Listopad przyniósł spadek sprzedaży detalicznych obligacji Skarbu Państwa, aczkolwiek tegoroczny rezultat i tak był lepszy od tego z listopada 2023 roku. Oszczędzający coraz mocniej stawiają na obligacje roczne. Powoli przemija popularność papierów 3-letnich.
W poprzednim miesiącu nabywców znalazły detaliczne obligacje Skarbu Państwa za przeszło 4,52 mld złotych – poinformowało w czwartek Ministerstwo Finansów. To rezultat aż o 23,8% niższy niż w październiku i zarazem najsłabszy w tym roku. Jednocześnie warto dodać, że listopadowa sprzedaż obligacji oszczędnościowych była o ponad jedną czwartą wyższa od tej sprzed roku.
– Oszczędzanie na emeryturę w ramach Konta IKE-Obligacje oraz Konta IKZE-Obligacje przynosi korzyści podatkowe. Od środków ulokowanych na koncie IKE mamy możliwość skorzystania ze zwolnienia z 19-procentowego podatku od zysków kapitałowych – tak zwanego podatku Belki. W przypadku konta IKZE wartość wpłaconych środków, w ramach limitu w danym roku, można odliczyć od dochodu przy rozliczaniu PIT-u – napisał w komunikacie prasowym Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.
Zobacz takżePostaw pierwsze kroki ku bezpiecznym inwestycjom — przeczytaj nasz poradnik o Obligacjach Skarbowych!
– Tylko do końca grudnia można wykorzystać tegoroczne limity na zakup oszczędnościowych obligacji skarbowych w ramach kont IKE i IKZE (…) Nie trzeba się ograniczać do posiadania jednego – można mieć oba konta jednocześnie – dodał minister Drop.
Pryska czar stałego procentu
W listopadzie widać było dalszy spadek zainteresowania trzyletnimi obligacjami TOS przynoszącymi stałe oprocentowanie w całym okresie życia obligacji. Udział trzylatek w całości sprzedaży spadł do 29% względem 32,9% w październiku, 36,1% we wrześniu i 43,2% w sierpniu. Wiosną obligacje TOS odpowiadały za ponad połowę sprzedaży detalicznych obligacji Skarbu Państwa. Taka reakcja inwestorów mogła wynikać z obniżenia oprocentowania tych papierów przez resort finansów. W listopadowej i grudniowej ofercie przynoszą one 5,95% rocznie, podczas gdy jeszcze kilka miesięcy temu było to 6,4%, a jesienią ubiegłego roku stawka ta wynosiła 6,85%.
Oszczędzający za to coraz częściej wybierali papiery krótkoterminowe, cechujące się obecnie tylko nieznacznie oprocentowaniem (tj. przynajmniej w pierwszym okresie odsetkowym) niż obligacje trzyletnie. Roczne obligacje ROR oprocentowane po bieżącej stopie referencyjnej NBP (obecnie wynoszącej 5,75%) stanowiły aż 36,1% oferty MF. Do tego można dołożyć papiery dwuletnie (DOR) oferujące 5,9% (w skali roku) w pierwszym okresie odsetkowym, na które przypadło 6,6% puli sprzedanych obligacji.
Na poziomach znacznie niższych niż w poprzednich latach ustabilizował się udział sprzedaży obligacji indeksowanych inflację. Na 4-letnie COI wydano 734,7 mln zł, a na 10-letnie EDO tylko 330,3 mln zł. Łącznie stanowiło to mniej niż ¼ sprzedaży. Śladowy udział (1,2%) tradycyjnie miały już obligacje rodzinne, przeznaczone dla beneficjentów programu Rodzina 800+.
Warto jeszcze dodać, że w czerwcu Ministerstwo Finansów wprowadziło „hurtową” alternatywę dla obligacji detalicznych indeksowanych inflacją. Jest nią obligacja IZ0836 o wartości nominalnej indeksowanej wskaźnikiem wzrostu cen dóbr konsumpcyjnych i wypłacająca stały kupon w wysokości 2% wartości nominalnej. Dostępna jest ona na rynku Catalyst za pośrednictwem standardowego rachunku maklerskiego. W tym samym miejscu możemy nabyć też inne „hurtowe” obligacje skarbowe, sprzedawane przez resort finansów instytucjom finansowym. Obecnie ich rentowność (YTM) waha się od 5,0% w przypadku papierów 2-letnich po 5,7% w przypadku 10-letnich.