Wszyscy mówią, że PiS przegrało wybory, przecież my zdobyliśmy największą liczbę i głosów, i mandatów – mówił w rozmowie z Programem I Polskiego Radia senator Stanisław Karczewski.
Stanisław Karczewski
Karczewski był pytany o czwartkowe oświadczenie Andrzeja Dudy. Prezydent, po konsultacjach z komitetami wyborczymi, które wprowadziły posłów do Sejmu mówił, że jest „dwóch kandydatów na premiera” – Mateusz Morawiecki i Donald Tusk. Tymczasem KO, Trzecia Droga i Nowa Lewica podkreślają, że tylko one mają większość parlamentarną, ponieważ dysponują 248 głosami (PiS ma 194 głosy i żadna partia nie deklaruje gotowości do koalicji z tym ugrupowaniem).
– Nie wiem jaką pan prezydent podejmie decyzję. Myślę, że zwycięskie ugrupowanie, PiS, podejmie próbę stworzenia rządu. Wszystko jest możliwe, pomimo tego, że brakuje nam sporo do większości – dodał.
Czy PiS prowadzi z kimś rozmowy? Senator PiS: Zawsze są rozmowy
A czy PiS prowadzi z kimś rozmowy ws. większości?
– Polityka jest dziedziną gry. Jeden z moich rozmówców powiedział, że została rozłożona szachownica i w tej chwili będziemy grali. Zawsze są rozmowy prowadzone, w każdym okresie. Kontakty z politykami opcji przeciwnych – odparł.
Do łamania konstytucji absolutnie nie może dojść i nie dojdzie
Stanisław Karczewski, senator PiS
Jednocześnie Karczewski zastrzegł, że ani on, ani „chyba nikt z kierownictwa PiS”, nie rozmawia z Koalicją Obywatelską”.
– Jeśli będziemy opozycją, nie będziemy opozycją totalną, ale w przypadku, gdy będzie łamana konstytucja będziemy bardzo głośno protestować. Nie wyobrażam sobie działań, które będą łamały konstytucje – mówił też Karczewski.
Karczewski krytykował przedstawicieli nowej większości m.in. za zapowiedzi „wyprowadzenia siłą” z NBP prezesa Adama Glapińskiego.
– Do łamania konstytucji absolutnie nie może dojść i nie dojdzie. PO, jeśli stworzy rząd, będzie się musiało z tym pogodzić – podkreślił.
– Ja patrzę na tę zapowiadaną koalicję przez liderów trzech komitetów wyborczych, tam jest 11 partii, chaos jest nieunikniony, w takiej sytuacji znajdzie się głos rozsądku – przekonywał.