Aluron CMC Warta Zawiercie połączył siły z Bogdanką LUK Lublin w finale PlusLigi. Jurassic Knights triumfalnie zapewnili sobie zwycięstwo 3:2 w kluczowym meczu rozegranym na warszawskim Torwarze.
Arena w stolicy była pełna, a kibice gospodarzy pragnęli jednego wyniku – awansu siatkarzy PGE Projekt Warszawa do finału PlusLigi. Warszawska drużyna zakończyła sezon zasadniczy na drugim miejscu, co pozwoliło im rywalizować w decydującym półfinale numer 3 na ich własnym boisku. Jednak ich przeciwnicy stanowili poważne wyzwanie, ponieważ byli wicemistrzami kraju: Aluron CMC Warta Zawiercie.
PlusLiga: Jurassic Knights zwyciężyli w Warszawie. Uciekli z poważnej opresji
Przed rozpoczęciem meczu wyłonił się krytyczny problem – czy jeden z kluczowych graczy klubu z Zawiercia, Aaron Russell, wyjdzie na boisko? Amerykanin przedwcześnie opuścił mecz numer 2, który ostatecznie wygrało Jurajskie Rycerze 3:2 w Sosnowcu (gdzie grali jako gospodarze). Mimo niepewności drużyna z Wierchu ostatecznie włączyła do składu reprezentanta USA.
Jednak stało się oczywiste, że Russell nie był jedynym ważnym Amerykaninem w drużynie gości. Znacznie więcej zależało od drugiego seta z drużyny trenera Michała Winiarskiego tego dnia. Kyle Ensing niespodziewanie musiał wejść na boisko w trzecim secie po tym, jak Karol Butryn doznał kontuzji po złym lądowaniu po jednym ze swoich ataków. Wyglądało na to, że to problem z kostką głównego zawodnika Jurajskich Rycerzy.
Ensing wszedł do gry, a Patryk Łaba zastąpił Russella (z powodu przepisów dotyczących zagranicznych graczy), ale to nie zniechęciło polskich wicemistrzów do walki. Po drugiej stronie siatki gospodarze zaprezentowali wyjątkowego Linusa Webera. Niemiec wziął na siebie ciężar ataku w pojedynkę. Tobias Brand, który został wprowadzony w pierwszym secie, również wniósł znaczący wkład. W połączeniu ze środkowym blokerem Jakubem Kochanowskim i konsekwentnie agresywnym libero Damianem Wojtaszkiem, w Warszawie pojawiła się nadzieja, że to będzie dzień na pokonanie Jurassic Knights.
Drużynie Winiarskiego udało się… przechytrzyć los. Bez Butryna, bez Russella i podbudowani entuzjastycznym wsparciem na Torwarze, goście odrobili stratę setową 1:2 i wymusili tie-break. To było klasyczne rozwiązanie tej rywalizacji, ponieważ oba poprzednie półfinały zakończyły się w ten sposób – choć gospodarze wyszli z nich zwycięsko. Tym razem jednak goście przejęli przewagę.
Nie sposób pominąć znaczącego wpływu Bartosza Kwolka na stronę przyjezdnych. Były zawodnik PGE Projektu pozostał na boisku przez cały mecz, tradycyjnie wspomagając swoich kolegów z drużyny w kluczowych momentach. Należy jednak przyznać, że w piątym secie rywale zdołali opracować strategie przeciwko niemu, skutecznie blokując Kwolka w kilku sytuacjach.
Patryk Laba został wybrany MVP meczu.
Aluron CMC Warta zmierzy się w finale z Bogdanką LUK. W rezultacie Jurassic Knights wezmą udział w drugim z rzędu finale Mistrzostw Polski. Tymczasem PGE Projekt Warszawa i JSW Jastrzębski Węgiel będą walczyć o brązowy medal.
Bogdanka LUK Lublin wyeliminowała JSW Jastrzębski Węgiel!
A
Źródło