Studenci Uniwersytetu Warszawskiego, zatrzymani w Nigerii, są bezpieczni – wynika z komunikatu, opublikowanego przez uczelnię.
Przez Nigerię przetacza się fala antyrządowych protestów. Na zdjęciu – Lagos, 3 sierpnia 2024 r.
„Studenci są bezpieczni i obecnie przebywają w Abudży” – takie zapewnienie rektor UW otrzymał od kanclerza Uniwersytetu Bayero w Kano — napisano w oświadczeniu uczelni. Jak głosi dokument, władze uczelni „podejmują działania we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, polskimi i zagranicznymi służbami konsularnymi oraz innymi instytucjami, jak również są w kontakcie z rodzinami studentów”.
– Uwolnienie studentów i studentek afrykanistyki i wykładowczyni z naszej uczelni zatrzymanych na terenie Nigerii jest dla mnie priorytetem. Drugi dzień, non stop, niemal wyłącznie zajmuję się rozwiązaniem tego problemu — mówi rektor UW prof. Alojzy Z. Nowak, cytowany w oświadczeniu. – W działania na rzecz uwolnienia zaangażowanych jest bardzo wiele osób. Jestem przekonany, że te działania zbliżają nas do pozytywnego zakończenia zaistniałej sytuacji – dodaje.
Zatrzymanie studentów z Uniwersytetu warszawskiego. Co wiadomo o sprawie?
Studenci orientalistyki Uniwersytetu Warszawskiego i wykładowczyni tej uczelni zostali zatrzymani w Nigerii podczas antyrządowych protestów — podał Uniwersytet Warszawski w oświadczeniu, opublikowanym w środę, 7 sierpnia.
Studenci mieli zostać zatrzymani w Kano przez przez służby bezpieczeństwa Nigerii, gdzie odbywały się antyrządowe protesty. Jak powiedział w rozmowie z RMF FM Andrzej Szejna, wiceminister spraw zagranicznych, „znaleźli się w złym miejscu w niewłaściwym czasie”.
Uniwersytet Warszawski: Bezpieczeństwo zatrzymanych jest najważniejsze
„Uniwersytet nie może przekazać wszystkich informacji na temat podjętych dotychczas i trwających obecnie działań, gdyż mogłoby to utrudnić pracę służb zaangażowanych do pomocy. Bezpieczeństwo osób zatrzymanych jest najważniejsze i to ono determinuje działania i zakres udzielanych informacji” – poinformowano w oświadczeniu UW. Jak dodano w komunikacie, uczelnia „w pełni rozumie ból i niepokój rodzin studentów, zdając sobie sprawę, że jedyną oczekiwaną przez wszystkich informacją jest ta o uwolnieniu zatrzymanych”.
Fala protestów w Nigerii
W Nigerii od 1 sierpnia trwają masowe, wielotysięczne protesty przeciwko dotkliwym reformom gospodarczym prezydenta Boli Tinubu, które doprowadziły do częściowego zakończenia subsydiów do benzyny i energii elektrycznej, dewaluacji waluty i inflacji osiągającej najwyższy poziom od trzech dekad.
Protesty są brutalnie tłumione przez miejscowe służby bezpieczeństwa i policję. W co najmniej sześciu stanach na północy kraju są ofiary śmiertelne. Według Amnesty International, dotychczas zginęły 22 osoby, najwięcej w Kano.