W ciągu dwóch ekspresowych partii Iga Świątek uporała się z reprezentantką Nowej Zelandii, Elyse Tse, w potyczce Billie Jean King Cup. Entuzjazm polskich fanów wzbudziła dyspozycja mistrzyni.
Zanim Iga Świątek pojawiła się na korcie w Gorzowie Wielkopolskim, w pierwszym pojedynku meczu Polska – Nowa Zelandia, cenne zwycięstwo odnotowała Katarzyna Kawa. Najbardziej doświadczona tenisistka w drużynie narodowej, zważywszy na jej doświadczenie, pokonała w dwóch setach Vivian Yang 6:4, 6:4.
Zawodniczka z Nowej Zelandii nie ułatwiała zadania, dodatkowo presję wywierało ogromne zainteresowanie ze strony polskich kibiców, jednak ostatecznie Kawa zdołała zatriumfować.
Billie Jean King Cup: Dominacja Igi Świątek. Polska na czele w starciu z Nową Zelandią
W przypadku Kawy mógł wystąpić pewien stres, lecz atmosfera panująca na trybunach hali w Gorzowie Wlkp., ewidentnie wpłynęła mobilizująco na Igę Świątek. Aktualna wiceliderka rankingu WTA ponownie reprezentuję Polskę, finalizując tym samym swój intensywny sezon 2025. Polka przystąpiła do rywalizacji z 21-letnią Elyse Tse. Reprezentantka Nowej Zelandii zajmuje obecnie 909. lokatę w rankingu WTA.
Dlatego kwestią sporną nie było, czy Polka odniesie sukces, lecz – respektując przeciwniczkę Świątek – ile gemów zdoła wywalczyć rywalka drugiej rakiety globu. Okazało się, że forma Świątek nie dała zbyt wielu szans Tse. Pomijając pojedyncze zagrania, tenisistka z Nowej Zelandii mogła jedynie z podziwem przyglądać się tenisowej lekcji, którą otrzymała. Jednakże trzeba zauważyć, że po przegranej pierwszej partii 0:6 w ciągu zaledwie 20 minut, mogło się wydawać, że w drugim secie również nastąpi szybka porażka.
Tse zdołała jednak zdobyć honorowego gema, co wyraźnie ją ucieszyło.
Ale to było wszystko, Świątek wygrała w rezultacie 6:0, 6:1, zapewniając tym samym zwycięstwo reprezentacji Polski w całym spotkaniu z Nową Zelandią. Reguły rozgrywek w BJKC są takie, że rozgrywane są dwa mecze singlowe i jeden deblowy. Prowadzenie 2:0 zapewnia więc wygraną w całej konfrontacji.
W deblu zmierzą się Linda Klimovicova / Martyna Kubka – Jade Otway / Erin Routliffe.
Reprezentantki Polski wrócą do walki w niedzielę (tj. 16 listopada). Wtedy to zmierzą się z Rumunią. Dzień wcześniej Rumunki staną w szranki z Nową Zelandią. Stawką trzydniowego turnieju play-off grupy B jest kwalifikacja do BJK Cup Finals 2026 w Shenzhen.
Wszystkie spotkania będzie można zobaczyć na kanałach Polsatu Sport oraz platformie internetowej Polsat Box Go.



