Resocjalizacja z goglami na oczach. Nowa technologia przygotowuje do życia po wyjściu na wolność
Michał Duszczyk
W jaki sposób gogle wirtualnej rzeczywistości mogą pomóc więźniom? Chodzi o szkolenia zawodowe, których zorganizowanie w zakładzie karnym byłoby trudne lub wręcz niemożliwe. Stąd zdecydowano, by przetestować wirtualne zajęcia przystosowujące do fachu. Takie rozwiązanie pomogłoby w uzyskaniu pracy po wyjściu na wolność.
Pierwsze VR testują kobiety
Pomysł testowany jest m.in. w zakładzie karnym dla kobiet w stanie Maryland. W ramach programu więźniowie – z wykorzystaniem zestawów Meta Quest – mogą odbywać praktyki VR w warsztacie samochodowym, wcielając się w mechanika. Wirtualnie mogą więc np. wymienić olej lub przeprowadzić naprawę silnika.
Eksperci tłumaczą, że program ma na celu zmniejszenie tzw. wskaźnika recydywy poprzez zapewnienie pozbawionym wolności „jasnej ścieżki do dobrze płatnej pracy po wyjściu na wolność”. W USA liczą, że w ten sposób uda się ograniczyć problem braku rąk do pracy w branży motoryzacyjnej, zwłaszcza w serwisie. Stojąca za projektem organizacja non profit Vehicles for Change (VfC) jest przekonana, że dzięki technologii szkoleń VR zmieni „trajektorię wskaźnika recydywy”. Prezes organizacji Martin Schwartz w rozmowie z BBC,tłumaczy, że podobne pilotażowe akcje prowadzone są w zakładach karnych w Wirginii oraz Teksasie. W sumie na liście jest już przeszło 20 placówek.
VfC współpracuje z organizacjami pracodawców, jak np. Napa Auto Parts. Wcześniej organizacja prowadziła szkolenia w sposób tradycyjny, w warsztatach samochodowych. Ale liczba absolwentów spadała. Stąd zwrot w stronę więźniów i nowej technologii. Zainteresowanie VR przyszło wraz z pandemią, gdy liczba stażystów, których Vehicles for Change mogła bezpiecznie wpuścić do swoich garaży, raptownie się skurczyła. Wówczas Schwartz nawiązał współpracę z HTX Labs. Firma, zajmująca się oprogramowaniem, tworzyła programy szkoleniowe w zakresie rzeczywistości wirtualnej m.in. dla Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. I to ona opracowała wirtualny program dla przyszłych mechaników samochodowych.
Sposób na resocjalizację i brak pracowników
Zakłady penitencjarne w Maryland na razie pozytywnie oceniają ów program. Chodzi m.in. o koszty – te są bowiem znacznie niższe niż organizowanie praktycznych zajęć szkoleniowych (zestaw gogli VR kosztuje ok. 500 dol.). Poza tym – na co uwagę zwracają sami więźniowie – technologia ta daje coś, co trudno przecenić w tych warunkach, a mianowicie możliwość ucieczki z tego miejsca do wirtualnego świata, stanowiącego namiastkę prawdziwego życia za kratami. A na tym nie koniec, bo jak twierdzą specjaliści z portugalskiego Innovative Prison Systems, technologia VR pozytywnie wpływa również na obniżanie poziomu agresji wśród osadzonych. Naukowcy z MIT wskazują ponadto, że wirtualna rzeczywistość pomaga też w walce z traumami i depresją.