Aż 33 punkty w meczu NBA zdobył Jeremy Sochan, ustanawiając swój rekord kariery oraz zaliczając najlepszy występ punktowy, jako polski koszykarz w najlepszej lidze świata. Zawodnik San Antonio Spurs wyprzedził na czele 31 punktów Marcina Gortata.
Jeremy Sochan w sezonie 2023/24 zalicza solidną szkołę koszykówki. Po debiutanckiej kampanii trener San Antonio Spurs zdecydował się na zmianę pozycji dla Polaka. Sochan występuje teraz jako rozgrywający „Ostróg”, ucząc się swoich nowych zadań. Niestety, drużyna z San Antonio nadal daleka jest od złapania jakiegokolwiek kontaktu z zespołami walczącymi o play-off. Obecnie Spurs zajmują ostatnie miejsce w Konferencji Zachodniej.
Jeremy Sochan z rekordem Polski na parkietach NBA
W nocy z czwartku na piątek w San Antonio gospodarze mierzyli się z Atlantą Hawks. Faworytem pojedynku byli przyjezdni, ale Spurs z pewnością jeśli chcą odbudowywać swoją pozycję w hierarchii NBA, muszą zgarniać wygrane w pojedynkach ze średniakami. Długo wydawało się, że tak faktycznie może się zdarzyć. Ostatecznie jednak skończyło się na przegranej dwoma punktami 135:137. Spory wpływ na wynik miała ostatnia kwarta, którą gospodarze przegrali 30:36.
Świetnie przeciwko Hawks zaprezentował się Sochan. Polak spędził na parkiecie prawie 36 minut. W tym czasie zdobył aż 33 punkty, będąc najlepszym strzelcem drużyny. Sochan m.in. oddał trzy celne rzuty za trzy, sześciokrotnie nie pomylił się przy rzutach osobistych, zebrał osiem piłkę i dorzucił sześć asyst.
Jak się okazało, to był najlepszy występ polskiego koszykarza na parkietach NBA w historii. Wcześniej rekord należał do Marcina Gortata i funkcjonował od 2014 roku. Grając dla Washington Wizards Polak potrafił rzucić 31 punktów. Sochan w starciu z Hawks, prawie dekadę później, był lepszy o dwa oczka.
San Antonio Spurs z sezonem spisanym na straty?
Nauka ligi (pierwszy sezon), a obecnie nowej pozycji (druga kampania), to dobra szkoła koszykówki dla Sochana. Polak póki co występuje w jednej z najsłabszych drużyn w stawce, ale fakt faktem, w San Antonio zebrał się zespół młodych i zdolnych koszykarzy. Właśnie w ten trend budowania drużyny na lata wpisuje się Sochan.
Trzeba jednak otwarcie przyznać, że Spurs trudno będzie jeszcze w tym sezonie nawiązać walkę o wysokie cele. Do końca sezonu zasadniczego pozostało jeszcze mnóstwo grania, ale zaledwie trzy wygrane w osiemnastu spotkaniach, nie dają pozytywnego bodźca, odnośnie dalszej części rozgrywek dla Spurs.