„W opinii ministra finansów w kwietniu 2024 r. nadszedł właściwy moment, by przeprowadzić ponowną całościową ocenę sytuacji w procesie odchodzenia od wskaźnika WIBOR” – taką informację opublikowano na stronach rządowych. Oznacza to, że resort nie odchodzi od prac nad WIRON-em i innymi wskaźnikami wolnymi od ryzyka, choć eksperci mają wątpliwości, czy faktycznie taka decyzja zostanie podjęta.
/123RF/PICSEL
Rząd nie ustaje w reformie wskaźników referencyjnych. WIBOR ma zastąpić wskaźnik typu RFR (ang. risk-free-rate), który ma ograniczyć wpływ ryzyk na koszt pieniądza. Tego typu zamiana wynika z zaleceń organizacji międzynarodowych, w tym Międzynarodowej Organizacji Komisji Papierów Wartościowych czy Rady Stabilności Finansowej (Financial Stability Board). W tym celu planowane są kolejne działania, co jest istotne zwłaszcza dla kredytobiorców, bowiem WIBOR ma wpływ na koszt obsługi kredytu.
Będzie kolejna tura analiz pod kątem nowego wskaźnika
Jak przypominają rządzący, jeszcze w 2022 roku Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej ds. reformy wskaźników referencyjnych wyszedł z propozycją zamiany wskaźnika WIBOR na WIRON, a więc stopę referencyjną wolną od ryzyka opartą o depozyty rynku finansowego i przedsiębiorstw. Po przeprowadzonych analizach i obserwacjach wskaźnika w różnych warunkach ekonomicznych przyszedł czas na kolejne kroki.
Reklama
Zdaniem ministra finansów „w kwietniu 2024 r. nadszedł właściwy moment, by przeprowadzić ponowną całościową ocenę sytuacji w procesie odchodzenia od wskaźnika WIBOR i zastępowania go wskaźnikiem wolnym od ryzyka. Należy przy tym mieć na uwadze potrzeby wszystkich stron zawartych umów, w szczególności konsumentów, a także zapewnienia stabilności systemu finansowego, bezpieczeństwa obrotu i ciągłości umów.” – czytamy na stronach rządowych.
Resort finansów zwrócił się więc do członków Komitetu Sterującego z prośbą o kolejną turę analiz, zarówno pod kątem WIRON-u, jak i innych wskaźników. Zdaniem rządu „możliwe są zmiany w mapie drogowej przechodzenia na nowy wskaźnik”. Podkreślono, że decyzja leży w kompetencjach KS NGR. Nie podano, kiedy może ona zapaść, jednak szefowi resortu finansów „w zależy na dokonaniu sprawnego i szybkiego przeglądu sytuacji, dokładnej analizy danych (…) i podjęciu decyzji o nowym wskaźniku w oparciu o zasady konsensusu i transparentności”.
Jak pisaliśmy w Interii wątpliwości co do przyszłości prac nad WIRON-em mają eksperci rynku finansowego.
– Wszystko chyba zmierza w tę stronę, że WIRON zaprzestanie być opracowywany – mówił nam rozmówca mający głęboką wiedzę o reformie wskaźników referencyjnych w wielu krajach, w tym także w Polsce.
Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest konieczność rewizji danych dostarczanych przez banki, które robiły to często niezgodnie z metodologią. To wpływa na rewizję samego wskaźnika, co w przyszłości, gdyby takie rewizje się powtarzały, mogłoby zaburzyć jego stabilność.
Odtwarzacz wideo wymaga uruchomienia obsługi JavaScript w przeglądarce. RMF