„Zezwierzęcenie i hańba” – tak burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski ocenił zdewastowanie Pomnika Ofiar Rzezi Woli w Warszawie. Sprawą zajęła się policja.
Krzysztof Strzałkowski, burmistrz dzielnicy Wola i radny sejmiku mazowieckiego (Koalicja Obywatelska) poinformował w mediach społecznościowych, że w nocy pomnik ofiar Rzezi Woli został zdewastowany.
Pomnik ofiar Rzezi Woli w Warszawie zdewastowany
„Oto jak jedno z wolskich miejsc pamięci poświęconych właśnie Rzezi Woli dziś w nocy potraktowali wandale” – napisał w serwisie X (dawniej Twitter), publikując fotografię zdewastowanego pomnika. Strzałkowski zaznaczył, że w poniedziałek 5 sierpnia odbył się marsz upamiętniający ofiary cywilne, który zginęły lub zaginęły podczas Powstania Warszawskiego. „Jeszcze wczoraj szliśmy w marszu pamięci z okazji 80. rocznicy masowych egzekucji blisko 50000 mieszkańców Woli” – podkreślił.
„Co trzeba mieć w głowie, by zrobić coś takiego w takiej chwili? Co za zezwierzęcenie i hańba!” – dodał burmistrz, odnosząc się do zdewastowania Pomnika Ofiar Rzezi Woli. „Nie odpuszczę sprawy” – zadeklarował. Przekazał, że na miejscu działa policja. „Liczę, że winni zostaną szybko ujawnieni i skazani” – napisał Krzysztof Strzałkowski dodając, że we wtorek w porozumieniu z policją miasto postara się odnowić tablicę.
5 sierpnia ulicami warszawskiej Woli przeszedł marsz upamiętniający ofiary cywilne, który zginęły lub zaginęły podczas Powstania Warszawskiego
Uczestnik Powstania Warszawskiego Janusz Walendzik ps. Czarny podczas uroczystości w hołdzie ludności cywilnej Woli przy pomniku Pamięci 50 Tysięcy Mieszkańców Woli Zamordowanych przez Niemców podczas Powstania Warszawskiego 1944
Z fotografii wynika, że pomnik został oblany brunatną substancją. Chodzi o monument, który znajduje się na terenie dawnej fabryki Ursusa. W rozmowie z Onetem Krzysztof Strzałkowski powiedział, że dzielnica Wola jest „w stałym kontakcie z policją, która zabezpieczyła ślady na miejscu”. – Okazuje się, że są takie jednostki, które nie potrafią uszanować tak wielkiej rocznicy i tak wielkiego smutku po ofiarach – dodał.
Art. 261 Kodeksu karnego głosi, że kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Rzeź Woli. Niemiecka zbrodnia w Warszawie
W dniach 5-7 sierpnia 1944 r. nastąpiła kulminacja eksterminacji ludności cywilnej warszawskiej Woli, której dopuściły się oddziały niemieckie. Mieszkańcy byli wypędzani z domów i rozstrzeliwani, zamykani w pomieszczeniach, do których wrzucano granaty. Rannych dobijano. Ludobójstwem dowodził SS-Gruppenführer Heinz Reinefarth, któremu podporządkowane były m.in. Pułk Specjalny SS dowodzony przez SS-Standartenführera Oskara Dirlewangera oraz pułk z brygady SS Rosyjskiej Wyzwoleńczej Armii Ludowej (RONA).
Do największych masakr doszło w rejonach ul. Górczewskiej i Wolskiej, w parku Sowińskiego oraz w fabrykach Ursus i Franaszka. Szacuje się, że od 5 do 7 sierpnia w masowych egzekucjach i mordach dokonanych przez oddziały niemieckie zginęło 40-60 tys. mieszkańców Woli. Po wojnie Heinz Reinefarth był burmistrzem miasta Westerland i posłem do Landtagu Szlezwika-Holsztynu. Nigdy nie poniósł odpowiedzialności za swe zbrodnie.