Szef MSZ Radosław Sikorski w rozmowie z RMF odniósł się do Sławomira Cenckiewicza, który ma objąć stanowisko przyszłego szefa BBN. – Nie oczekuję owocnej współpracy, ale być może nastąpi jakaś przemiana na drodze do Damaszku. Cuda się zdarzają – stwierdził polityk.
Ada Michalak
Reklama
Od momentu porażki Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, zaczęły pojawiać się spekulacje na temat możliwej zmiany na stanowisku premiera. Gabinet Donalda Tuska ostatnio notuje coraz gorsze wyniki. W rankingach zaufania również sam premier ma słabe notowania. Z badania z połowy czerwca wynika między innymi, że 61 proc. respondentów w wieku do 24 lat uważa, że nie powinien on pełnić funkcji premiera do końca kadencji sejmu.
Reklama Reklama
Zaufanie do polityków
Wśród nazwisk, które wskazywane są jako potencjalni następcy Tuska, pojawia się również Radosław Sikorski. Polityk w rozmowie z RMF został zapytany o możliwość zmiany na stanowisku premiera. – Donald Tusk poprowadzi nas do zwycięstwa w 2027 roku – zapewnił.
Reklama Reklama Reklama
Radosław Sikorski odnosi się do przyszłego szefa BBN. Co sądzi o Cenckiewiczu?
Sikorski mówił także o Sławomirze Cenckiewiczu, który – jak ogłosił 3 lipca prezydent elekt Karol Nawrocki – ma zostać nowym szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego. – To człowiek, który zrobił karierę na oczernianiu innych, lepszych od siebie. Nie oczekuję dobrej współpracy, ale może zdarzy się jakaś przemiana na drodze do Damaszku. Cuda się zdarzają – dodał Sikorski.
Przypominamy, że przed miesiącem jeden z polityków PiS z Gdańska informował „Rzeczpospolitą”, że nie jest zaskoczony tym, iż Cenckiewicz będzie kluczową postacią w otoczeniu nowego prezydenta w zakresie bezpieczeństwa narodowego. – Był jednym z inicjatorów kandydatury Karola Nawrockiego – zaznaczał.
Sikorski: Grzegorz Braun wykonuje szkodliwą dla Polski pracę
Radosław Sikorski w RMF FM ocenił również zachowanie europosła Grzegorza Brauna. – Wykonuje szkodliwą pracę dla Polski. Za każdym razem, gdy Rosja pragnęła zaszkodzić Polsce, to organizowała tutaj jakieś antysemickie akcje – powiedział, odnosząc się do antysemickich wypowiedzi Brauna. Zasugerował również, że gdyby Grzegorz Braun był rosyjskim agentem, „to nie mógłby lepiej spełniać swojego zadania”.
Szef MSZ o słowach Andrzeja Dudy: Jak chciał być taki twardy, to miał parę lat
Szef MSZ odniósł się również do wypowiedzi Andrzeja Dudy, który krytycznie ocenił postawę Ukrainy oraz sojuszników Kijowa w kontekście wsparcia, które Polska udziela po rosyjskiej agresji na Ukrainę. – Jeśli komuś coś nie odpowiada, to zamykamy i do widzenia. Przeprowadzamy remont, zamykamy lotnisko w Rzeszowie i dost
Źródło