UOKiK, po interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich, wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie stosowania przez Ryanair tzw. overbookingu – podał RPO.
UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie stosowania przez Ryanair tzw. overbookingu (GETTY, NurPhoto)
Prezes UOKiK postanowił o wszczęciu postępowania wyjaśniającego mającego na celu wstępne ustalenie, czy w związku z praktykami przewoźnika lotniczego Ryanair stosowanymi wobec pasażerów, którym odmówiono przyjęcia na pokład, nastąpiło naruszenie uzasadniające wszczęcie postępowania w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów” – napisał UOKiK w piśmie do RPO.
Ryanair sprzedaje więcej biletów niż ma miejsc w samolotach
Przedmiotowe postępowanie dotyczy jedynie możliwego naruszenia przepisów rozporządzenia przez stosowaną przez przewoźnika treść formularzy elektronicznych, które nie przewidują możliwości złożenia reklamacji w przypadku odmowy przyjęcia na pokład (dotyczą jedynie odwołania lub opóźnienia lotu). Ponadto, formularz refundacji dostępny na stronie internetowej przewoźnika także nie przewiduje opcji: “odmowa przyjęcia na pokład” – dodaje Urząd.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Festiwal obietnic Trumpa. Oto jaki może być skutek
Obecnie, poza postępowaniem w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów prowadzonym wobec Enter Air Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, prezes Urzędu prowadzi dwa postępowania właściwe wobec przewoźnika lotniczego Wizz Air Hungary Ltd. z siedzibą w Budapeszcie (w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów oraz w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone) – podaje Urząd.
Zobacz także:
Musk z rządową misją. Co wynika z jego zapowiedzi?
Czym jest overbooking?
Linie lotnicze, zwłaszcza te najtańsze, w praktyce swojej działalności stosują overbooking, którego wynikiem jest tzw. bumping. Co oznaczają te pojęcia?
Overbooking w biznesie lotniczym oznacza przepełniony lot lub tak zwaną nadrezerwację. Polega to na tym, że linie lotnicze sprzedają więcej biletów niż jest miejsc w samolocie. Taka praktyka, choć rodząca w wielu przypadkach problemy dla pasażerów, dla linii jest sposobem na utrzymanie kosztów na niskim poziomie i na stworzenie ram pozwalających na oferowaniu klientom tanich biletów
Zobacz także:
Wolna Wigilia, ale jest warunek. Ministra wskazała święto do likwidacji
Linie zakładają, że nie wszyscy turyści, którzy zarezerwują bilety lotnicze, w rzeczywistości zjawią się w wyznaczonym terminie do odprawy na lotnisku. Statystycznie się to potwierdza. Dlatego sprzedają więcej biletów, by uniknąć pustych foteli i zagwarantować sobie wyższy przychód. Jeśli jednak dojdzie do sytuacji, że wszyscy pasażerowie się odliczą, lot zostanie wyprzedany, a niektórzy klienci nie będą mieli możliwości z niego skorzysta