Po sobotnim przemówieniu prezesa PiS wiemy już, że jedynym wnioskiem jaki wyciągnął Kaczyński z wyborczej porażki jest to, że potrzeba jeszcze więcej tego samego, by powrócić do władzy.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Jeśli ktoś liczył, że Kaczyński zrobi przy okazji Kongresu PiS jakiś rachunek sumienia, musiał się srogo rozczarować. Jeśli ktoś wierzył, że Kaczyński wyciągnął wnioski i przyzna, że np. sprywatyzowanie Funduszu Sprawiedliwości oraz reformowanie wymiaru sprawiedliwości w wykonaniu Zbigniewa Ziobry et consortes, tudzież pójście na zderzenie czołowe z UE przy jednoczesnym oparciu kampanii wyborczej na motywie Donalda Tuska powtarzającego w TVP „für Deutschland” nie było, mówiąc delikatnie, optymalne, również będzie rozczarowany.
Jarosław Kaczyński twierdzi, że rząd Donalda Tuska demontuje Polskę
Było bowiem dokładnie odwrotnie. Jarosław Kaczyński jest przekonany, że on i jego formacja żadnych błędów nie popełnili, Polska pod rządami PiS przeżywała złoty wiek, a dojście obecnej koalicji do władzy jest wynikiem nieporozumienia i niemieckiego wsparcia. Innymi słowy – wszystko było w porządku, tylko część Polaków tego nie zrozumiała.
Kaczyński nadal uważa, że możliwe są tylko dwie sytuacje: albo Polską rządzi PiS, albo Polski nie ma. Obecny rząd został przez prezesa PiS przedstawiony nieomal jak władza okupacyjna, raz pojawiło się porównanie metod obecnie rządzących do III Rzeszy, a wiele razy – do komunistycznych władz Polski. Według Kaczyńskiego, rząd Tuska demontuje państwo na każdym polu, a robi to nie tylko dlatego, że rządzić nie umie, ale też dlatego, że realizuje obce interesy.
W czasie, gdy Rosja rozpętała wojnę, prezes PiS każe nam bać się Niemiec i UE.
Kaczyński nie wyjaśnił przy tym, czemu demoniczni Niemcy, których interesy Tusk i jego ministrowie realizują, wybrali jako wykonawców swojego planu ludzi którzy rządzić nie umieją, ale to detal. Ważne, że zdrajcy i że jedyną nadzieją dla biednej ojczyzny jest PiS.
Wystąpienie prezesa PiS w Przysusze. Wszystko po staremu
Zaskakuje też wizja świata przedstawiona przez Kaczyńskiego. W czasie, gdy Rosja rozpętała wojnę, prezes PiS każe nam bać się Niemiec i UE. I kreśli wizje zjednoczonej Europy w której Niemcy i Rosja podporządkowują sobie Polskę. Jak miałoby do tego dojść trudno powiedzieć – ale według Kaczyńskiego tak będzie, więc to nam pewnie powinno wystarczyć.
Podsumowując: wszystko jest po staremu. PiS będzie szedł do władzy, obiecując nam Polskę taką, jaka przez osiem lat była i jaką Polacy 15 października 2023 r. odrzucili. Przez osiem lat rządów PiS największą siłą tej partii było to, że opozycja nie potrafiła zrozumieć przyczyn swojej porażki. Dziś Donald Tusk może czerpać siłę z tego samego źródła.