Prezydent Andrzej Duda nadal nie wydał aktów łaski wobec dwóch byłych funkcjonariuszy CBA skazanych za aferę gruntową. Co jest powodem zwłoki?
Prezydent Andrzej Duda
23 stycznia, w zaledwie kilka godzin po tym, jak Adam Bodnar, prokurator generalny, przesłał opinię Kancelarii Prezydenta, prezydent Andrzej Duda ułaskawił Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Sprawa była nagląca – akt łaski pozwolił bowiem wypuścić ich z więzienia jeszcze tego samego dnia.
Prezydent Duda zapowiedział ułaskawienie także dwóch byłych funkcjonariuszy CBA – Grzegorza P. i Krzysztofa B. – również skazanych w tym samym procesie za nadużycie uprawnień w aferze gruntowej. Obaj zostali skazani na rok bezwzględnego pozbawienia wolności. W tej sprawie 15 stycznia prezydent Duda wydał postanowienie o wszczęciu procedury ułaskawieniowej z art. 567 § 2 k.p.k., a więc w trybie tzw. prezydenckim, z urzędu.
P. i B. po wyroku złożyli wnioski o odroczenie wykonania tych kar, a sąd je uznał (Mariusz Kamiński i Maciej Wąsiki takich wniosków nie składali).
Dlaczego prezydent Andrzej Duda nie ułaskawił agentów CBA?
Prokurator generalny Adam Bodnar 8 lutego wydał negatywne stanowisko wobec ułaskawienia dwóch byłych agentów CBA (nie jest ono wiążące dla prezydenta). Minister powołał się na „zasadę równości wobec prawa wszystkich obywateli”, uznając, że „stosowanie nadzwyczajnych środków prawnych wobec osób pełniących ważne funkcje publiczne, nie może tworzyć ich uprzywilejowanej pozycji względem innych osób skazanych”. Prokurator generalny podkreślił również, że obaj „negowali rozstrzygnięcia sądu”. Co więcej, jak zaznaczył prokurator generalny, „prawo łaski powinno dotyczyć osób, które co najmniej rozpoczęły odbywanie orzeczonej kary pozbawienia wolności, podczas gdy Krzysztofowi B. i Grzegorzowi P. sąd wykonawczy wstrzymał jej wykonanie”.
Dlaczego więc mimo upływu blisko dwóch tygodni prezydent nie wydał aktu łaski wobec dwóch byłych agentów CBA?
Kancelaria Prezydenta z zasady odmawia udzielenia informacji na temat ułaskawień. Kiedy pytaliśmy o sprawę Grzegorza P. i Krzysztofa B., biuro prasowe odpisało nam jedynie, że „realizując społeczną potrzebę informacji o działalności Prezydenta RP w zakresie stosowania prawa łaski, wydawane są komunikaty prasowe, w których podawane są m.in. dane o liczbie rozpatrzonych wniosków Prokuratora Generalnego, liczbie osób ułaskawionych (i odmowach), trybie prowadzonego postępowania, opinii sądów i Prokuratora Generalnego, kwalifikacji prawnej czynu osób ułaskawionych, głównych motywach ułaskawienia. Jednakże szczegółowość informacji udostępnianych w komunikatach prasowych jest ograniczona, w szczególności przez konieczność respektowania praw i wolności innych podmiotów, w tym przez konstytucyjnie gwarantowane prawo do ochrony życia prywatnego (art. 31 ust. 3 i art. 61 ust. 3 Konstytucji). Z uwagi na powyższe, wyjaśniamy, że informacje o stosowaniu prawa łaski, zawarte w komunikatach prasowych, zamieszczanych na oficjalnej stronie Prezydenta RP, są jedynymi podawanymi do publicznej wiadomości”.
Co wynika z komunikatów na stronie prezydent.pl? Niewiele. W lutym prezydent odmówił zastosowania prawa łaski wobec ośmiu osób. Marcin Mastalerek, szef gabinetu politycznego prezydenta Dudy, odesłał nas do Małgorzaty Paprockiej, która pełni nadzór nad Biurem Prawa i Ustroju oraz Biurem Obywatelstw i Prawa Łaski. Minister Paprocka nie odpowiedziała na naszą prośbę o kontakt.
Poseł PiS proszący o anonimowość: – Wiem, że były w tej sprawie prawne analizy, muszą być zbadane, czy zachodzą tu te same przesłanki. Ale nie słyszałem, by wycofano się z tego ułaskawienia.
– Może się zreflektował, że jednak ułaskawianie przestępców skazanych przez sądy, a nie polityków, nie służy jego wizerunkowi. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, czego prezydent Duda nie ukrywał, to jego koledzy, P. i K. już nimi, widać, nie są. Poza tym ułaskawienie w tej sprawie oburzyło nawet elektorat PiS i może prezydent wziął sobie do serca tę opinię – ocenia Dariusz Joński, poseł KO.