Za kilka miesięcy kibice siatkówki będą mieć sporo okazji do wielkich emocji związanych z turniejem olimpijskim w Paryżu. Do stolicy Francji pojadą bowiem obie biało-czerwone reprezentacje, żeńska i męska. Stefano Lavarini zabrał głos ws. olimpijskiego wyzwania.
Polskie siatkarki po szesnastu latach przerwy sięgnęły po awans na turniej olimpijski. Poza biletami na igrzyska w Paryżu (2024) zawodniczki z zespołu Stefano Lavariniego stanęły na podium Ligi Narodów, po raz pierwszy w historii rozgrywek, a także dotarły do ćwierćfinału mistrzostw Europy. To był naprawdę dobry rok dla drużyny prowadzonej przez włoskiego szkoleniowca drużyny.
Stefano Lavarini otwarcie o igrzyskach w Paryżu
Włoch przejął zespół w tym samym czasie, co Nikola Grbić męską drużynę. W obu przypadkach widać, że to były słuszne decyzje ze strony Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Lavarini został zapytany o najlepszy i najtrudniejszy moment z sezonu 2023.
– To byłoby zbyt łatwe, żeby sprowadzić dobre wspomnienia do medalu i kwalifikacji, a trudne zamknąć w mistrzostwach Europy. Jestem po prostu dumny z całego tego sezonu. Wiedzieliśmy, że szalenie trudno będzie osiągnąć cele, rozwijać się i utrzymać poziom przez cały czas. Mimo to cały zespół pokazywał zaangażowanie, był pełny motywacji i naprawdę chciał być lepszy. Wyniki, jakie udało nam się wyśrubować, najwyraźniej pokazują, że ten sezon był naprawdę satysfakcjonujący – przyznał selekcjoner Biało-Czerwonych w rozmowie dla oficjalnej strony PZPS.
Włoski szkoleniowiec dokończył również zdanie odnoszące się do turnieju olimpijskiego, który za kilka miesięcy rozpocznie się w Paryżu. Czym dla Lavariniego są igrzyska?
– […] marzeniem, które już się spełnia. Będą również białą kartką historii Polskiej Siatkówki, którą należy zapisać jak największą ilością czerwonego atramentu – poruszająco skwitował trener polskich siatkarek.
Świetny sezon siatkarskich reprezentacji Polski
Rok 2023 był również udany dla męskiej drużyny narodowej. Zespół prowadzony przez trenera Grbicia wykonała plan maksimum na sezon reprezentacyjny. Biało-Czerwoni zaczęli od zwycięstwa w Lidze Narodów, w meczu o złoto ogrywając Amerykanów w szczelnie wypełnionej, trójmiejskiej Ergo Arenie. Następnie Polacy sięgnęli po mistrzostwo Europy, pierwsze od 2009 roku i drugie w dziejach startów siatkarzy.
Na koniec sezonu Aleksander Śliwka i spółka skwitowali udane miesiące wywalczeniem kwalifikacji olimpijskiej, po długim i żmudnym turnieju w Chinach. Polscy siatkarze wykręcili również świetną serię 24 wygranych meczów z rzędu, która potrwa przynajmniej do pierwszego oficjalnego pojedynku reprezentacji w 2024 roku.
