Do szpitala trafiło kilka osób, które spożyły ryby z Zalewu Wiślanego – informuje Radio Gdańsk. Inspekcja sanitarno-epidemiologiczna oraz weterynaryjna już analizują przyczyny zatruć.
adm
Jak podaje Radio Gdańsk, inspekcja sanitarno-epidemiologiczna oraz inspekcja weterynaryjna prowadzą obecnie dochodzenie w sprawie przyczyn zatruć osób, które zjadły ryby z Zalewu Wiślanego. Do szpitala trafiło już łącznie sześć osób – w tym rybacy oraz osoby z nimi spokrewnione.
Pierwsze przypadki zatruć zarejestrowano 9 maja, a ostatnie miały miejsce we wtorek 13 maja. Jak wskazuje serwis wiescirolnicze.pl, z Zalewu Wiślanego najczęściej łowi się leszcze, sandacze, płocie oraz okonie.
Sześć osób hospitalizowanych. Przyczyną zatrucie rybami z Zalewu Wiślanego
Sylwia Zacharska, Powiatowy Inspektor Sanitarny w Nowym Dworze Gdańskim, wyjaśniła w rozmowie z Radiem Gdańsk, że wszystkie osoby, które trafiły do szpitala, miały zbliżone, charakterystyczne symptomy.
Inspektorat Weterynarii już pobrał próbki, które zostaną przesłane do Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. Eksperci tłumaczą, że uzyskanie wyników badań będzie kluczowe dla wyjaśnienia sytuacji.
Jak zapewnia Zacharska, nie mamy do czynienia z chorobą zakaźną i nie ma powodów do obaw. Służby podkreślają, że życiu osób hospitalizowanych nic nie zagraża.
Na stronie internetowej gminy Rychliki opublikowano komunikat dotyczący zatruć, zorganizowano także spotkanie w tej sprawie. „Informujemy, że w Starostwie Powiatowym w Nowym Dworze Gdańskim odbyło się posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w związku z informacją o zachorowaniu czterech osób z terenu powiatu nowodworskiego na chorobę Zalewu Wiślanego (Haff Disease). Choroba wystąpiła po spożyciu zakażonych ryb” – możemy przeczytać.
Komunikat w sprawie wystąpienia przypadków podejrzenia choroby Zalewu Wiślanego (choroba Haff)
Wspólny komunikat Wojewody Pomorskiej, Wojewody Warmińsko-Mazurskiego, Głównego Inspektora Sanitarnego, Pomorskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, Warmińsko-Mazurskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, Pomorskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii, Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, Głównego Inspektora Rybołówstwa Morskiego – w sprawie wystąpienia przypadków podejrzenia choroby Zalewu Wiślanego (choroba Haff)
W ostatnim czasie odnotowano pięć przypadków podejrzenia choroby Zalewu Wiślanego u mieszkańców powiatu nowodworskiego. Pacjenci zostali hospitalizowani z objawami klinicznymi, które obejmowały bóle mięśni, ciemne zabarwienie moczu oraz oznaki niewydolności nerek. Objawy pojawiły się w ciągu kilku godzin po spożyciu dużych ilości (np. trzech półkilogramowych porcji) dużych ryb dennych (węgorza i flądry) złowionych w Zalewie Wiślanym. Hospitalizacje trwały krótko, żaden z pacjentów nie wymagał dializy, nie wystąpiły powikłania.
O chorobie Zalewu Wiślanego
Choroba Zalewu Wiślanego jest znana od stu lat, zachorowania zdarzają się rzadko, a nie ustalono jednoznacznie toksyny, która ją powoduje. Objawy choroby, takie jak silne bóle mięśni i ciemne zabarwienie moczu, występują krótko po spożyciu znacznych ilości ryb, często ustępują samoistnie lub po nawodnieniu pacjenta w warunkach szpitalnych, w rzadkich sytuacjach może wystąpić ostra niewydolność nerek wymagająca dializ.
Działania służb państwowych
Wojewoda Pomorski i Wojewoda Warmińsko-Mazurski w koordynacji z Głównym Inspektorem Sanitarnym działają na rzecz służb podległych. Pobrano próbki wody z Zalewu Wiślanego. Ryby (świeże i mrożone) zostały przekazane do badania w Państwowym Instytucie Weterynarii – PIB w Puławach. Wyniki badań wody oraz toksykologiczne analizy ryb będą znane w ciągu kilku tygodni.
Zalecenia
Do czasu uzyskania wyników badań,
Źródło