Opadł już kurz po debiucie Żabki na GPW, który nie był taki, jak oczekiwali inwestorzy detaliczni. Na wyraźnym plusie kurs był tylko pierwszego dnia notowań, który i tak skończył się na poziomie ceny z oferty publicznej. W przypadku dużych debiutów na GPW ostatnich 20 lat sytuacja taka dotknęła tylko JSW.
Plan, żeby zarobić przy wejściu Żabki na giełdę, był prosty. Kupić jak najwięcej akcji w ofercie publicznej, zakładając olbrzymią reedukację i zyskać w pierwszych dniach handlu na zwiększonym popycie ze strony inwestorów instytucjonalnych, którzy mieli doważać swoje portfele przed wejściem spółki w trybie nadzwyczajnym do któregoś z indeksu, najlepiej WIG20.
W skrócie miał się powtórzyć scenariusz sprzed czterech lat i debiutu Allegro, kiedy kurs w niespełna dwa tygodnie poszedł w górę o prawie 130 proc., w tym o 62,8 proc. tylko pierwszego dnia notowań. O tym, że w przypadku Żabki nie ma twardych podstaw, aby spodziewać się powtórki, zwłaszcza w kontekście nikłych szans na awans do WIG20, pisał na kilka dni przed debiutem Krzysztof Kolany w artykule „Jak rozegrać IPO Żabki”.
Zobacz takżePostaw pierwsze kroki ku bezpiecznym inwestycjom — przeczytaj nasz poradnik o Obligacjach Skarbowych!
Okazuje się, że w porównaniu innych największych ofert publicznych o wartości co najmniej 1 mld zł przeprowadzonych przed wejściem na GPW, pierwszy dzień notowań Żabki wypadł tak samo jak JSW, który także zakończył się bez wzrostu na koniec sesji. Z tym że akcje JSW trzeciego dnia handlu na GPW zaliczyły swój historyczny szczyt.
Zmiana kursu wybranych spółek w debiucie na GPW | |||
---|---|---|---|
Spółka | Data debiutu | Wartość oferty w mld PLN | Zmiana kursu w dniu debiutu na GPW |
ALLEGRO | 12.10.2020 | 9,20 | 62,8% |
PGNiG | 23.09.2005 | 2,68 | 27,9% |
GPW | 09.11.2010 | 1,21 | 25,6% |
PKO | 10.11.2004 | 7,90 | 24,4% |
PKP Cargo | 30.10.2013 | 1,42 | 19,4% |
PZU | 12.05.2010 | 8,07 | 15,2% |
PEPCO GROUP | 26.05.2021 | 3,70 | 12,5% |
DINO POLSKA | 19.04.2017 | 1,65 | 11,9% |
Alior Bank | 14.12.2012 | 2,09 | 6,8% |
Lotos | 09.06.2005 | 1,02 | 3,4% |
STS HOLDING | 10.12.2021 | 1,08 | 3,0% |
JSW | 06.07.2011 | 5,37 | 0,0% |
Żabka | 17.10.2024 | 6,45 | 0,0% |
Enea | 17.11.2008 | 1,99 | -1,0% |
HUUUGE | 19.02.2021 | 1,67 | -1,0% |
PLAY | 27.07.2017 | 4,38 | -1,4% |
Tauron | 30.06.2010 | 4,21 | -1,6% |
Energa | 11.12.2013 | 2,41 | -5,4% |
GRUPA PRACUJ | 09.12.2021 | 1,12 | -5,4% |
LC Corp | 29.06.2007 | 1,06 | -6,8% |
Dane GPW |
Najwięcej pierwszego dnia zyskał kurs wspomnianego Allegro (62,8 proc.), ale spore wzrosty zaliczyły także PGNIG (27,9 proc.) czy GPW (25,6 proc.). Z badanych przykładów biorących pod uwagę tylko OPI większe niż 1 mld zł najmocniej pierwszego dnia handlu spadł kurs LC Corp (-6,8 proc., obecna Develia) oraz Grupy Pracuj (-5,4 proc.), która na giełdę weszła prawie 3 lata temu.
Do momentu debiutu Żabki inwestorzy detaliczni mogli jednak sądzić, że scenariusz powtórki z Allegro się realizuje, gdy okazało się, że reedukacja zapisów dla nich wynosi aż 90,45 proc. Do tego pomagało otoczenie, bo na rynkach bazowych, zwłaszcza w USA, indeksy poprawiały swoje rekordy i generalnie sentyment był dobry. Dzień przed debiutem GPW zaliczyła sesję na zielono, brakowało tylko zielonego otwarcia Żabki w pierwszym dniu notowań oraz rajdu kursu w górę.
Choć udało się nawet i to, ale połowicznie. Kurs w pierwszych transakcjach na GPW zyskał do 23 zł, czyli o prawie 7 proc., a w kolejnych doszedł do 23,42 zł, czyli rósł o ponad 8,9 proc., ustanawiając przy tym dotychczasowy najwyższy poziom.
Nie spełniły się więc oczekiwania badane w ankiecie Bankier.pl przeprowadzonej przed debiutem wśród ludzi związanych z rynkiem kapitałowym i biorących udział w „Portfelu Gwiazd” oraz wśród czytelników portalu. Ci pierwsi liczyli na wzrost do 10 proc., tak samo mocno jak na wzrost między 10 a 20 proc., czytelnicy natomiast w największym stopniu spodziewali się wzrostu o ponad 20 proc.
Można powiedzieć, że znów większość nie miała racji. Drugiego dnia Żabki na GPW, czyli w piątek, 18 października, nastąpiło całkowite odarcie ze złudzeń inwestorów detalicznych i szybkie zejście kursu przy olbrzymich obrotach o 6 proc. do poziomu 20,21 zł dotychczasowego minimum.
Prosty plan na zarobieniu na IPO został pogrzebany, ale nie oznacza to, że na Żabce nie da się już zyskać. Wciąż w grze pozostaje biznes, który ma szansę się dynamicznie rozwijać w kolejnych latach, także za granicą, ale to opcja grających na długo z fundamentalnych pobudek. Dla spekulantów, do których zaliczyć można wszystkich tych, którzy we wspomnianym wcześniej sposób chcieli zarobić, biorąc udział w IPO, pojawi się od 22 października nowy instrument, jakim są kontrakty terminowe na akcje Żabki.
To jednak narzędzie z dźwignią finansową, która wynika z depozytu zabezpieczającego, wynoszącego tylko kilka procent wartości jednego kontraktu. Daje jednak możliwość inwestorom detalicznym grania na spadki cen instrumentu bazowego. Te są obserwowane już od dwóch dni na Żabce, bo kurs spadł w piątek (-0,65 proc.) i poniedziałek (-1,7 proc.). Chociaż tego ostatniego dnia już przy znacznie niższych obrotach wynoszących 94 mln zł (razem z transkacjami pakietowymi 98 mln zł), gdy w dzień debiutu i dnia następnego było to 1,09 mld zł i 843 mln zł. Powrót większych wymian może pojawić się przy wejściu Żabki do portfela akcji indeksów MSCI jak to miało miejsce w przypadku Allegro.