Złamanie zmowy milczenia i nowe opinie biegłych – między innymi dzięki temu policjanci z „Archiwum X” i prokuratorzy rozwiązali sprawę z 2000 r. zaginięcia dwóch nastolatek. Zatrzymali trzech mężczyzn pod zarzutem ich zabójstwa i zgwałcenia.
Sprawcy podwójnego zabójstwa sprzed 24 lat zatrzymani
Grażyna Zawadka
Historia była głośna, pisały o niej media, o pomoc w ustaleniu losów zaginionych zwracał się do społeczeństwa policyjny magazyn „997” oraz Fundacja „Itaka”.
Z różnych wersji śledczych jakie brano pod uwagę, prawdziwa okazała się najbardziej tragiczna – zabójstwa
Anna K. i Marta Sz. – przyjaciółki, uczennice liceum na warszawskim Żoliborzu, zaginęły 6 sierpnia 2000 roku. Feralny dzień spędzały z rodzicami na działce w Białobrzegach (na Mazowszu), a po południu pojechały na odpust i festyn parafialny do pobliskiego Radzymina. Wieczorem ojciec jednej z nich miał po nie przyjechać. Kiedy jednak o umówionej porze dotarł na miejsce, nastolatek nie było. Telefon jego córki był wyłączony. Również nazajutrz dziewczyny nie odbierały komórek, rodzice zgłosili ich zaginięcie.
Do poszukiwań zaangażowano m.in. specjalnie powołaną przez ówczesnego komendanta wojewódzkiego w Radomiu grupę śledczych.
Pod uwagę było branych kilka wersji – od ucieczki, przez porwanie, aż po zabójstwo. Zdaniem rodziców zaginionych, ucieczka z domu czy za granicę, była nieprawdopodobna, ponieważ nastolatki – jak twierdzili – były odpowiedzialne, a ponadto przewlekle chorowały (jedna na toczeń rumieniowaty, druga na astmę) i regularnie musiały przyjmować leki – a wybierając się na festyn, nie wzięły ich.
Mimo poszukiwań, wtedy nie udało się im ustalić, co stało się z Anną i Martą. Ich los przez lata pozostawał nieznany, a śledztwo dotyczące pozbawienia wolności i ich ewentualnego zabójstwa, zostało 20 lat temu umorzone.
Po 24 latach zatrzymano trzech mężczyzn. Usłyszeli zarzuty podwójnego zabójstwa, dokonanego w związku ze zgwałceniem.
Do sprawy wrócili w ubiegłym roku policjanci z „Archiwum X” – Wydziału do walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw Komendy Stołecznej, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Udało się wytypować i zatrzymać podejrzanych – trzech mężczyzn z miejscowego półświatka.
„Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu zabójstwa trzem mężczyznom, którzy w dniu zniknięcia pokrzywdzonych przebywali wraz z nimi i byli ostatnimi osobami, które widziały Annę K. i Martę Sz. żywe” – podaje w komunikacie Anna Adamus ze stołecznej Policji.
Przedstawiono im zarzuty podwójnego zabójstwa, dokonanego w związku ze zgwałceniem.
Dwaj podejrzani – obecnie 47 i 41- letni zostali zatrzymani kilka dni temu na terenie Radzymina oraz Wołomina (woj. mazowieckie), przy wsparciu kontrterrorystów (z centrali BOA w Warszawie, i z pododdziału w Białymstoku). Trzeci – 45-latek, który w przeszłości już odsiadywał wyrok za podobne przestępstwa, został doprowadzony na przesłuchanie z zakładu karnego.
Jak się okazuje, mężczyźni byli związani z lokalnym światem przestępczym, i od początku kojarzeni ze zniknięciem nastolatek. Przewijali się w różnych zeznaniach i wersjach śledczych, jednak wcześniej brakowało dowodów na ich powiązanie z zaginięciem. Także w wyniku zmowy milczenia miejscowego środowiska.
Śledczy podeszli do sprawy jak agenci FBI – m.in. zaangażowali profilera, którzy sporządził portret psychologiczny sprawców
Dopiero niedawno, nastąpił zwrot w sprawie. Policjanci z „Archiwum X” i stołeczni prokuratorzy – jak podają – „dzięki wykonanym czynnościom i współpracy z biegłymi oraz Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Żandarmerią Wojskową, ustalili przebieg zdarzeń podczas festynu 6 sierpnia 2000 r.”. Co dokładnie wtedy się wydarzyło, śledczy na razie nie chcą jeszcze ujawniać. Zwłaszcza, że wciąż trwają poszukiwania miejsca ukrycia ciał ofiar – dotąd ich nie odnaleziono.
Mogę powiedzieć jedynie, że podejście prokuratorów i policjantów w tej sprawie było takie, jak podejście agentów FBI, czy różnych policji zachodnich
– Mogę powiedzieć jedynie, że podejście prokuratorów i policjantów w tej sprawie było takie, jak podejście agentów FBI, czy różnych policji zachodnich – mówi „Rz” prok. Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. – Wykorzystaliśmy najróżniejsze opinie, zarówno w zakresie profilowania, wariografu, jak i wszechstronnej analizy materiału dowodowego, który został zgromadzony bezpośrednio po zaginięciu nastolatek – zaznacza prok. Skiba.
Według informacji „Rz” skruszona została również zmowa milczenia, pojawili się nowi świadkowie – a znaczenie miał czas, jaki upłynął od dramatycznych wydarzeń. Zbrodnia zaczęła niektórym ciążyć.
Trzej mężczyźni zatrzymani za zabójstwo i gwałt działali „wspólnie i w porozumieniu”.
Na wniosek prokuratora zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Grozi im od 12 lat pozbawienia wolności, lub kara dożywocia.
To niejedyny powrót do dawnych śledztw – w ubiegłym roku policjanci z Archiwum X rozwiązali także m.in. sprawę morderstwa właściciela komisu samochodowego sprzed 22 lat