Prokuratura prowadzi dochodzenie ws. możliwości nielegalnego wspierania komitetu wyborczego, z pominięciem oficjalnych źródeł finansowania. Sprawa dotyczy drukowania banerów wyborczych Marcina Romanowskiego, Jana Kanthaka i Daniela Obajtka.
Daniel Obajtek, Jak Kanthak i Marcin Romanowski
Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku policja dokonała przeszukania nieruchomości w Aleksandrowie w województwie lubelskim. Na miejscu znaleziono banery kandydatki PiS Beaty Strzałki. Posłanka, która ubiegała się o reelekcję, zgłosiła policji, że jej materiały wyborcze są niszczone i kradzione.
Na miejscu, gdzie znaleziono zerwane plakaty, służby odkryły urządzenie służące do drukowania materiałów wyborczych innego kandydata. Jak ustalił Onet.pl, w garażu drukowano materiały wyborcze byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego.
Z informacji przekazanych przez portal wynika, że produkcję materiałów wyborczych nadzorowała Iwona L., urzędniczka z Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Marcin P., asystent Sądu Okręgowego w Krakowie.
Plakaty wyborcze kandydatów PiS drukowane w tajnym garażu
— Kobieta drukowała banery, natomiast ten mężczyzna pomagał je dystrybuować. Codziennie na terenie tej posesji przebywało ok. 20 osób. Było tam tysiące plakatów wyborczych Romanowskiego. Nie chcieli ujawnić, na czyje zlecenie działali — przekazał informator.
W maju posesję przeszukano ponownie. Na miejscu znaleziono nie jedną, a dwie drukarki. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu, Rafał Kawalec przekazał, że tworzono tam banery kandydatów, którzy startują w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Z informacji Onetu wynika, że materiały miały promować kandydatury Jana Kanthaka i Daniela Obajtka, obaj kandydują z list PiS.
— W trakcie przeszukania obsługujący urządzenia obywatel Ukrainy dostał SMS od osoby, która go zatrudniła, z poleceniem ukrycia laptopów wykorzystywanych do drukowania banerów. Nie udało mu się to — mówi informator Onetu.
Kawalec przekazał, że prokuratura prowadzi dochodzenie ws. nielegalnego wspierania komitetu wyborczego, z pominięciem oficjalnych źródeł finansowania.
— Dochodzenie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury. Będzie ono rozszerzane o czyny, które można zakwalifikować jako przestępstwa wskazane w Kodeksie wyborczym — wyjaśnił prokurator.
Posłowie Suwerennej Polski mogą stracić immunitety
We wtorek minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował, że skierował do marszałka Sejmu, Szymona Hołowni, wniosek o uchylenie immunitetu dla Michała Wosia, posła Suwerennej Polski i byłego wiceministra sprawiedliwości
Zarzuty ustawiania konkursów na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości mają usłyszeć były wiceminister, Marcin Romanowski i Dariusz Matecki.