Co dalej z Syryjczykami w Polsce? 46 uchodźców czeka na azyl

Po upadku reżimu Baszara Asada 46 Syryjczykom, którzy przebywają w Polsce, zawieszono wydanie decyzji o przyznaniu ochrony. Co z nimi dalej? Nie wiadomo. W tym roku blisko pół tysiąca Syryjczyków złożyło u nas wniosek o azyl.
Co dalej z Syryjczykami w Polsce? 46 uchodźców czeka na azyl - INFBusiness

Nie wiadomo, co czeka Syryjczyków. Urząd ds. Cudzoziemców nie otrzymał wytycznych rządu

Foto: STACH ANTKOWIAK/REPORTER

Izabela Kacprzak

Reklama

Państwa Europy, w tym Polska, ogłosiły we wtorek zawieszenie wydawania prawa do azylu Syryjczykom  to efekt upadku reżimu Baszara Asada, który był przyczyną największego w historii tego państwa exodusu swoich obywateli po 2015 r.  W naszym kraju jest to kwestia marginalna. Obecnie mamy 46 takich przypadków  mówi „Rz” prof. Maciej Duszczyk, wiceminister spraw wewnętrznych odpowiedzialny za migracje. Co się dalej z nimi stanie? Nie wiadomo. Urząd ds. Cudzoziemców nie otrzymał wytycznych rządu.

Reklama

Syryjczycy najłatwiej dostawali ochronę w Europie. Teraz to się skończyło. Czy słusznie?

Baszar Asad uciekł z kraju, ale los Syrii nie jest dziś pewny  nie wiemy, kto utworzy rząd i czy uzna go opinia międzynarodowa, a więc jaki system zostanie przyjęty. Większość obywateli tego państwa stanowili mu­zuł­ma­nie sunnici. Być może będzie to rząd o zabarwieniu religijnym, a więc emirat. Na obrazach z Syrii można zobaczyć wiwatujących ludzi z emblematami ISIS, więc wszystko może się zdarzyć  wskazuje dr Jakub Gajda, orientalista ds. Bliskiego Wschodu, ekspert z Fundacji Pułaskiego. 

Co dalej z Syryjczykami w Polsce? 46 uchodźców czeka na azyl - INFBusiness Polityka Europa chce odsyłać syryjskich uchodźców do ich ojczyzny. Co mówią przepisy?

Nikt nie wie, jakie porządki zaprowadzą rebelianci w Syrii, ale państwa europejskie już chciałyby tam odsyłać imigrantów. Prawo jednak na to nie pozwala.

Przez ostatnią dekadę Polska, a także inne kraje europejskie, z automatu wydawała prawo do ochrony międzynarodowej (a także tzw. ochrony uzupełniającej) wszystkim obywatelom Syrii ze względu na represje wywołane toczącą się tam wojną domową między siłami popierającymi prezydenta Baszara Asada a zbrojną opozycją. Jak podaje nam Urząd ds. Cudzoziemców, w ciągu blisko dziewięciu lat (2015–2024) status uchodźcy otrzymało 333 obywateli Syrii, a 55  ochronę uzupełniającą. To niewielka część obywateli Syrii, którzy złożyli wnioski o azyl w Polsce, ale nie byli nim zainteresowani (zanim wydano decyzje w ich sprawie, wyjechali do innych państw Europy, głównie do Niemiec, gdzie jest największa diaspora syryjska w Europie  ich wnioski w Polsce umorzono). 

Najlepiej obrazuje to historia Fundacji Estera Syryjki Miriam Shaded, która w lipcu 2015 r. przy pomocy polskiego rządu Ewy Kopacz sprowadziła do Polski 50 syryjskich rodzin  blisko 160 osób. Akcja miała na celu ochronę syryjskich chrześcijan prześladowanych przez ISIS. Podstawą prawną ich przyjazdu były trzymiesięczne wizy Schengen w celu odwiedzin, wystawione przez fundację. Rząd nieoficjalnie przyznawała wtedy, że w Polsce nie została ani jedna ze sprowadzonych rodzin. – To nieprawda. Zostało w Polsce ponad 30 proc. – twierdzi dziś w rozmowie z „Rz” Miriam Shaded. Jak pisała „Rz”, jedna z rodzin złożyła nawet wniosek o wycofanie jej statusu uchodźcy w Polsce, twierdząc, że została wprowadzona w błąd, bo nigdy nie była zainteresowana azylem w Polsce.

Reklama Reklama

Syryjczycy zajmują drugie miejsce wśród cudzoziemców nielegalnie przedostających się do Polski

 „Od 1 stycznia do 1 grudnia tego roku Syryjczycy złożyli 491 wniosków o ochronę, nie było żadnych decyzji o pozostawieniu bez rozpoznania. Obecnie w toku jest 46 spraw” – odpowiada nam Biuro szefa Urzędu ds. Cudzoziemców. Podkreśla, że „nie posiada na ten moment informacji na temat wstrzymania rozpatrywania wniosków”. Co ciekawe, złożonych wniosków w tym roku było aż cztery, a nawet pięć razy więcej niż rok wcześniej (zaledwie 93 w okresie styczeń–wrzesień 2023 r.) – to efekt zarówno strefy buforowej, która szczelniej kontroluje migrantów nielegalnie przedostających się do Polski, ale także kontroli m.in. na granicy niemieckiej. 

W ostatnich latach Syryjczycy przedostają się do Polski albo szlakiem bałkańskim, od południa, albo  nielegalnie przez polsko-białoruską granicę, korzystając z usług przemytników sterowanych przez białoruskie służby. Wiele mówią o tym statystyki Straży Granicznej. Obywatele Syrii są na drugim miejscu po Ukraińcach zatrzymanych za nielegalne przekroczenie granicy  to aż 685 przypadków w ciągu dziewięciu miesięcy tego roku (ponad połowa złapana na granicy z Białorusią). 

Decyzja także rządu polskiego o zawieszeniu prawa do azylu dla Syryjczyków ma dać sygnał przemytnikom ludzi i samym Syryjczykom, by nie próbowali jej forsować. Z punktu widzenia interesu państwa można więc pod tym kątem uznać to za słuszny ruch. Z drugiej strony dziś nie można ocenić, czy Syria stanie się krajem bezpiecznym i czy nie będziemy mieli nowej fali uchodźców, jak miało to miejsce w Afganistanie  dodaje dr Jakub Gajda. 

W tym roku Straż Graniczna zatrzymała już 2642 imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę Polityka Co zrobić z uchodźcami?

Bruksela zaostrza na pół roku procedury azylowe w Polsce, na Litwie i Łotwie.

Trudno przewidzieć także, ile z milionów Syryjczyków, którzy są już w Europie, zechce wrócić do kraju.  Wielu nie ma do czego wracać. Nie wrócą ci, którzy poukładali sobie życie w Europie. Myślę, że o tym dowiemy się za kilka miesięcy  ocenia ekspert.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *