W sensie ideowym powinna być równość, ale w tej chwili zdanie Lewicy jest takie, że nie należy zrównywać wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn – powiedziała posłanka Nowej Lewicy Anna Maria Żukowska.
Anna-Maria Żukowska
W piątek odbyło się spotkanie kandydata nowej większości (Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, PSL, Nowej Lewicy) na premiera, Donalda Tuska, z kandydatami na ministrów. Lider Platformy Obywatelskiej mówił, że rozmowy miały roboczy charakter.
W spotkaniu Lewicę reprezentowały cztery osoby: Krzysztof Gawkowski (kandydat na wicepremiera i ministra cyfryzacji), Dariusz Wieczorek (jak potwierdził Tusk, ma być ministrem nauki), Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (kandydatka na ministra rodziny i polityki społecznej) oraz Katarzyna Kotula (ma być ministrem bez teki ds. równości).
Ministerstwo czy pełnomocnik ds. równości? Żukowska: Walczymy, żeby to był resort
Wcześniej w rozmowie z Radiem Zet posłanka Anna Maria Żukowska potwierdziła, że ze strony Lewicy w rządzie będą dwie kobiety i dwaj mężczyźni. Posłanka była pytana, czy to dobrze, że w rządzie Tuska będą ministrowie bez teki – ds. polityki senioralnej (tę funkcję ma pełnić Marzena Okła-Drewnowicz z KO), ds. równości (Kotula) i ds. społeczeństwa obywatelskiego (na to stanowisko typowana jest Agnieszka Buczyńska z Polski 2050).
– Tak – odparła posłanka. Dodała, że Okła-Drewnowicz „od dawna zajmuje się tematyką seniorów, pomocy im, programów dla nich”. – Bardzo ją szanuję, bardzo ją lubię, uważam, że jest naprawdę przygotowana – dodała.
Czy w nowym rządzie będzie resort ds. równości czy stanowisko pełnomocnika ds. równości? – My walczymy o to, żeby to był resort, żeby to była instytucja, która ma biuro, która potrafi przygotowywać projekty ustaw i myślę, że tak się stanie – odparła Anna Maria Żukowska.
Posłanka Nowej Lewicy nie zgodziła się z sugestią, że objęcie przez kobiety stanowisk ministrów bez teki to zabieg PR-owski, żeby więcej kobiet było w rządzie. – Nie, absolutnie. To będą ministerstwa, to będą osoby w randze sekretarza stanu, ministra – powiedziała. Na pytanie, czy będzie ministerstwo, czy departament w obrębie ministerstwa, Żukowska odparła „nie, nie, nie”. – To będzie w randze ministra, osoby, które będą brały udział w posiedzeniu rządu, będą mogły wpływać na polityki przyszłego rządu koalicyjnego – podkreśliła.
Równy wiek emerytalny dla kobiet i mężczyzn? Lewica przeciw
Anna Maria Żukowska została zapytana, czy Ministerstwo Równości zadba o wyrównanie wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn. W Polsce wiek emerytalny wynosi 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Średnia długość życia w Polsce to 81,1 lat dla kobiet i 73,4 dla mężczyzn. Oznacza to, że statystycznie kobieta jest w Polsce na emeryturze 21,1 lat, mężczyzna – 8,4, o prawie 13 lat krócej.
– Odpowiadam: o tym będzie decydowała wspólnie z premierem przyszła minister pracy i polityki społecznej – oświadczyła posłanka, odpowiadając na pytanie.
– Jakie jest pani zdanie? Jak równość, to równość, tak? – pytał prowadzący. – W sensie ideowym na pewno tak powinno być, ale to jest temat, który jest bardzo wrażliwy dla Polek i Polaków i myślę, że w ogóle powinniśmy rozważać nie dyskutowanie o wieku emerytalnym jako takim, tylko o zmianie systemu emerytalnego, np. o emeryturach obywatelskich, czyli gwarantowanej minimalnej emeryturze dla każdego, tak żeby nie było ubogich seniorek i seniorów – powiedziała Żukowska.
– W tej chwili zdanie Lewicy jest takie, że nie należy zrównywać wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn – mówiła reprezentantka Nowej Lewicy dodając, że wiek emerytalny kobiet i mężczyzn „powinien pozostać taki, jak jest w tej chwili”.