg przed posesją
Nie tylko kierowcy muszą być szczególnie czujni. Zgodnie z przepisami jeżeli chodnik przylega bezpośrednio do granicy posesji, wówczas za jego stan odpowiada właściciel, a nie gmina, czy miasto. W takiej sytuacji właściciel ma obowiązek odśnieżyć oraz zabezpieczyć chodnik przed lodem — jeżeli tego nie zrobi, może mu grozić mandat do 1,5 tys. zł.
Jednak to tylko wierzchołek góry lodowej. Na przykład, jeśli pieszy dozna urazu, takiego jak złamanie nogi na nieodśnieżonym chodniku, ma on prawo wystąpić o odszkodowanie od właściciela gruntu oraz skierować sprawę do sądu. W przypadku poważniejszych obrażeń poszkodowany może ubiegać się o rentę.
Zgodnie z przepisami, mieszkańcy nie są zobowiązani do odśnieżania chodnika w kilku sytuacjach: gdy chodnik nie przylega bezpośrednio do ich posesji, jeżeli gmina pobiera opłaty za postój lub parkowanie pojazdów, a także na przystankach autobusowych czy tramwajowych.
Zobacz także:
Na wypłatę nowego "żłobkowego" trzeba czekać. Rodzice się niecierpliwią
Oprócz kwestii odśnieżania, właściciele muszą zwrócić uwagę na sople, które mogą stanowić zagrożenie dla przechodniów. Przepisy przypominają, że za niewywiązanie się z obowiązku ich usunięcia może być nałożony mandat do 500 zł.