Trump przyniósł chaos światu. Gospodarki w szoku, liczące potencjalne straty

Zakłócenie globalnych ram ekonomicznych jest jednym z łagodniejszych określeń używanych w dyskusjach wokół ogłoszenia Donalda Trumpa dotyczącego zróżnicowanej „sieci” wzajemnych stawek celnych. Analitycy próbują prognozować potencjalne konsekwencje konfliktu zainicjowanego przez prezydenta USA, co okazuje się złożonym zadaniem. – Istnieją szeroko uogólnione szacunki sugerujące, że cła Trumpa mogą kosztować rozwinięte kraje około 0,5 punktu procentowego wzrostu gospodarczego – stwierdza Mirosław Budzicki, strateg w PKO BP, w dialogu z Interią Biznes.

Zdjęcie

Announcing new tariffs, Donald Trump caused shockwaves on the stock exchanges. The world seeks to calculate the potential long-term effects of the trade war /MANDEL NGAN /AFP

Donald Trump wywołał zamieszanie na giełdach swoim nowym ogłoszeniem taryfowym. Świat próbuje ocenić potencjalne długoterminowe skutki konfliktu taryfowego / MANDEL NGAN / AFP Reklama

  • W brytyjskim sektorze motoryzacyjnym z powodu amerykańskich ceł może zostać utraconych 25 000 miejsc pracy;
  • Eksport z Irlandii do USA stanowi prawie 15% PKB kraju. Irlandia jest szczególnie „podatna” na konsekwencje konfliktu taryfowego;
  • Koszty, jakie amerykańskie cła poniosą gospodarka niemiecka, mogą wynieść aż 200 miliardów euro w trakcie obecnej kadencji Donalda Trumpa;
  • Ponad 30% koniaku produkowanego we Francji jest eksportowane do Stanów Zjednoczonych. Amerykańskie cła stanowią poważny problem dla producentów.

Reklama

Administracja USA utrzymywała metodę obliczania taryf w tajemnicy aż do ostatniej chwili. Minęło sporo czasu, odkąd handel światowy doświadczył tak wielkiego wstrząsu, jak po tym, jak Donald Trump ogłosił wprowadzenie wzajemnych taryf , a niepewność związana z potencjalnymi działaniami odwetowymi lub możliwymi negocjacjami stawek sprawia, że wszelkie prognozy są niepewne.

– Jeśli jednak nałożymy listę Trumpa na mapę, to okaże się, że cła dotkną przede wszystkim kraje azjatyckie – Chiny i kraje Azji Południowo-Wschodniej – informuje Interię Biznes Mirosław Budzicki (PKO BP), podkreślając domniemane cele obecnej polityki handlowej USA. Zdaniem eksperta cele te wykraczają poza czynniki ekonomiczne, wkraczając w sferę geopolityki. – Oczywiste jest, że Chiny są konkurentem USA. Proste porównanie ceł nałożonych na Chiny i na Wielką Brytanię ilustruje ten punkt – zauważa nasz rozmówca.

Czy Amerykanie będą jedynymi, których dotkną cła Trumpa? Rosnąca inflacja i zmniejszony wzrost gospodarczy

Uniwersalne cła na towary importowane mogą kosztować przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe nawet 4,2 tys. dolarów rocznie – badacze z Yale opublikowali ten szacunek, zakładając, że średnie wzajemne cła nałożą 20-procentowe obciążenie. Jak wiemy, bariery taryfowe ustanowione przez administrację Donalda Trumpa obejmują cła na pojazdy (25 procent), cła na stal i aluminium oraz wzajemne cła, w których minimalna stawka wynosi 10 procent, chociaż większość kluczowych krajów w handlu światowym boryka się ze znacznie wyższymi stawkami. Dlatego możemy traktować obliczenia badaczy z Yale jako punkt uspokajający – poprzednie analizy wskazywały na potencjalne koszty do 7 tysięcy dolarów rocznie dla amerykańskiej rodziny.

Wypowiedzi prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella stanowią jasny dowód na poziom nieporządku, jaki Donald Trump wywołał na świecie (i w Stanach Zjednoczonych). „Nowo ogłoszone taryfy prawdopodobnie doprowadzą do wzrostu inflacji i spowolnienia wzrostu gospodarczego” – Jerome Powell ostrożnie zauważył w piątek 4 kwietnia (oczywiście nie ma dostępnych ostatecznych obliczeń). Wcześniej prezydent Donald Trump opowiadał się za niższymi stopami procentowymi, dodając w swoim charakterystycznym stylu: „Obniż stopy procentowe, Jerome, i przestań angażować się w politykę”.

UK w 10%. Premier Keir Starmer: Jesteśmy przygotowani i zrównoważeni

Brytyjski sektor motoryzacyjny może stracić 25 000 miejsc pracy – to jedna z niewielu analiz dotyczących wpływu amerykańskich taryf na gospodarkę Wielkiej Brytanii. Oprócz ogólnej taryfy 10%, Wielka Brytania będzie również musiała zmierzyć się z taryfami na pojazdy. Potencjalna skala utraty miejsc pracy w brytyjskich fabrykach samochodowych została podana przez BBC, powołując się na szacunki londyńskiego think tanku.

„Oczywiste jest, że działania podjęte przez Stany Zjednoczone będą miały reperkusje gospodarcze, zarówno w kraju, jak i za granicą” – stwierdził brytyjski premier Keir Starmer, komentując wprowadzenie amerykańskich taryf celnych.

„Jesteśmy przygotowani, ponieważ jedną z naszych mocnych stron jest umiejętność zachowania spokoju” – zapewnił, torując drogę do negocjacji z administracją USA. Wielka Brytania historycznie utrzymywała szczególne stosunki z USA . USA są głównym odbiorcą brytyjskiego eksportu (ponad 150 miliardów funtów rocznie). Z drugiej strony Wielka Brytania jest głównym importerem amerykańskich towarów i usług (około 140-150 miliardów dolarów rocznie).

– Myślę, że wszyscy podzielamy wrażenie, że cła ogłoszone przez Trumpa były istotnym ciosem dla rozpoczęcia dyskusji, pozwalającym nam później negocjować różne opcje – uważa Mirosław Budzicki, podkreślając, że świat nie powinien być zaskoczony zapowiedzią ceł – Trump przecież wielokrotnie sygnalizował te intencje.

Europa w obawie – skutki taryf Trumpa niewątpliwie się ujawnią

Unia Europejska została objęta „wzajemnymi taryfami celnymi” ustalonymi na poziomie 20

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *