Współpracę z Muzeum Getta Warszawskiego zakończył prof. Daniel Blatman, izraelski badacz specjalizujący się w Holokauście. To kolejny problem dla Ministerstwa Kultury. Czy konflikt dotyczy modyfikacji w ekspozycji stałej?
Muzeum Getta Warszawskiego
Marek Kozubal
Reklama
Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie kluczowe czynniki doprowadziły do zakończenia współpracy prof. Daniela Blatmana z Muzeum Getta Warszawskiego?
- Dlaczego modyfikacje w ekspozycji stałej Muzeum Getta Warszawskiego wywołują spory i jak mogą wpłynąć na działalność instytucji?
- Jak zmiany kadrowe w Muzeum Getta Warszawskiego oddziałują na realizację jego celów badawczych i wystawienniczych?
- Jakie przyczyny i skutki może mieć rezygnacja wicedyrektor ds. ekonomiczno-organizacyjnych Muzeum Getta Warszawskiego?
- Na czym polegały kontrowersje związane z konkursem na dyrektora Muzeum Getta Warszawskiego?
Profesor Daniel Blatman związany jest z Katedrą Nowożytnej Historii Żydowskiej i Studiów nad Holokaustem im. Maxa i Rity Haber na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie, gdzie kieruje Instytutem Badań nad Współczesną Historią Żydów im. Avrahama Harmana oraz wcześniej zarządzał Centrum Badań nad Historią i Kulturą Żydów Polskich. Przez ostatnie siedem lat pełnił rolę głównego eksperta historycznego przy tworzeniu Muzeum Getta Warszawskiego na warszawskiej Woli. Decyzję o zakończeniu współpracy podjęła obecna dyrektor placówki, dr hab. Katarzyna Person-Wooddin.
Reklama Reklama
O swojej dymisji naukowiec poinformował w serwisach społecznościowych, wyrażając jednocześnie zaniepokojenie przyszłością instytucji. Według niego inicjatywa, nad którą pracował, „ryzykuje odejście od pierwotnej misji, a część dotychczasowych dokonań może zostać zmarnowana”.
Współpraca prof. Daniela Blatmana z Muzeum Getta Warszawskiego wygasa w październiku
„Od objęcia stanowiska dyrektora przez dr Katarzynę Person w marcu 2025 r. muzeum doświadcza ciągłych turbulencji – szczególnie w kluczowej fazie realizacji inwestycji. Decyzje odnośnie do ekspozycji stałej podejmowane są bez dostatecznej przejrzystości, konsultacji z zespołem czy uzgodnień z Radą. Modyfikacje tłumaczy się mglistymi argumentami o »trudnościach budżetowych«, »ograniczeniach przestrzennych« lub »wymogach wizualnych«, podczas rzeczywiste zmiany polegają na usuwaniu lub przekształcaniu kluczowych elementów wcześniej zatwierdzonego projektu” – skomentował izraelski historyk.
Plus Minus Daniel Blatman: Chcemy pokazać getto takim, jakim było
SS planowało pierwotnie ulokować getto po praskiej stronie Warszawy. Projekt ten zakładał…
Reklama Reklama Reklama
Profesor zarzucił również marginalizację swojej roli. „14 sierpnia, po uzgodnieniu z dr Person mojego przyjazdu do Warszawy w celu wspólnego omówienia zmian, następnego dnia otrzymałem pismo o rozwiązaniu umowy z dniem 31 października 2025 r. Decyzja ta ignoruje nie tylko moje kompetencje, ale także fundamentalną zasadę przyjętą na starcie – że główny historyk odpowiada za merytoryczną spójność ekspozycji” – wyjaśnił. Zwrócił uwagę, że brak nadzoru skutkuje błędami w selekcji fotografii, artefaktów czy ikonografii. „Takie przeoczenia są nieuniknione, gdy rezygnuje się z fachowego nadzoru, co zagraża wiarygodności całego przedsięwzięcia” – podkreślił.
W odpowiedzi na pytanie „Rzeczpospolitej” o szczegóły zmian w ekspozycji oraz przyczyny zwolnienia profesor wskazał, że dyrekcja muzeum próbowała samodzielnie modyfikować przygotowane przez niego materiały historyczne bez konsultacji.
Jaki związek ma sytuacja w Gazie z tworzeniem Muzeum Getta Warszawskiego?
– Najbardziej kontrowersyjne jest usunięcie sekcji dotyczącej pozostałych ofiar nazistów – polskich cywilów, Romów i więźniów obozów – oraz kontekstu innych ludobójstw XX wieku. Domniemywam, że motywacją jest uniknięcie analogii między działaniami Izraela w Strefie Gazy a historią getta, np. w kontekście sytuacji dzieci. Naginanie narracji muzealnej do bieżącej polityki to niedopuszczalne fałszowanie historii. Instytucja badająca przeszłość nie może usuwać faktów, by uniknąć niewygodnych dyskusji – argumentował w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
W odpowiedzi na pytania o zmiany w ekspozycji rzeczniczka muzeum Katarzyna Brzezińska zaprzeczyła, twierdząc, że „żadne modyfikacje w przyjętej w 2023 r. narracji nie miały miejsca”.
Dlaczego prof. Daniel Blatman przestaje współpracować z muzeum?
Co zatem zdecydowało o zakończeniu współpracy? „Umowa z prof. Blatmanem, zawarta przez poprzedniego dyrektora Alberta Stankowskiego do 6 lutego 2026 r., została wypowiedziana z końcem października 2025 r. Wiązało się to z zakończeniem etapu prac historyczno-narracyjnych przy wystawie stałej, które stanowiły zakres obowiązków profesora. Do wskazanego terminu pozostaje on zobowiązany do dokończenia powierzonych zadań” – wyjaśniła Brzezińska.
Reklama Reklama Reklama
W pytaniach konkursowych dla kandydatów na dyrektora poruszano m.in. kwestię prezentacji innych ludobójstw „w kontekście sytuacji w Gazie” oraz uwzględnienia perspektywy kulturowej Romów, Sinti i zagadnień genderowych
– Dr Person twierdzi, że moja rola się zakończyła, ponieważ badania są ukończone. To nieprawda – moje funkcje jako głównego historyka i kuratora są kluczowe właśnie na etapie finalizacji. Ograniczanie zakresu ekspozycji w obawie przed porównaniami z Gazą oraz brak przejrzystości zniszczą wiarygodność muzeum w środowisku naukowym – odpowiedział profesor.
Rezygnacja wicedyrektor odpowiedzialnej za budowę muzeum
To nie jedyne zmiany kadrowe. Wypowiedzenie złożyła Joanna Dudelewicz, zastępczyni dyrektora ds. ekonomiczno-organizacyjnych, odpowiedzialna za realizację inwestycji. Placówka nie ujawniła powodów tej decyzji. Próby kontaktu z odchodzącą wicedyrektor pozostają bez odpowiedzi.
Zdługiem profesora decyzja mogła wynikać z presji. – Muzeum funkcjonuje obecnie bez kluczowych kierowników i doświadczonych pracowników – dodał.
Plus Minus Henryk Grynberg: W Polsce był i znów jest szkodliwy dla niej spisek antyżydowski
Neutralna postawa urzędników mogła uratować więcej istnień, jednak donosicielstwo i szantaż…
Czy wpływ na to miała korekta finansowa inwestycji przeprowadzona przez resort kultury? Ministerstwo nie udzieliło wyjaśnień. Brzezińska potwierdziła kontrolę umowy z wykonawcą, lecz zapewniła, że „nie wpłynęła ona na środki unijne ani całkowity budżet inwestycji”.
Reklama Reklama Reklama
Termin otwarcia muzeum przesunięto na wrzesień 2027 r., podczas gdy wcześniej zakładano rok 2026.
Kto próbował ingerować w przebieg konkursu na dyrektora Muzeum Getta Warszawskiego?
W lutym rozstrzygnięto konkurs na dyrektora, w którym do finału przeszli dotychczasowy dyrektor Albert Stankowski oraz dr hab. Katarzyna Person-Wooddin. Ta druga otrzymała rekomendację komisji i zatwierdzenie minister Hanny Wróblewskiej.
Ministerstwo poinformowało o próbach wpłynięcia na komisję – od podważania kandydatur po próby szantażu nagraniami z podsłuchów. Sprawę zgłoszono policji.
Plus Minus Jak powstawało warszawskie getto
„Wieczorem pod moim oknem zastrzelono żydowskiego nastolatka. Zbrodnie te stały się częścią…”
Według informacji „Rz” podczas obrad komisji dyskutowano m.in. o naruszeniu tajemnicy przez jednego z członków, kwestionowano autentyczność dokumentów kandydata oraz zgłaszano próby wpływania na decyzje. Dwóch członków komisji zrezygnowało przed ogłoszeniem wyników.
Reklama Reklama Reklama
W pytaniach konkursowych pojawiły się wątki dotyczące prezentacji innych ludobójstw w kontekście konfliktu w Gazie oraz kwestii różnorodności kulturowej i genderowej.