Jaki jest obecny stan polskiego rynku złota inwestycyjnego w obliczu historycznie wysokich cen tego szlachetnego metalu? Które sztabki i monety są najbardziej preferowane przez polskich inwestorów? Spostrzeżenia Michała Teklińskiego, specjalisty ds. rynku złota w Goldenmark Group, rzucają światło na ten temat.
Zaledwie miesiąc wcześniej cena złota w dolarach nie tylko osiągnęła nowy rekordowy poziom nominalny przekraczający 3500 USD za uncję, ale także przekroczyła poprzedni szczyt odnotowany w styczniu 1980 r. Pomimo korekty w maju, ten szlachetny metal pozostaje o prawie 23% droższy niż na początku roku, skutecznie podwajając swoją cenę w ciągu nieco ponad pięciu lat.
Ten znaczący wzrost wartości „barbarzyńskiej relikwii” pobudził również wzrost sprzedaży wśród polskich dealerów. Prognozy wskazują, że do 2025 r. Polacy mogą kupić ponad 20 ton złota inwestycyjnego, ustanawiając rekord w historii polskiego rynku i plasując kraj wśród liderów w Europie.
Zobacz takżeZrób pierwsze kroki w kierunku bezpiecznych inwestycji – zapoznaj się z naszym przewodnikiem po obligacjach skarbowych!
– W świetle ostatnich lat widać wyraźnie, że nasze zakupy złota rosną. Od zeszłego lata znacząco zwiększyliśmy nasze zakupy (…) Popyt jest szczególnie silny od października i rośnie z miesiąca na miesiąc – potwierdza Michał Tekliński, ekspert rynku złota w Goldenmark Group.
– Nasze bestsellery to trzy produkty, które co roku osiągają niezmiennie dobre wyniki. Dwa z nich to sztabki, a jeden to moneta. Najbardziej pożądaną monetą jest najbardziej przyjazną dla budżetu opcja, którą od wielu lat jest uncjowy Australian Kangaroo. Ta moneta bez wątpienia plasuje się na szczycie listy najlepiej sprzedających się w Polsce – wyjaśnia Michał Tekliński. – Ponadto sztabki zawierają jedną uncję, a dla inwestorów operujących większymi kwotami popularna jest również sztabka stugramowa – dodaje ekspert z Goldenmark Group.
Niemniej jednak złoto nie jest jedynym celem inwestorów. Stąd też warto omówić kwestię zmian w przepisach dotyczących podatku VAT, które wpłynęły na rynek fizycznego srebra w UE do początku 2025 r. – Kilka lat temu Unia Europejska uchwaliła przepisy nakazujące, aby srebro podlegało standardowej stawce podatku VAT na całej linii. Pozostawiło to jednak lukę dla importowanych srebrnych monet klasyfikowanych jako przedmioty kolekcjonerskie, umożliwiając producentom stosowanie tzw. marży VAT – wyjaśnił Michał Tekliński.
– Luka ta została wykorzystana w Polsce, Niemczech i kilku innych krajach UE.
