Uznanie Krymu przez Stany Zjednoczone za część Rosji a stanowisko Ukrainy w tej sprawie to dwie odrębne kwestie – ocenił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski (PO). – Polska oraz sojusznicy Ukrainy nie powinni sugerować jej, jakich poświęceń może dokonać dla osiągnięcia pokoju – zaznaczył w rozmowie z Radiem Zet.
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski
zew
W poniedziałek Korea Północna po raz pierwszy formalnie przyznała, że jej żołnierze walczyli u boku Rosjan przeciwko Ukraińcom oraz że wsparli rosyjskie siły w wyparciu Ukraińskich Sił Zbrojnych z obwodu kurskiego. Dwa dni wcześniej Rosjanie po raz pierwszy potwierdzili obecność północnokoreańskich żołnierzy w walkach w tym obwodzie.
Pytany o te informacje, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski stwierdził w Radiu Zet, że nie będzie potwierdzał czegoś, co nie zostało mu jeszcze oficjalnie przekazane. – Niemniej jednak, wojska Korei Północnej już brały i biorą udział, a także prowadzą potężne dostawy, w tym ataki rakietowe w Ukrainę, więc w tym sensie (Korea Północna – red.) dołączyła do wojny już jakiś czas temu – dodał.
Ukraina nie może już liczyć na USA? Radosław Sikorski komentuje
Sikorski podkreślił, że potwierdzenie tych doniesień oznaczałoby, że „mamy azjatyckie wojska, azjatycki kraj w Europie walczący chyba (pierwszy raz – red.) od czasów Czyngis-chana”. – Jestem bardzo ciekaw, jak na to zareaguje prezydent Stanów Zjednoczonych, ponieważ wiemy, że Rosja dąży do zniszczenia Ukrainy, bo Ukraina jest rywalem o dziedzictwo po Rusi Kijowskiej oraz alternatywnym modelem rządzenia dla narodów wschodniosłowiańskich. Pytanie brzmi, kiedy prezydent USA to zrozumie – mówił szef MSZ.
Czy Ukraina może jeszcze liczyć na USA? – Nadal otrzymuje wsparcie, broń wciąż płynie przez nasze centrum w Jasionce, a Stany Zjednoczone nadal dzielą się danymi wywiadowczymi – odpowiedział Sikorski, podkreślając, że „Europa w tej chwili robi więcej zarówno finansowo, jak i wojskowo”. Polityk Platformy Obywatelskiej ocenił, że rozmowy amerykańsko-ukraińskie są istotne. Wyraził również nadzieję, że niedawne spotkanie prezydentów USA i Ukrainy, Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego, które odbyło się w Watykanie, może okazać się przełomowe.
Były szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba stwierdził, że Ukraina nie może już liczyć na Stany Zjednoczone. – Ukraińska perspektywa jest inna. Ukraina nie jest członkiem NATO, nie uczestniczy w sztabach, w dowodzeniu w różnych konfiguracjach, w których my bierzemy udział, a tak jak Stany Zjednoczone otwarcie mówią, że chcą za wszelką cenę zakończyć tę wojnę, równocześnie informują, że artykuł 5 nadal obowiązuje – skomentował Radosław Sikorski.
Szef MSZ Radosław Sikorski
Radosław Sikorski: Ukraina nie jest w stanie odbić Krymu
Minister spraw zagranicznych był również pytany w Radiu Zet o kwestię Krymu w kontekście negocjacji mających na celu zawarcie rozejmu lub pokoju. Zdaniem Waszyngtonu, Kijów powinien zrezygnować z Krymu. Trump po rozmowie w Watykanie stwierdził, że jego zdaniem Zełenski jest gotów oddać Krym, który został anektowany przez Moskwę w 2014 roku.
Źródło