Fabrizio Romano potwierdził słynnym stwierdzeniem „here we go”, że Wojciech Szczęsny przejdzie do FC Barcelony. Testy medyczne odbędą się w najbliższych dniach.
W związku z groźną kontuzją Marca-Andre ter Stegena FC Barcelona zaczęła szukać jego następcy. Kandydatów było dwóch – Wojciech Szczęsny i Keylor Navas. Najwięcej mówiło się o Polaku, który dość niespodziewanie zakończył swoją karierę.
Fabrizio Romano: Wojciech Szczęsny w Barcelonie
W FC Barcelonie gra Robert Lewandowski, który – według hiszpańskich mediów – prężnie działał w tej sprawie. Polak reagował na te doniesienia słowami, że „marzyć zawsze można”. Jednak doszło do kontaktu klubu z bramkarzem. Dobrze poinformowany dziennikarz – Fabrizio Romano poinformował, że transfer został uzgodniony i niedługo będzie oficjalnie potwierdzony.
„Wojciech Szczęsny do Barcelony 'here we go’! Polski bramkarz dołączy do Barcelony jako wolny agent. Szczęsny przejdzie na emeryturę i zastąpi ter Stegena na rocznym kontrakcie. Testy medyczne odbędą się w Hiszpanii w najbliższych dniach” – informuje Fabrizio Romano.
Tyle Wojciech Szczęsny ma zarabiać w FC Barcelonie
Według doniesień katalońskiego „Sportu” Wojciech Szczęsny ma zarabiać w FC Barcelonie trzy miliony euro plus bonusy. Jakby tego było mało, to klub i zawodnik mogą przedłużyć swoją współpracę. Hiszpańskie media donoszą, że jeśli Wojciech Szczęsny będzie chciał jeszcze pozostać w sporcie, pod koniec sezonu będzie opcja renegocjacji umowy.
W związku z transferem Wojciecha Szczęsnego pojawiło się sporo informacji nt. klauzuli, jaką zawarł ze swoim byłym klubem – Juventusem. Według informacji Tuttosport Wojciech Szczęsny miał otrzymać od Starej Damy odprawę wysokości czterech milionów netto, która miała być wypłacana przez dwa lata. Jednak w przypadku wznowienia kariery i podpisania kontraktu z innym klubem, kwota ma zmniejszyć się o połowę.
