Po kontuzji Marca-Andre ter Stegena FC Barcelona zaproponowała Wojciechowi Szczęsnemu kontrakt do końca obecnego sezonu. Polski bramkarz przebywał już na sportowej emeryturze, ale stwierdził, że takiemu klubowi się nie odmawia. 34-latek przeszedł testy medyczne, wcześniej szybko porozumiał się z Dumą Katalonii ws. kontraktu i został nowym graczem tegoż zespołu. Dołączył tym samym do Roberta Lewandowskiego, który gra w Barcelonie od 2022 roku.
Szczęsny ma zagrać z Sevillą
Od razu oczywistym był fakt, że Szczęsny potrzebuje trochę czasu, by wrócić do odpowiedniej formy fizycznej. Na treningach według hiszpańskich dziennikarzy prezentuje się jednak już bardzo dobrze. To sprawia, że trener Hansi Flick zamierza jak najszybciej dać mu szansę do gry.
„Mundo Deportivo” poinformowało, że nastąpi to tuż po przerwie reprezentacyjnej. Chodzi o mecz z Sevillą, który zostanie rozegrany 20 października. Wówczas Szczęsny po raz pierwszy ma stanąć między słupkami bramki Barcelony i też dać odpowiedź na pytanie, czy będzie gotowy do gry w hitowych pojedynkach przeciwko Bayernowi Monachium (23 października) i Realowi Madryt (26 października).
Już we wtorek informowaliśmy, że Szczęsny został zgłoszony do gry w Lidze Mistrzów. Jeśli więc zajdzie taka potrzeba, to może wystąpić w rywalizacji z Bayernem.
Barcelona dominuje w lidze
Szczęsny ma być ważnym wzmocnieniem dla Barcelony w walce o najwyższe laury. Na razie podopieczni Flicka radzą sobie doskonale w La Liga. Wygrali osiem z dziewięciu spotkań i kapitalnie prezentują się szczególnie w ofensywie. Widać to po postawie Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik strzelił już dziesięć goli, a zachwycił głównie w ostatnim starciu przeciwko Alaves, gdzie w pierwszej połowie skompletował hat-tricka.