Kolejny +1 z umową. NBP staje się przechowalnią PiS. Prezes NBP Adam Glapiński formalnie ma obecnie 14 doradców. Jednym z nich jest, i tu nie ma zaskoczenia, polityk PiS Wojciech Jasiński, który wcześniej pełnił funkcje m.in. ministra skarbu i prezesa Orlenu – poinformowała w poniedziałek "Rzeczpospolita".
"Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński formalnie ma obecnie 14 doradców" – dowiedziała się "Rz". Przypomniano, że "dwa lata temu, gdy bank centralny sam opublikował skład tego grona, liczyło ono 11 osób". "Tamta publikacja była odpowiedzią na tekst +Polityki+ o bliskich współpracownikach prof. Glapińskiego. Prośby "Rz" o udostępnienie aktualnej listy jego doradców biuro prasowe NBP kilkakrotnie odrzucało, tłumacząc, że osoby te nie pełnią funkcji publicznej" – czytamy.
"Kolejną negatywną odpowiedź otrzymaliśmy już po tym, gdy tydzień temu napisaliśmy, że tajemniczość banku centralnego prowokuje podejrzenia, iż instytucja ta staje się przechowalnią dla ludzi związanych z PiS, którym z powodu zmiany rządu grozi utrata stanowisk. Zatrudnienie w NBP jest bowiem intratne (doradca prezesa zarabia około 30 tys. zł miesięcznie), w większości przypadków ukryte przed oczyma opinii publicznej i bezpieczne. Druga kadencja prezesa Glapińskiego, który w doborze doradców ma pełną dowolność, kończy się dopiero w 2028 r." – podała "Rzeczpospolita".
Narodowy Bank Polski ma nowego rzecznika. W czasie pandemii pełnił tę funkcję w resorcie zdrowia
Wojciech Andrusiewicz został nowym rzecznikiem Narodowego Banku Polskiego (NBP). Wcześniej piastował podobne stanowisko w Ministerstwie Zdrowia.
WIĘCEJ…
"Lista pracowników Departamentu Generalnego, który w strukturach NBP zastąpił Gabinet Prezesa, do której udało nam się dotrzeć, potwierdza nasze przypuszczenia. Pokazuje, że nowym doradcą Glapińskiego jest prominentny polityk PiS Wojciech Jasiński, wieloletni poseł tej partii, który w czasach rządów PiS był m.in. ministrem skarbu (2006–2007) i prezesem Orlenu (2015–2018)" – podała "Rz".
"Od kiedy dokładnie Jasiński jest zatrudniony w banku centralnym i w czym doradza prezesowi, nie wiadomo. Łatwo jednak zrozumieć niechęć NBP do informowania o nowym pracowniku w czasie, gdy musi mierzyć się z zarzutami pod adresem prezesa Glapińskiego, że upolitycznił tę instytucję. Za to m.in. politycy PO chcą postawić go przed Trybunałem Stanu" – podał dziennik.
oloz/ sdd/