Podczas gdy miłośnicy fast foodów odliczali dni do premiery tegorocznego Burgera Drwala, analitycy zastanawiali się, ile będzie on kosztował. Wszakże ekonomiści nie od dziś lubią łączyć ekonomię z kanapkami McDonald’s.
Burger Drwala w listopadzie 2024 roku kosztuje 24,90 złotych – ujawniono w środę rano. To identyczna cena jak rok temu, gdy sezonowa kanapka podrożała o 4,2%. To także tylko o złotówkę drożej niż dwa lata temu, gdy cena w postaci 23,90 zł wywołała oburzenie części opinii publicznej. Wtedy był to wzrost aż o 37,4% rdr. Po raz ostatni Burger Drwala nie podrożał w roku 2018, czyli sześć lat temu.
Przez dekadę cena Burgera Drwala wzrosła o przeszło 100%. Mało kto dziś pamięta, że pierwsza wersja tej kanapki w roku 2012 kosztowała 11,90 zł. Rok później tyle samo, w roku następnym cena wzrosła o złotówkę, a w roku 2015 o kolejne 70 groszy. Prawdziwa galopada cen Drwala rozpoczęła się jednak w roku 2020, gdy jesienno-zimowa kanapka podrożała o 12,7%. Rok później cena podstawowej wersji została podniesiona o 3,0%, a w roku 2022 o sensacyjne 37,4%.
Zobacz takżePostaw pierwsze kroki ku bezpiecznym inwestycjom — przeczytaj nasz poradnik o Obligacjach Skarbowych!
Ekonomiści lubią kanapki
W cenę każdego burgera wkalkulowane jest wiele czynników. Abstrahując od ograniczeń popytowych, jego dostawca musi wliczyć koszty składników (czyli dość szerokiej palety artykułów spożywczych), pracy, energii, czynszu, opakowania, amortyzacji sprzętu kuchennego i samej restauracji. Kosztów tych jest na tyle dużo, że taki produkt od biedy może posłużyć za pewien rodzaj wskaźnika inflacyjnego.
Ten jednak wyraźnie rozjeżdża się z oficjalnie raportowanym przez Główny Urząd Statystycznym wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) – przez poprzednie 12 lat wzrósł on o 52%, podczas gdy „inflacja Drwala” wyniosła aż 109%. Trudno jednak porównywać oba wskaźniki: jeden obejmuje setki produktów i dziesiątki tysięcy miejsc ich sprzedaży, a drugi jest ceną jednej kanapki w największej w Polsce sieci fast food.
To wszystko nie przeszkadza jednak ekonomistom na snucie „kanapkowych analiz”, takich jak choćby mający kilka dekad tradycji „indeks Big Maca”, mający mierzyć parytet siły nabywczej krajowych walut za pomocą cennika restauracji McDonald’s. A tak na marginesie, to cena tej ostatniej kanapki w Polsce przez ostatnie 10 lat poszła w górę o 116%. Jak widać, na dłuższą metę burgerowa inflacja trzyma się mocno.